Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

tiquet pisze:Ja u siebie w domu również mam ledy i nie mam z nimi problemów. Dodatkowo, przy takiej ilości ile jest u mnie (duży dom o pow. użytkowej ponad 350m^2) oszczędność widoczna gołym okiem.

To tak jak z olejem castrol. Ludzie zachwalają go, ale tak naprawdę nie wiedzą, że jest marnej jakości. No, ale w przecież w Internecie pisali...

Zdobądź sobie np taki jak załączniku wzornik i porównaj jego barwy przy różnych rodzajach oświetlenia a najlepiej wykonaj i porównaj jego zdjęcia
Swoją drogą , który olej Castrol jest Twoim zdaniem marnej jakości - Castrol GTX czy np Castrol EDGE TITANIUM FST ?
Proszę o ocenę popartą parametrami takimi jak : liczba zasadowa TBN , lepkość statyczna i dynamiczna , wpływ temperatury na lepkość, spadek lepkości w funkcjach czasu i przebiegu , zdolność wiązania scieru , zdolność wiązania wody i innymi parametrami mierzonymi w reologii .
Przepraszam za OT , to wszakże nie jest forum motoryzacyjne .

Paczący kot pisze: Swoją drogą , który olej Castrol jest Twoim zdaniem marnej jakości - Castrol GTX czy np Castrol EDGE TITANIUM FST ?
Proszę o ocenę popartą parametrami takimi jak : liczba zasadowa TBN , lepkość statyczna i dynamiczna , wpływ temperatury na lepkość, spadek lepkości w funkcjach czasu i przebiegu , zdolność wiązania scieru , zdolność wiązania wody i innymi parametrami mierzonymi w reologii .
Przepraszam za OT , to wszakże nie jest forum motoryzacyjne .

google zdechły czy co? Masz czas to sobie poszukaj. Z tym wzornikiem też się baw, bo ja okularów jeszcze nie noszę i daltonistą nie jestem. Lej do silnika co chcesz i zakładaj żarówki jakie chcesz. Tyle w temacie. Pozdrawiam

tiquet pisze:

Paczący kot pisze: Swoją drogą , który olej Castrol jest Twoim zdaniem marnej jakości - Castrol GTX czy np Castrol EDGE TITANIUM FST ?
Proszę o ocenę popartą parametrami takimi jak : liczba zasadowa TBN , lepkość statyczna i dynamiczna , wpływ temperatury na lepkość, spadek lepkości w funkcjach czasu i przebiegu , zdolność wiązania scieru , zdolność wiązania wody i innymi parametrami mierzonymi w reologii .
Przepraszam za OT , to wszakże nie jest forum motoryzacyjne .

google zdechły czy co? Masz czas to sobie poszukaj. Z tym wzornikiem też się baw, bo ja okularów jeszcze nie noszę i daltonistą nie jestem. Lej do silnika co chcesz i zakładaj żarówki jakie chcesz. Tyle w temacie. Pozdrawiam

tiquet pisze: No, ale w przecież w Internecie pisali ...
.... czy na innych portalach trzeba brać poprawkę i podchodzić do nich z dystansem, gdyż "pismaki" często klepią coś używając translatora, nie mając pojęcia ...

Oczekiwałem od Kolegi bardziej merytorycznej odpowiedzi na postawione pytanie . Resztę przemilczę , kończę z Kolegą dyskusję . Wesołych Świąt .

Witam Panów. Wracając do meritum tematu to sam w domu już prawie wszystkie żarówki wymieniłem na ledowe i żadnych zakłóceń w radiu czy to na długich czy na pasmach amatorskich czy na UKFie nie stwierdziłem. Piszę dlaczego. Ano dlatego że wszystkie te źródła światła nie posiadają przetwornic lecz proste zasilacze kondensatorowe. Więc nie ma czym siać. Owszem, droższe niby markowe żarówki led mają zasilacze impulsowe i one sieją nie gorzej niż Wasza ładowarka od ,,srajfona''. Takich źródeł światła rozebrałem już dość sporą ilość i również sporą ilość naprawiłem. Zazwyczaj pada jeden led w łańcuchu i żarówka gaśnie. Starczy go odnaleźć i zamienić na rezystor smd o wartości 47 do 100omów lub w najgorszym wypadku zewrzeć. Takie lampy pracują u mnie i u ludzi jeszcze długo. Uszkodzone żarówki z przetwornicą z reguły lądują w koszu na elektroodpady bo ów zasilacz się poprostu zwęgla. Są jeszcze przypadki utraty pojemności kondensatora w takim prostym ,,zasilaczu'' (szeregowy kondensator) co owocuje sporym spadkiem jasności. Wymiana jego ożywia żarówkę.
Więc nie bierzmy teorii że wsztstkie ledy sieją bo to nie prawda.
Pozdrawiam.

Witam

Marcin K. pisze:Witam Panów. Wracając do meritum tematu to sam w domu już prawie wszystkie żarówki wymieniłem na ledowe i żadnych zakłóceń w radiu czy to na długich czy na pasmach amatorskich czy na UKFie nie stwierdziłem. Piszę dlaczego. Ano dlatego że wszystkie te źródła światła nie posiadają przetwornic lecz proste zasilacze kondensatorowe.

Tego typu źródła światła mrugają z częstotliwością 100Hz, jest to szkodliwe dla wzroku.

Marcin K. pisze:Owszem, droższe niby markowe żarówki led mają zasilacze impulsowe i one sieją nie gorzej niż Wasza ładowarka od ,,srajfona''. Takich źródeł światła rozebrałem już dość sporą ilość i również sporą ilość naprawiłem.

Przetwornice posiadają dławiki z otwartym obwodem magnetycznym, nie ulegają one tak łatwo nasyceniu składową stałą. Nic dziwnego że zakłócają. Poniżej przykład takiego zasilacza.

Tego typu źródła światła mrugają z częstotliwością 100Hz, jest to szkodliwe dla wzroku.

No właśnie. Cel stosowania ledówek jest jeden-wywalenie pieniędzy.

Można stosować żarówki LED na 12V i zasilać je z transformatora No i pozostają jeszcze lampy typu filament, które dają światło nie do odróżnienia (na pierwszy rzut oka) od żarówek klasycznych.

Można też stosować oświetlenie led zasilane 12V DC, wykonałem kilka oświetleń taśmami i to sporych pomieszczeń, i eksploatowałem takie. Zresztą gdybym ja chciał stosować tradycyjne żarówki to bym nie zarobił na rachunek, a światło świetlówek kompaktowych mnie męczy. Mnie nie stać żeby mieć w każdym pomieszczeniu po dwie setki wkręcone, a lubię duże natężenie światła. Obecnie nie mam akwarium które oświetlałem lampami metalohalogenkowymi HCI, dziś chyba bym wymienił na taśmy ledowe bo świetlówki nie dają takiego efektu a eksploatacja dwóch jarzników po 150W po 13h na dobę jest odczuwalna na rachunku, zapewniam.

resztą gdybym ja chciał stosować tradycyjne żarówki to bym nie zarobił na rachunek

Ledówka kosztuje tyle, co bierze tradycyjna. Bilans na zero.

AZ12 pisze:
Tego typu źródła światła mrugają z częstotliwością 100Hz, jest to szkodliwe dla wzroku.

Zwykła żarówka w takim razie powinna mrugać 50Hz. Bezwładność - nowe słowo do przyswojenia.

Post raportowany przez innych użytkowników z powodu błędów - częstotliwość mrugania żarówki to 100 Hz, a nie 50 Hz...
[Romekd]

salicjonał pisze: Ledówka kosztuje tyle, co bierze tradycyjna. Bilans na zero.

Wstaw sobie zwykłą żarówkę w lampę przenośną; taką na sznurze. I zrzuć ta lampę z metra wysokości.
A teraz wstaw LED i zrób ten sam eksperyment.
To samo sprawdź przy tym jak lampa się nagrzewa. Z taką i z taką.

Dobre ledy, czyli takie, które w sklepie kosztują 25-35 zł można kupić za parę złotych (10-15% tej ceny). Oczywiście nie każdy ma taką możliwość.

AZ12 pisze: Tego typu źródła światła mrugają z częstotliwością 100Hz, jest to szkodliwe dla wzroku.

A świetlówka nie miga? A zwykła żarówka nie miga? Miga. Ostatnio rozebrałem w ramach samokształcenia nabytą "żarówkę" LED i równolegle do samych diod zauważyłem kondensator elektrolityczny (tak się to chyba nazywa). Moim zdaniem właśnie po to żeby to miganie zniwelować/ograniczyć. Chyba przecież na podobnej zasadzie są budowane zasilacze prądu stałego?

Z mojej młodości zapamiętałem fragment występu jakiegoś studenckiego kabaretu, w którym jeden z prześmiewców naśladując głos i styl wypowiedzi Tow. Wiesława powiedział (fragment większej całości, ale chyba odpowiadający zagadnieniu): "Od Jazzu puchną uszy i dostaje się kolek w żołądku"... W podobnym tonie (przynajmniej tak to postrzegam) są i tu niektóre wypowiedzi dotyczące "żarówek" LED.
Moim zdaniem to jest postęp - i jak każdy postęp wywołuje reakcje różnych ludzi niekoniecznie znających się na rzeczy (nie, żebym ja się znał) właśnie w tym stylu, co cytat z owego kabaretu.
Oczywiście, (to też moje zdanie) trafiają się i trafione opinie - o ile są poparte naukowymi wyjaśnieniami.
Jednak krytykowanie w czambuł wszystkiego co nowe tylko dlatego, że nowe...? Przyznam się , że po TYM forum oczekiwałbym więcej przemyślanych wypowiedzi.... a w każdym razie popartych naukowym wyjaśnieniem.
Wiem, ze nie jestem żadnym autorytetem w tej dziedzinie i dlatego właśnie to piszę - chciałbym się dowiedzieć jak jest naprawdę, a nie, jak się komuś wydaje...

Pozdrawiam i przy okazji życzę Wam wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, a przede wszystkim Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

A świetlówka nie miga? A zwykła żarówka nie miga? Miga. Ostatnio rozebrałem w ramach samokształcenia nabytą "żarówkę" LED i równolegle do samych diod zauważyłem kondensator elektrolityczny (tak się to chyba nazywa). Moim zdaniem właśnie po to żeby to miganie zniwelować/ograniczyć. Chyba przecież na podobnej zasadzie są budowane zasilacze prądu stałego?

Wszystko się zgadza. Ale żarówka ma większą bezwładność i tego migotania nie widać (ewentualnie można się pokusić o zasilanie jej prądem stałym z filtracją).

JAMCIR pisze:A świetlówka nie miga?

Dlatego w halach produkcyjnych, ( tokarki, frezarki itp ) ze względów bezpieczeństwa , świetlówki były zasilane na przemian, każda z innej fazy.