Strona 2 z 6
: czw, 20 listopada 2003, 08:15
autor: Lisor
... No tak. Odłączenie zasilania do filtru w prosty sposób pokaże, gdzie jest przyczyna brumu.
Na dwa tygodnie przerywam pracę - wyjeżdżam. Jak wrócę to dam znać
co wyszło.
Pozdrawiam-Lisor.
: czw, 4 grudnia 2003, 08:31
autor: Lisor
... no i po kłopocie. Wróciłem, zrobiłem zasilacz od podstaw i działa.
Oczywiście od ideału trochę odbiega, bo jednak nieznacznie brumi.
I z masy i z anodowego, ale tym razem poziom zakłóceń jest o wiele
mniejszy. Daje się tego słuchać z satysfakcją.
Przy podłączeniu korekcji do wzmacniacza słychać nieznaczne ,,skwierczenie,, w głośnikach ( wg mnie z masy ). Po podaniu anodowego zaczyna być słychać przydźwięk z anodowego.
Muszę się zastanowić nad masami wszystkich urządeń. Przydżwięk sieciowy z filtru anodowego powinien ustąpić po jego dalszej rozbudowie lub zastosowaniu stabilizacji.
Lisor.
brum itd
: czw, 4 grudnia 2003, 09:39
autor: ampliman
Gdy uznasz efekt końcowy za zadowalający (zwalczysz kwestię wspomnianych mas) to wydaje mi się, że gdybyś całość ujął w postaci paru zaleceń, mogłyby utworzyć całkiem ciekawe "wytyczne" dla konstruktora. Ja w każdym bądź razie byłbym nimi bardzo zainteresowany, choć już w tej chwili ten wątek "odpisałem" sobie w kajecie na boku do ewentualnego wykorzystywania w razie analogicznych problemów

.
: czw, 4 grudnia 2003, 09:57
autor: Jasiu
Czołem
Lisor pisze:... no i po kłopocie. Wróciłem, zrobiłem zasilacz od podstaw i działa.
Oczywiście od ideału trochę odbiega, bo jednak nieznacznie brumi.
Trochę to dziwne... Budzi obawy, że walczysz trochę o objawami, a nie z przyczyną choroby. Czy ten wzmacniacz nie ma jakiegoś patologicznego układu, w którym na przykład przydźwięk z zasilania trafia prosto na wejście? Możesz podesłać schemat?
Pozdrawiam,
Jasiu
: czw, 4 grudnia 2003, 11:51
autor: Lisor
... walczę z objawami i z przyczynami, bo przekonstruowałem zasilacz.
Oczywiście na styku wzmacniacz , korekcja, winyl musi być jakaś potologia, bo skwierczy (trochę), ale według mnie postęp jest i tak znaczący. Czy można zrobić lepiej. Oczywiście. Zrobię to. Tylko,że trochę
to potrwa, bo będę odkrywał Amerykę, czyli fakty, które są dla Was oczywiste. Z nieszczęsnymi masami musi być tak zwana,, kaszana,, , bo
jak wyjmę przewód od korekcji i włączę od CD to brak jest zakłóceń.
Czyli mówiąc po ludzku panuje błoga cisza.
Oczywiście cały ten kram muszę zestroić na multimetr i uszy, bo innych
pomocy naukowych nie mam. Więc trochę to potrwa.
Zastanawiam się tez nad prowadzeniem masy z winylu do korekcji.
Na razie jest dołączona do masy korekcji grubym przewodem, a sygnał
idzie na siatkę lampy przewodem ekranowanym z masą zwartą do centralnego punktu masy winylu i otwartą ze strony wtyku. Niby dobrze.
Podaję link do żródła moich sukcesów/niepowodzeń?
http://www.glass-ware.com/tebecircuits/page5.html
Za wskazówki uśmierzajace mój ból dziękuję.
Pozdrawiam-Lisor.
: czw, 4 grudnia 2003, 12:01
autor: Jasiu
Coś nie wyszło: HTTP 404 - File not found
J.
: czw, 4 grudnia 2003, 12:35
autor: Lisor
: czw, 4 grudnia 2003, 14:42
autor: Jasiu
Czołem.
Sprawdził bym:
1) Kondensator 50uF blokujący zasilanie anody pierwszej lampy. Wystarczy połączyć równolegle drugi.
2) Czy zwarcie wejścia wpływa na przydźwięk? Jeżeli tak, to może być coś nie w porządku z masami albo ekranowaniem wejścia.
3) Układ ma spore wzmocnienie, a tylko jeden człon RC na zasilaniu... Pozdielił bym 5kohm na dwa razy po 2.7 i po każdym włączył elektrolit.
Pozdrawiam,
Jasiu
: pt, 5 grudnia 2003, 07:25
autor: Lisor
...Kondensatorki z urzędu już zmieniłem na 100 uF. Rezystor 5 kom podieliłem na dwa i dodałem pojemności. W zasadzie bez zmian.
Co do wejścia to tu może być przyczyna. Po zwarciu pierwszej siatki do
masy jednak trochę brumi. Cyli trza to lepiej ekranować, a jak nie pomoże to pobawić się z masami.
Pobawię się i dam znać.
Pozdrawiam-Lisor.
: pn, 22 grudnia 2003, 08:31
autor: Lisor
... uprzejmie donoszę, że pracę nad konstrukcją przedwzmacniacza do
korekcji w zasadzie zakończyłem. Problemy z masami udało mi się
rozwiazać- nie brumi z samej masy. Pozostało zastanowić się nad stabilizacją anodowego, bo jednak słychać nieznaczny przydżwięk sieciowy.
Poziom tych zakłóceń na ucho jest podobny do poziomu z fabrycznego przedwzmacniacza. Więc chyba jest nieżle. No ale trza to rozwiązać.
Może ma ktoś prosty patent na stabilizację.
Mam do dyspozycji tylko 400V brutto z krzemu lub 330V z lampy prostowniczej. Trochę mało. W oryginalnym schemacie jest 500 V.
Potrzebuję 300 V stabilizownego napięcia przy prądzie 50 mA.
Może ktoś coś wie ?
Pozdrawiam-Lisor.
: pn, 22 grudnia 2003, 09:29
autor: Romekd
Lisor pisze:Mam do dyspozycji tylko 400V brutto z krzemu lub 330V z lampy prostowniczej. Trochę mało. W oryginalnym schemacie jest 500 V.
Potrzebuję 300 V stabilizownego napięcia przy prądzie 50 mA.
Może ktoś coś wie ?
Znasz ten układ:
http://www.next-power.net/next-tube/art ... /hvrEn.pdf
Jest on prosty, ma dobre parametry i zaprojektowany został w oparciu o dostępne elementy.
Możesz też zastosować monolityczny stabilizator VB408, ale trudno go dostać. Można go zamówić w „Conrad Electronic”(
http://www.conrad.pl), ale zamówienia realizują w ciągu trzech tygodni (w praktyce do czterech).
Pzdr. Romek
: pn, 22 grudnia 2003, 10:56
autor: Lisor
... dziękuję za ściągę. Trochę potrwa zanim to złożę, bo o krzem u mnie
trudno.
Lisor.
: pn, 22 grudnia 2003, 14:16
autor: Lisor
... zapomniałem się zapytać o wzmiankowany wyżej układ VB 408.
Pewnie na nim będzie jeszcze prościej. Może ktoś ma jakiś link z prostą
aplikacją.
Lisor.
: wt, 23 grudnia 2003, 09:20
autor: Lisor
Do Romka D.
List z załącznikiem otrzymałem. Dziękuję za logistyczne wsparcie.
Pozdrawiam-Lisor.
: czw, 8 stycznia 2004, 15:45
autor: Lisor
... nie myślcie, że już zakończyłem pracę. Z każdą nową modyfikacją,
którą z lenistwa bądź z niewiedzy pominąłem układ gra lepiej. Oczywiście
w sensie brzmienia, bo do pełnej kultury dźwięku to mu jeszcze daleko.
Jeśliby go porówmnać z preampikami -tymi tanimi ( NAD , Sound-project,
etc.) to robienie lampowego ma sens. Oczywiście są to moje
subiektywne odczucia. Przede wszystkim wiekszy bas, dynamika,szersza
scena i dużo większa przezroczystość. No ele są i mankamenty.
TROCHĘ BRUMI. Udało mi się to domowymi sposobami wyjaśnić.
Jak uporałem się z przydźwiękami z pętli mas ( jest teraz wzglednie
dobrze ) to stwierdziłem, że buczy mi na skutek oddziaływania transformatora na wejście. Musiałem zastosować osobny zasialacz, oddalony o 2 m, żeby nie było słychać buczenia.
Myślę, że jak wystabilizuję napięcie zasilania bedzie jeszcze ciszej.
W zamyśle ma być tylko słychać szum termiczny lamp.
Może się uda ?
Lisor.