Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Jakoś nie darzę sentymentem tych głośników i zbudowanych z nich kolumn, bo nie mają nic wspólnego z "wzorcem" ale i tak nie ma to znaczenie, chodzi mi o to, że za 300 można mieć gotowe kolumny ze zwrotnicami, zbudowane przez firmę, która się na tym zna.

przemak pisze:chodzi mi o to, że za 300 można mieć gotowe kolumny ze zwrotnicami, zbudowane przez firmę, która się na tym zna.

Do zestawu GDN16/15 + GDW9/15 bo takich dotyczy ostatnia oferta naprawdę nie potrzeba lepszej zwrotnicy niż samotny kondensator w szereg z GDW. Głośniki niskotonowe nie są na tyle wielkie żeby jakieś cudaniewidy działy się przy odtwarzaniu częstotliwości na odtwarzanie których pozwoli pasożytnicza indukcyjność cewki (stąd zbyteczny staje się nawet dławik w szereg z GDN jaki występuje na podręcznikowych schematach zwrotnic 6dB/okt), wysokotonowe zaś nie są na tyle wysilone aby przy normalnej, nie za niskiej częstotliwości podziału groziło im przeciążenie przy filtracji niższych tonów samym tylko kondensatorem. Oczywiście, można i zastosować bardziej skomplikowaną zwrotnicę, nawet i 18dB/okt, tylko właściwie po co? Aby faza w okolicach częstotliwości podziału była pokręcona jak świński ogon?

"przemak"
chodzi mi o to, że za 300 można mieć gotowe kolumny ze zwrotnicami, zbudowane przez firmę, która się na tym zna.

dokładnie TAK
sam kupiłem za 100 zł - Beavox i po regeneracji membran i nowej obudowie grają nad spodziewanie dobrze !

pozdrawiam

valves pisze:sam kupiłem za 100 zł - Beavox i po regeneracji membran i nowej obudowie grają nad spodziewanie dobrze !

Czyli kupiłeś tak naprawdę za te 100zł same kosze głośników plus zwrotnice, dobrze zrozumiałem? Podejrzewam że i w oryginalnej obudowie grałyby równie dobrze, jeśli oczywiście nie ulegnie się autosugestii że skoro włożyło się tyle roboty w nową obudowę to znaczy że musi być lepiej niż było.

A ja zapytam inaczej.
Jaki budżet? Często na aukcjach można dostać całkiem fajny sprzęt.

dolphin123 pisze:A ja zapytam inaczej.
Jaki budżet? Często na aukcjach można dostać całkiem fajny sprzęt.

A może lepiej poświęcić się budowie wymarzonego wzmacniacza, ulepszając go w miarę możliwości i zdobywanej wiedzy (np. dokładając kompensację przydźwięku sieciowego w przypadku specjalnie przewidzianego dla takiego układu TW6-319 lub improwizując z wykorzystaniem w tym samym celu uzwojeń słuchawkowych transformatorów TG2,5 lub TG5) zamiast stresować się myślą że oto koło nosa przeszła jakaś atrakcyjna oferta na aukcji? Bo za chwilę okaże się że niedasie na zawołanie zdobyć dwóch identycznych transformatorów, odpowiednich do zakupionych głośników, za to wraz z głośnikami nabędzie się okazyjnie jakiś tranzystorowy a nawet scalony wzmacniacz, i tak skończy się przygoda z lampami zanim jeszcze się zacznie. Powtarzam po raz kolejny: najpierw transformatory, wszystko inne idzie potem.

Tomek Janiszewski pisze:

przemak pisze:chodzi mi o to, że za 300 można mieć gotowe kolumny ze zwrotnicami, zbudowane przez firmę, która się na tym zna.

Do zestawu GDN16/15 + GDW9/15 bo takich dotyczy ostatnia oferta naprawdę nie potrzeba lepszej zwrotnicy niż samotny kondensator w szereg z GDW. Głośniki niskotonowe nie są na tyle wielkie żeby jakieś cudaniewidy działy się przy odtwarzaniu częstotliwości na odtwarzanie których pozwoli pasożytnicza indukcyjność cewki (stąd zbyteczny staje się nawet dławik w szereg z GDN jaki występuje na podręcznikowych schematach zwrotnic 6dB/okt), wysokotonowe zaś nie są na tyle wysilone aby przy normalnej, nie za niskiej częstotliwości podziału groziło im przeciążenie przy filtracji niższych tonów samym tylko kondensatorem. Oczywiście, można i zastosować bardziej skomplikowaną zwrotnicę, nawet i 18dB/okt, tylko właściwie po co? Aby faza w okolicach częstotliwości podziału była pokręcona jak świński ogon?

Te "kolumny od elizabeth" faktycznie nie potrzebują zwrotnicy tylko kondensator i tyle też są warte Ja myślałem o prawdziwych zestawach głośnikowych

przemak pisze:Te "kolumny od elizabeth" faktycznie nie potrzebują zwrotnicy tylko kondensator i tyle też są warte Ja myślałem o prawdziwych zestawach głośnikowych

Lampowy wzmacniacz SE (przy całym szacunku dla jego początkującego budowniczego) z pewnością nie będzie mieć więcej wspólnego z prawdziwym wzmacniaczem, niż Elizabetka z hybrydową końcówką mocy, szczególnie jeśli będzie to nasz GML026 a nie prymitywny, wzorowany na pierwotnych rozwiązaniach beztransformatorowych wzmacniaczy z elementów dyskretnych (kondensator między stopniem wejściowym a sterującym!) STK015.

Tomek Janiszewski pisze:

przemak pisze:Te "kolumny od elizabeth" faktycznie nie potrzebują zwrotnicy tylko kondensator i tyle też są warte Ja myślałem o prawdziwych zestawach głośnikowych

Lampowy wzmacniacz SE (przy całym szacunku dla jego początkującego budowniczego) z pewnością nie będzie mieć więcej wspólnego z prawdziwym wzmacniaczem, niż Elizabetka z hybrydową końcówką mocy, szczególnie jeśli będzie to nasz GML026 a nie prymitywny, wzorowany na pierwotnych rozwiązaniach beztransformatorowych wzmacniaczy z elementów dyskretnych (kondensator między stopniem wejściowym a sterującym!) STK015.

Do Elizabeth nic nie mam, to było moje marzenie niespełnione, na szczęście potem kupiłem tuner TSH113, tylko do kolumn To, co robione było do elizabeth hifi czy meluzyny/kleopatry to była tragedia.

Ja bym kupił te monitorki .Zawieszenie nisko tonowych na gumach a i zwrotnica rozbudowana : http://allegro.pl/saba-box-45-audiofils ... 38722.html

Tomek Janiszewski pisze:

dolphin123 pisze:A ja zapytam inaczej.
Jaki budżet? Często na aukcjach można dostać całkiem fajny sprzęt.

A może lepiej poświęcić się budowie wymarzonego wzmacniacza, ulepszając go w miarę możliwości i zdobywanej wiedzy (np. dokładając kompensację przydźwięku sieciowego w przypadku specjalnie przewidzianego dla takiego układu TW6-319 lub improwizując z wykorzystaniem w tym samym celu uzwojeń słuchawkowych transformatorów TG2,5 lub TG5) zamiast stresować się myślą że oto koło nosa przeszła jakaś atrakcyjna oferta na aukcji? Bo za chwilę okaże się że niedasie na zawołanie zdobyć dwóch identycznych transformatorów, odpowiednich do zakupionych głośników, za to wraz z głośnikami nabędzie się okazyjnie jakiś tranzystorowy a nawet scalony wzmacniacz, i tak skończy się przygoda z lampami zanim jeszcze się zacznie. Powtarzam po raz kolejny: najpierw transformatory, wszystko inne idzie potem.

Nie będę się z Tobą kopał, bo filozofie masz wielką, ale o kolumnach pojęcia żadnego. Twój wątek pokazał wiedzę w tym zakresie, więc nie pouczaj mnie proszę co najpierw. Do każdego wzmacniacza można dobrać kolumny i te na aukcji często można kupić w cenie lepszej niż na siłę budowanie samemu. Coraz mniej chce mi się składać sprzęt jak widzę co rynek wtórny proponuje i w jakich cenach.

Bardzo dobrze grają z lampą kolumny Sony SS-A307 - http://allegro.pl/kolumny-sony-ss-a307-i6316431345.html
Wiem, to nie Hi-End, ale sprawdzone w praktyce, pomykają aż miło na wzmacniaczach 4 jak i 8 ohm (mają 6 ohm). Napędzi ich nawet 3 watowiec.

Specyfikacja - http://www.nodevice.com/manual/sonymans ... t7033.html