Nie skasowałem ich, by było się za co wstydzić
Tepsa
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
gsmok
- 3125...6249 postów

- Posty: 3949
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tepsa
Czy mamy szansę na zakończenie tych w istocie kompromitujących dla ich "autorów" wypowiedzi 
Nie skasowałem ich, by było się za co wstydzić
Nie skasowałem ich, by było się za co wstydzić
-
Szrot majster
- 2500...3124 posty

- Posty: 2502
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Tepsa
Witam!
Ja miałem najpierw internet dial-up(ciągłe problemy,bo centrala była stara).Potem mi założyli Neostradę,kolejno 1 potem 2,6 i na końcu przez lata do 10Mb/s.Te 10Mb/s miałem zawsze.Aż do grudnia zeszłego roku.Internet padł i wezwałem przez infolinię technika.Przyjechał Renault Clio dCi z logo Orange.Oczywiście inżynier-debil
.Najpierw przyczepił się do licznych odgałęzień,potem do pogryzionego przez myszy odcinka YTYKSY 2x0,5mm2.Usiłował mi wmówić,że to jest kabel"domofonowy" i że ma być skrętka komputerowa i taką położyłem po jego wyjeździe.Jak wróciłem z siłowni,to miałem już tylko 4,7Mb/s i 0,4Mb/s na wysyłaniu.Zgłosiłem awarię na infolinii.Na drugi dzień wieczorem dzwoni technik,że może mi zrobić na drugi dzień.Ja na to,że taką,gównianą usługę mam w d..ie i wypominam umowę i biorę radiówkę(choć to szmelc).Za godzinę zgasły na parę minut lampki na TP-LINK VR600 i po paru minutach zapaliły się ponownie.Prędkość była jak dawniej.Okazało się,że ten"inżynier" spowodował awarię w 2 wsiach!!.Ostatnio wybudowali u nas we wsi market DINO i im podłączyli internet z innego słupa.Zacząłem dzwonić,że jakim prawem mam taką śmieciową usługę na zgniłych kablach(jak się mówiło do jednego telefonu,to drugi na tym samym obwodzie dzwonił).Pewnego dnia prędkość pojawiła się w porywach 17Mb/s i ten cholerny drugi telefon przestał dzwonić.Internet przestał się też rozłączać.W rachunku mam do 10Mb/s,a mam 17Mb/s.Ale to kres możliwości tego badziewia,bo te słupy były kupione przez nas i za nasze pieniądze.Było tego 150 sztuk i były kupione jako opał.Były to czasy transformacji ustrojowej i na telefon czekało się latami,więc podłączyliśmy się do....miejscowego komendanta MO,potem Policji.To były czasy
Ile się wisiało na telefonie i słuchało zgłoszeń o skradzionych kurach czy pijusach w rowach.Raz nawet złodziej ukradł ciuchy kupione w Pewexie dla mnie do pierwszej klasy szkoły podstawowej(był to rok 1990).Wtedy ten złodziej pokradł ciuchy ludziom z wielu podwórek,a nawet zajumał sąsiadowi malarzowi....brudne ubrania od malowania.Po prostu idiota i tyle.U nas linka była przy psiej budzie,a pies był kupiony od Rosjan jako sznaucer(był głupim i nieprzewidywalnym mieszańcem z dzikim wilkiem)Miałem tego kundla 15 lat a jeszcze dłużej jego potomstwo,które pozdychało na raka,a jeden z tych kundli zabił sąsiadce 2 psy.Czyli jak się człek zaprze,to z Orange wygra.Jedyne,czego za cholerę nie mogę się pozbyć to cholerny pakiet TV(DTH) za kilkanaście złotych.Przekleństwem są też telemarketerzy,więc mam usługę CLIP.I tak prawie 30 lat z tymi dziadami siedzę,bo innego internetu nie ma.Jest dość dobry zasięg Plusa(mam tam komórkę,numer zresztą przeniesiony z Orange na kartę,bo tam nie było zasięgu wcale i z rozmową leciałem na podwórze albo na pole.)LTE śladowe i zrywa.Radiówka zrywa,bo to tylko wi-fi).Dom z żużlowych pustaków tłumi wszystko.A tam mam stabilne,stałe łącze,O routerach livebox,zarówno Sagem jak i ZTE mógłbym książkę napisać,bo oni dają złom kompletny,każdy z jakimś felerem,czasem całkiem martwe,czasem zdewastowane.Więc kupuję swoje,choć psują się na potęgę(siada WLAN).Zresztą na nich też działa DTH TV,bo tu chodzi o to to,by router miał bramę domyślną 192.168.1.1 i większość tak ma.Ale tego syfu nie oglądam bo mam Cyfrowy Polsat,dużo lepszy.Ale taki internet to kpina w XXI wieku,bo uniemożliwia nawet wysłanie filmiku na Facebooka czy Youtube nie mówiąc o pracy.To jest właśnie wykluczenie cyfrowe wsi,bo w blokach to podłączą FTTH 600Mb/s(chyba do seriali i porno).A u mnie jest pełno firm.I jak one mają pracować.
Ja miałem najpierw internet dial-up(ciągłe problemy,bo centrala była stara).Potem mi założyli Neostradę,kolejno 1 potem 2,6 i na końcu przez lata do 10Mb/s.Te 10Mb/s miałem zawsze.Aż do grudnia zeszłego roku.Internet padł i wezwałem przez infolinię technika.Przyjechał Renault Clio dCi z logo Orange.Oczywiście inżynier-debil
-
tiquet
- 375...499 postów

- Posty: 444
- Rejestracja: śr, 23 lipca 2014, 21:03
Re: Tepsa
Od stycznia "walczę" z nimi.
Przyjeżdżają ciągle ci sami jak to dobrze nazwałeś "inżynierowie-debile" (chociaż pewnie z inżynierem mało mają wspólnego). Mam teraz neo do 10 mb, jest tylko 2. Chociaż jest pewne że bedzie działać ~7mb.
Za każdy dzień zgloszenej awarii zwracają pieniądze więc dzownię non stop
Najlepsze jest to, że te 7mb działa tylko na ich routerze (opłata 10 zł/msc.). Przez nich oddałem swój nowy router (400pln) na gwarancje myśląc że faktycznie się popsuł . W międzyczasie kupiłem taniego tp-linka i ...... jest max 2 mb (na tym drugim bylo 3) haha.
Będę domagał się resetu DLM.
Przyjeżdżają ciągle ci sami jak to dobrze nazwałeś "inżynierowie-debile" (chociaż pewnie z inżynierem mało mają wspólnego). Mam teraz neo do 10 mb, jest tylko 2. Chociaż jest pewne że bedzie działać ~7mb.
Za każdy dzień zgloszenej awarii zwracają pieniądze więc dzownię non stop
Najlepsze jest to, że te 7mb działa tylko na ich routerze (opłata 10 zł/msc.). Przez nich oddałem swój nowy router (400pln) na gwarancje myśląc że faktycznie się popsuł . W międzyczasie kupiłem taniego tp-linka i ...... jest max 2 mb (na tym drugim bylo 3) haha.
Będę domagał się resetu DLM.
-
Szrot majster
- 2500...3124 posty

- Posty: 2502
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Tepsa
Witam po długiej przerwie.
Latem miałem spore problemy z internetem, rozłączał się, prędkość skakała. Oczywiście łącze ADSL2+ i stary router TP-LINK VR 600,który obsługuje tez VDSL2. Myślałem,że wina routera i kupiłem TP-LINKA z ADSL2+, który tydzień działał,zrywając połączenia co parenaście minut.Wkurzony zgłosiłem awarię w Orange i podłączyłem ten VR 600.
Ale na mapkach geodezyjnych moja Mama wypatrzyła, idący koło domu światłowód. No to zaszalałem i kupiłem router VDSL2 AVM Fritz! Box 3490 za 600zł i on nie dość,że zapiął się na linii na 22mb/s to nigdy nie zrywał połączenia.Router wyprodukowany w Niemczech i tam bardzo popularna firma,dostawca dla Deutsch Telekom a oni śmieci nie biorą.Może działać z DSL,światłowodem,LTE i radiówką,porty Gigabit Ethernet.Ale Wi-Fi marne, ale to wina żużlowych ścian w starym domu ,gdzie stoi i tam zostanie.Kabel LAN idzie pod ziemią na zwykłe routery jak do kablówki,które rozsyłają Wi-Fi w nowym domu.We Fritz! Box Wi-Fi wyłączone i sygnał rozsyła stary TP-LINK VR 600.
Przedwczoraj dostałem list, że zakończono modernizację sieci i mam VDSL2. No to ustawiłem tego Fritza na VDSL2 i d..a,pokazuje ADSL2+,prędkość bez zmian. Zgłosiłem awarię i dziś telefon od technika wyrwał mnie ze snu. Dzwonił jakiś dupek, mówiąc, że mój router za 600zł nie jest kompatybilny, a słysząc co to za router zaczął się kłócić i mówić mi,że mam iść po Funbox 2.0.
Pozmieniałem ustawienia i router zapiął się na 35Mb/s a realna prędkość to 30-32 Mb/s na wysyłaniu około 7Mb/s.Oczywiście router raportuje połączenie VDSL2. Po prostu nie przestawili ADSL2+ na VDSL2 NA centrali DSLAM.
Router po prostu śmiga,połączeń nie zrywa.Odległość do centrali to ponad 800m-jakby było bliżej,to by szybciej chodził
Jestem i tak baardzo zadowolony,bo miałem wysyłanie poniżej 1Mb/s-taki internet to jest bezużyteczny,nawet maila z załącznikami cały dzień wysyłasz.Youtube?Zapomnij.
Filmy w 4k na Youtube chodzą płynnie ale mam monitor Samsung,zakrzywiony 27 cali Full HD to i tak bez różnicy.
Tak więc przez 16 lat przeszedłem drogę od modemu 56kbps do tego co jest.
A Funboxa 2.0 wezmę,bo za free-jak wyjadę gdzieś to rodzice będą mieli latem internet, bo jak strzeli go piorun to drugi dadzą a za tego Fritz Boxa bym się zapłakał
Planuję zrobić dosył do nowego domu używając chińskich anten do radiówki-jak w razie 'W' to będzie 200zł straty a nie tysiące jak przy kablu
Latem miałem spore problemy z internetem, rozłączał się, prędkość skakała. Oczywiście łącze ADSL2+ i stary router TP-LINK VR 600,który obsługuje tez VDSL2. Myślałem,że wina routera i kupiłem TP-LINKA z ADSL2+, który tydzień działał,zrywając połączenia co parenaście minut.Wkurzony zgłosiłem awarię w Orange i podłączyłem ten VR 600.
Ale na mapkach geodezyjnych moja Mama wypatrzyła, idący koło domu światłowód. No to zaszalałem i kupiłem router VDSL2 AVM Fritz! Box 3490 za 600zł i on nie dość,że zapiął się na linii na 22mb/s to nigdy nie zrywał połączenia.Router wyprodukowany w Niemczech i tam bardzo popularna firma,dostawca dla Deutsch Telekom a oni śmieci nie biorą.Może działać z DSL,światłowodem,LTE i radiówką,porty Gigabit Ethernet.Ale Wi-Fi marne, ale to wina żużlowych ścian w starym domu ,gdzie stoi i tam zostanie.Kabel LAN idzie pod ziemią na zwykłe routery jak do kablówki,które rozsyłają Wi-Fi w nowym domu.We Fritz! Box Wi-Fi wyłączone i sygnał rozsyła stary TP-LINK VR 600.
Przedwczoraj dostałem list, że zakończono modernizację sieci i mam VDSL2. No to ustawiłem tego Fritza na VDSL2 i d..a,pokazuje ADSL2+,prędkość bez zmian. Zgłosiłem awarię i dziś telefon od technika wyrwał mnie ze snu. Dzwonił jakiś dupek, mówiąc, że mój router za 600zł nie jest kompatybilny, a słysząc co to za router zaczął się kłócić i mówić mi,że mam iść po Funbox 2.0.
Pozmieniałem ustawienia i router zapiął się na 35Mb/s a realna prędkość to 30-32 Mb/s na wysyłaniu około 7Mb/s.Oczywiście router raportuje połączenie VDSL2. Po prostu nie przestawili ADSL2+ na VDSL2 NA centrali DSLAM.
Router po prostu śmiga,połączeń nie zrywa.Odległość do centrali to ponad 800m-jakby było bliżej,to by szybciej chodził
Jestem i tak baardzo zadowolony,bo miałem wysyłanie poniżej 1Mb/s-taki internet to jest bezużyteczny,nawet maila z załącznikami cały dzień wysyłasz.Youtube?Zapomnij.
Filmy w 4k na Youtube chodzą płynnie ale mam monitor Samsung,zakrzywiony 27 cali Full HD to i tak bez różnicy.
Tak więc przez 16 lat przeszedłem drogę od modemu 56kbps do tego co jest.
A Funboxa 2.0 wezmę,bo za free-jak wyjadę gdzieś to rodzice będą mieli latem internet, bo jak strzeli go piorun to drugi dadzą a za tego Fritz Boxa bym się zapłakał
Planuję zrobić dosył do nowego domu używając chińskich anten do radiówki-jak w razie 'W' to będzie 200zł straty a nie tysiące jak przy kablu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Szrot majster
- 2500...3124 posty

- Posty: 2502
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Tepsa
Witam
Mam nadal kabel ale już na VDSL2
Światłowód prowadzi prawdopodobnie do szafy VDSL a od niej już miedź.
Fritz Box raportuje że jest 834m od szafy VDSL.
Tak więc nie mam szans na szybszy internet.
Kiedyś może będzie światłowód,ale ja nie dożyje.
Przez 30 lat nie robiono nic aż w końcu internet padł całkiem.Wtedy zrobiłem awanturę i podłączono mnie do innej odnogi sieci,tej na której jest market DINO.Miałem wtedy od 16-21 Mb/s na ADSL2+.
Niestety mieszkam na Kociewiu i u mnie wieją wiatry od morza, więc za chwilę znów coś nawali.
U mnie antena satelitarna nadaje się na szrot po dwóch latach,bo jest krzywa i nie idzie jej ustawić.Już kilka anten satelitarnych wywaliłem i jest to znany w okolicy problem.
Jak zawieje,to tak że światło gaśnie bez ostrzeżenia a za chwilę znów się zapala, czasem na kilka minut a czasem stale miga.
Latem po burzy brakuje faz zasilających, palą się styczniki od hydroforu.
A Kolega podobno ma światłowód.
Ma kolega modem funbox czy inny?
Domyślam się że jest konwerter ze światłowodu na Ethernet, który idzie do routera,zgadza się?
Ile Mb/s wyciąga na tym łączu?
VDSL2 maksymalnie do 100Mb/s ale Orange oferuje do 80Mb/s.
Niemniej mój router ma port WAN Gigabit Ethernet, który jest jednocześnie portem LAN.
Może działać na każdym rodzaju łączą.
Mam nadal kabel ale już na VDSL2
Światłowód prowadzi prawdopodobnie do szafy VDSL a od niej już miedź.
Fritz Box raportuje że jest 834m od szafy VDSL.
Tak więc nie mam szans na szybszy internet.
Kiedyś może będzie światłowód,ale ja nie dożyje.
Przez 30 lat nie robiono nic aż w końcu internet padł całkiem.Wtedy zrobiłem awanturę i podłączono mnie do innej odnogi sieci,tej na której jest market DINO.Miałem wtedy od 16-21 Mb/s na ADSL2+.
Niestety mieszkam na Kociewiu i u mnie wieją wiatry od morza, więc za chwilę znów coś nawali.
U mnie antena satelitarna nadaje się na szrot po dwóch latach,bo jest krzywa i nie idzie jej ustawić.Już kilka anten satelitarnych wywaliłem i jest to znany w okolicy problem.
Jak zawieje,to tak że światło gaśnie bez ostrzeżenia a za chwilę znów się zapala, czasem na kilka minut a czasem stale miga.
Latem po burzy brakuje faz zasilających, palą się styczniki od hydroforu.
A Kolega podobno ma światłowód.
Ma kolega modem funbox czy inny?
Domyślam się że jest konwerter ze światłowodu na Ethernet, który idzie do routera,zgadza się?
Ile Mb/s wyciąga na tym łączu?
VDSL2 maksymalnie do 100Mb/s ale Orange oferuje do 80Mb/s.
Niemniej mój router ma port WAN Gigabit Ethernet, który jest jednocześnie portem LAN.
Może działać na każdym rodzaju łączą.
-
Boguś
- 2500...3124 posty

- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Tepsa
Tak, mam w domu światłowód. Szybkość teoretyczna to 100/100,( tak mam w umowie) praktyczna to pobór minimum od 90 w gorę nigdy mniej wysyłanie koło 100 a niekiedy nawet ponad 100. Zwisów niema. Do tepsy niema co porównywać, chodziła jak chciała i kiedy chciała. Teoretycznie miało być 10:1 a praktycznie w porywach i chwilach szału osiągała do 7-8.