Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Przetworniki elektroakustyczne, obudowy głośnikowe i zagadnienia pokrewne.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: Tomek Janiszewski »

dolphin123 pisze:Po co ta gąbka w środku w takich ilościach? I czemu akurat taki materiał zastosowany do wytłumienia komory GDNa?
Przecież pisałem wyraźnie dlaczego, także i pod stosownym zdjęciem. Dla zestrojenia zespołu na korzystnie niską częstotliwość rezonansu fc, oraz optymalne tłumienie Qtc. A gąbka - dlatego że akurat taka była, i okazała się chyba jednak całkiem skuteczna.
Czemu nie zrobiłeś frezów na kosze głośników? :)
Ażebyś miał się do czego przyczepić. :P Po pierwsze, nie chciałem zawracać głowy pracownikom firmy "Heban", po drugie zaś dlatego że płyta MDF ma z obu stron twardsze, silniej sprasowane warstwy o miąższości pojedynczych mm. Niepotrzebnie więc bym ją osłabił. A na to wszystko i tak kiedyś przyjdą maskownice.
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: dolphin123 »

No tak. Zapomniałem, że wszystko wiesz i rzeczy o które pytam nie mają wpływu na nic, bo nad wszystkim panujesz. :lol:
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: Tomek Janiszewski »

dolphin123 pisze:No tak. Zapomniałem, że wszystko wiesz i rzeczy o które pytam nie mają wpływu na nic, bo nad wszystkim panujesz. :lol:
Rozumiem że owe podfezowania pod kosze głośników które zlekceważyłem mają wpływ na zgranie fazowe oraz przestrzeń? Bo że scena jest tym bardziej głęboka im podfrezowanie jest głębsze - to każdy gópi powinien od razu się domyślić :lol:
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: dolphin123 »

Nie ma to jak odnieść się do czegoś co nie ma związku z dana kwestią, ale warto przytoczyć bo wcześniej ktoś to wypomniał... :mrgreen: Z resztą nie pierwszy raz nie czytasz tego co piszę.. :wink:
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: Tomek Janiszewski »

Gdyby ktoś był ciekaw, jakim sposobem doszedłem do struktury zwrotnicy zastosowanej w tym zespole, i dlaczego czuję się upoważniony twierdzić że jest ona zaprojektowana poprawnie - stosowny elaborat powiesiłem na Elektrodzie, proponując tę konstrukcję jako alternatywę dla podręcznikowego projektowania osobnego filtru pasmowo-przepustowego 12dB/okt dla GDM w zespole trójdrożnym:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 1#14336381

Tylko nie wiadomo jak długo tam się utrzyma, bo choć DJ-Matyasa niedawno stamtąd usunięto, a telecaster1951 zachowywał się jak dotąd przyzwoicie, to niejaki Mirek Z. nadal panoszy się po nie swoich działach :evil:
EDIT: tym razem się nie zawiodłem. Zareagował właśnie telecaster, przenosząc cały temat do działu "Teoria i laborki". Dziękuję :)
JAMCIR
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 6 lipca 2014, 12:58
Lokalizacja: centrum

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: JAMCIR »

"... DJ-Matyasa niedawno stamtąd usunięto..." Słyszałem, że sam zrezygnował :) Ale może Tomek wie lepiej.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: Tomek Janiszewski »

JAMCIR pisze:"... DJ-Matyasa niedawno stamtąd usunięto..." Słyszałem, że sam zrezygnował :) Ale może Tomek wie lepiej.
Nic nie wiem lepiej, zobaczyłem tylko w pewnym momencie ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu notkę przy starych jego postach: Usunięty. Jeżeli istotnie sam zrezygnował - dziwne by to było, dotąd trząsł całym działem o głośnikach. Może przyjdzie tutaj, mając już bratnią duszę, sobowtóra chciałoby się rzec, choć podobno to ktoś zupełnie inny? :wink:
JAMCIR
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 6 lipca 2014, 12:58
Lokalizacja: centrum

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: JAMCIR »

Tomku - nie masz się po co unosić. Po prostu zapytałem, bo myślałem, że masz jakieś sprawdzone wiadomości. Na elektrodę zaglądam sporadycznie i owszem - też mnie zaintrygowała nieobecność tego moderatora. A kogo masz na myśli pisząc o "bratniej duszy"? Czyżby faktycznie tu się przeniósł?
A teraz do rzeczy:
Przeglądam dużo Twoich tematów i podziwiam wytrwałość z jaką podchodzisz do tematu.Może i ja kiedyś zdobędę się na jakieś kolumny które wykonam według Twoich projektów - pozwolisz? Tak właściwie to od jakiegoś czasu waham się pomiędzy zakupem i doprowadzeniem do porządku jakichś gotowych, a zrobieniem samemu od podstaw. Trochę się tylko obawiam, że nie mam odpowiednich narzędzi i umiejętności stolarskich.
Bardzo mnie zaintrygowałeś swoimi zwrotnicami w których z taką dbałością podchodzisz do (jeśli źle zrozumiałem - popraw mnie; nie jestem autorytetem w tej dziedzinie) zagadnienia stabilnej oporności kolumn. Kiedyś w jakimś czasopiśmie widziałem kolumnę której konstruktor postawił nacisk na zgranie fazowe - jak wygląda ta sprawa w Twoich kolumnach? Bo z tego co tam czytałem (jeśli dobrze zapamiętałem) to równie istotna rzecz, a według autora tamtego projektu ; wręcz najważniejsza. Zastanawia mnie jaki wpływ ma to zjawisko na dźwięk i czy trzeba robić jakieś obliczenia, czy pomiary, żeby było można je ograniczyć - czy to w ogóle jest istotne, czy szczegół do którego można podchodzić z rezerwą?
Oczywiście bardzo mnie interesują opinie po odsłuchaniu już gotowych kolumn. Mam więc nadzieję, że podzielisz się swoimi wrażeniami po ukończeniu swoich głośników.
Przepraszam, ze może zbyt dociekliwie i może trochę nie w temacie, ale bardzo mnie interesują te zagadnienia. Proszę więc o wyjaśnienie i mam nadzieję, ze potraktujesz moje pytania poważnie.
Pozdrawiam. J.
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: dolphin123 »

JAMCIR pisze: Przeglądam dużo Twoich tematów i podziwiam wytrwałość z jaką podchodzisz do tematu.Może i ja kiedyś zdobędę się na jakieś kolumny które wykonam według Twoich projektów - pozwolisz? Tak właściwie to od jakiegoś czasu waham się pomiędzy zakupem i doprowadzeniem do porządku jakichś gotowych, a zrobieniem samemu od podstaw. Trochę się tylko obawiam, że nie mam odpowiednich narzędzi i umiejętności stolarskich.
Stolarka to najmniejszy problem. Powoli można sobie dłubać, kwestia samozaparcia i cierpliwości ;)
Dobry projekt aby wtopione pieniądze nie poszły na marne, to jest wyzwanie:) Dlaczego o tym piszę?
JAMCIR pisze: Bardzo mnie zaintrygowałeś swoimi zwrotnicami w których z taką dbałością podchodzisz do (jeśli źle zrozumiałem - popraw mnie; nie jestem autorytetem w tej dziedzinie) zagadnienia stabilnej oporności kolumn. Kiedyś w jakimś czasopiśmie widziałem kolumnę której konstruktor postawił nacisk na zgranie fazowe - jak wygląda ta sprawa w Twoich kolumnach? Bo z tego co tam czytałem (jeśli dobrze zapamiętałem) to równie istotna rzecz, a według autora tamtego projektu ; wręcz najważniejsza. Zastanawia mnie jaki wpływ ma to zjawisko na dźwięk i czy trzeba robić jakieś obliczenia, czy pomiary, żeby było można je ograniczyć - czy to w ogóle jest istotne, czy szczegół do którego można podchodzić z rezerwą?
Jak pytam Tomka o pomiary to ich nie potrzebuje przedstawiać, a te dopiero wykazują jak praktycznie się faza i charakterystyka przedstawia.
Przejrzyj sobie ten dział i zobacz jak wyglądają prawidłowo zrobione kolumny.
http://diyaudio.pl/forumdisplay.php/39-Projekty
http://www.zaphaudio.com/
http://www.troelsgravesen.dk/Diy_Loudsp ... ojects.htm
JAMCIR pisze:zagadnienia stabilnej oporności kolumn.
Należy zrobić pomiar impedancji w funkcji częstotliwości i nad nim panować przy projektowaniu filtrów.
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
JAMCIR
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 6 lipca 2014, 12:58
Lokalizacja: centrum

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: JAMCIR »

Poddałem w wątpliwość swoje zdolności stolarskie między innymi po przeczytaniu ile kłopotu miał Tomek przy wycinaniu otworów - a to na pozór przecież błahostka jest. Zresztą widziałem też w jakimś filmiku z YT w jaki sposób można wyciąć i pod-frezować otwory (co prawda okrągłe) za pomocą frezarki górno-wrzecionowej (ręcznej) i "cyrkla" - kawałka deseczki ze śrubką i prowadnicami do mocowania frezarki - na filmie to wyglądało prosto i "bezboleśnie" - jak to jest w rzeczywistości - interesuje mnie jak szybko można się nauczyć tej czynności mając np. pożyczoną (bo sam nie mam - jak pisałem stolarka to nie moja dziedzina) ?
Z dalszego ciągu Twojej wypowiedzi wynika (popraw jeśli jestem w błędzie), że największym wyzwaniem są właśnie zwrotnice - nie dostałem jednak odpowiedzi (jednoznacznej - materiałów do przejrzenia jest tyle, ze pewnie kilka tygodni mi zajmie ich wstępne przejrzenie, a co dopiero analiza...) na pytanie dotyczące co jest ważniejsze - stała oporność czy faza? (domyślam się, ze ideałem byłoby gdyby i to i to, ale co jest ważniejsze - i przy okazji nad czym łatwiej "zapanować" przy projektowaniu?).
Z powyższego tematu wyłaniają się bowiem dwa poglądy - dla mnie - laika - dość od siebie oddalone, mimo że spójne w założeniach. Tomek stawia (o ile mogę tak to nazwać) na stałą oporność kolumny (co wygląda mi logicznie i sensownie) - z Twoich wypowiedzi jednak wnioskuję (możliwe, że błędnie), że ważniejsze jest zgranie fazowe i rzeczywiste wyniki pozyskane w trakcie pomiarów - co również wydaje się równie uzasadnione. (na marginesie - gdzie można takowe wykonać - czytałem, że niektórzy robią to w domu, a przecież do czegoś wymyślono komorę bezechową - pomiary wykonane w domu są miarodajne? Można z nich wyciągnąć wnioski na tyle zgodne z potrzebami, by uznać że kolumna ze zwrotnicą działa prawidłowo?).
Jak więc bardzo oba te czynniki wpływają na wrażenia odsłuchowe - na sam dźwięk, obraz sceny itp?
Pan Tomek przykłada tyle wagi do stałej oporności zwrotnic i stolarki - chyba by celowo nie pomijał tak ważnego (o ile takie jest) zagadnienia zgrania fazowego?
Dziękuję za odpowiedź i wybacz mi proszę, że tak laickie pytania zadaję.
Pozdrawiam J.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: Tomek Janiszewski »

JAMCIR pisze:Tomku - nie masz się po co unosić
.
Ależ wcale się nie unoszę, chociaż przyznaję: uwagę o wiedzeniu lepiej odebrałem jako potencjalną zaczepkę, wolalem zatem przeciąć wszelkie spekulacje.
Na elektrodę zaglądam sporadycznie i owszem - też mnie zaintrygowała nieobecność tego moderatora.
On już od dawna nie był moderatorem, natomiast miał posłuch u niektórych moderatorów - zwłaszcza tych którzy działem głośnikowym zajmować się nie powinni. Jedne z nich zresztą właśnie się zblamował, zdradzając że nie zdaje sobie sprawy iż rezystancja cewki także jest jednym z jej istotnych parametrów.
A kogo masz na myśli pisząc o "bratniej duszy"?
No przecie właśnie wdałeś się w dyskusję z nim :twisted:
Czyżby faktycznie tu się przeniósł?
Zdecydowanie nie, zaprzecza temu osoba godna zaufania na triodzie. Na elektrodzie zresztą tamten "drugi" ma swoje konto. Tylko dziwnym trafem obaj "rozumują" podobnie, i stawiają wzięte z czapy zarzuty, używają też identycznego słownictwa - stąd moje skojarzenie.
Przeglądam dużo Twoich tematów i podziwiam wytrwałość z jaką podchodzisz do tematu.Może i ja kiedyś zdobędę się na jakieś kolumny które wykonam według Twoich projektów - pozwolisz?

Chyba po to jest forum aby uczyć się od siebie nawzajem - nieprawdaż?
Tak właściwie to od jakiegoś czasu waham się pomiędzy zakupem i doprowadzeniem do porządku jakichś gotowych, a zrobieniem samemu od podstaw. Trochę się tylko obawiam, że nie mam odpowiednich narzędzi i umiejętności stolarskich.
Ja też jestem tylko stolarzem - samoukiem. Zrobiło się trochę mebli na jacht, i tyle.
Bardzo mnie zaintrygowałeś swoimi zwrotnicami w których z taką dbałością podchodzisz do (jeśli źle zrozumiałem - popraw mnie; nie jestem autorytetem w tej dziedzinie) zagadnienia stabilnej oporności kolumn.
Zrobiłem się wyczulony na stałość (przynajmniej przybliżoną) oporności kolumn od czasu gdy użyty solo szerokopasmowy głośnik GDS16/15 dawał dokuczliwe strzały przy odsłuchiwaniu niektórych utworów. Okazało się że nie tylko spadek impedancji poniżej znamionowej, ale i jej szybki wzrost (ściślej: towarzyszące temu przesunięcia fazy między napięciem a prądem) mogą przedwcześnie uruchamiać typowy mostkowy układ zabezpieczenia przeciwzwarciowego we wzmacniaczu, mimo że założony dopuszczalny prąd wyjściowy nie został przekroczony, a do przesterowania było jeszcze daleko. Problem ustąpił jak ręką odjął po zbocznikowaniu głośnika szeregowym obwodem RC (obwodem Zobela) kompensującym wpływ jego pasożytniczej indukcyjności na impedancję przy częstotliwościach kilku kHz. Już nie mówiąc o tym że wiele fabrycznych zespołów wykazuje spadek impedancji poniżej znamionowej dla niektórych częstotliwości, co jest niebezpieczne i dla wzmacniacza (możliwość przeciążenia) i dla samych głośników, jako że takie spadki świadczą o tym że dla niektórych częstotliwości napięcie na głośniku przewyższa napięcie doprowadzone ze wzmacniacza.
Kiedyś w jakimś czasopiśmie widziałem kolumnę której konstruktor postawił nacisk na zgranie fazowe - jak wygląda ta sprawa w Twoich kolumnach?
Idealnego zgrania fazowego i tak się nie osiągnie, jako że głośniki oddalone są od siebie, a nie sposób z góry założyć że będzie się miało głowę na ściśle określonej wysokości. Sensowne jest więc zaprojektować taką zwrotnicę, która zapewnia zgranie fazowe z rozsądną dokładnością, a jednocześnie nie wykazuje wymienionych wyżej wad. Prawidłowo obliczona zwrotnica 12dB/okt wnosi względne przesunięcia fazy na sąsiadujących głośnikach o 180st, zatem dla uniknięcia wygaszania się sygnałów na częstotliwości podziału należy głośnik średniotonowy włączyć przeciwfazowo względem pozostałych. Przesunięcie fazy między sygnałami odtwarzanymi przez GDN i GDW wynosi natomiast znów 0 stopni, nie ma to zresztą znaczenia z uwago na to że przy obranym rzędzie filtrów oraz częstotliwościach podziału - gdy gra GDN to GDW praktycznie milczy, i na odwrót. Specjalnych obwodów korygujących fazę z dokładnością do ułamków stopnia nie przewidziałem: dałoby się to zrealizować w sensowny technicznie sposób tylko w zespołach aktywnych, gdzie można korygować fazy na małym poziomie mocy, przed wzmacniaczami końcowymi.
Bo z tego co tam czytałem (jeśli dobrze zapamiętałem) to równie istotna rzecz, a według autora tamtego projektu ; wręcz najważniejsza.
A praktyka i tak swoje. Zwrotnice 6db/okt. cenione z uwagi na brak przesunięcia fazy (w wersji dwudrożnej) między sygnałami o częstotliwościach z krańca zakresu akustycznego wnoszą w zamian za to na częstotliwości podziału względne przesunięcia fazowe 90 stopni - i nikomu to nie przeszkadza. Jeżeli zdecydowałem się na zwrotnicę 12dB/okt (wnoszącą z kolei odwrócenie fazy sygnałów leżących w środku pasma przepustowego GDM względem częstotliwości odtwarzanych przez GDN i GDW) to z powodu niezbyt dużej mocy głośników średnio-i wysokotonowego, co w przypadku zwrotnic 6dB/okt zmusiłoby do przyjęcia niekorzystnie dużych częstotliwości podziału (np. 2kHz i 10kHz zamiast 800Hz i 6kHz)
Zastanawia mnie jaki wpływ ma to zjawisko na dźwięk i czy trzeba robić jakieś obliczenia, czy pomiary, żeby było można je ograniczyć - czy to w ogóle jest istotne, czy szczegół do którego można podchodzić z rezerwą?
Niewątpliwie żle by było gdyby na którejkolwiek z częstotliwości podziału dźwięk dochodził z dwu sąsiadujących głośników z równą mocą ale w przeciwfazie (ta częstotliwość byłaby wydatnie osłabiona). Stąd przeciwfazowe włączenie GDM było konieczne.
Oczywiście bardzo mnie interesują opinie po odsłuchaniu już gotowych kolumn. Mam więc nadzieję, że podzielisz się swoimi wrażeniami po ukończeniu swoich głośników.
One już są ukończone, przynajmniej na tyle że można ich słuchać (brakuje maskownic). Na razie pędzę je ze wzmacniacza lampowego i to mocno niedopasowanego (innego gotowego do użycia a dającego obciążyć się kolumnami 4 omy na razie nie mam, moc kształtuje się pewnie w okolicach 4W). Mimo to efekt jest pozytywny, a pomiary z użyciem mikrofonu w niewielkim, słabo wytłumionym pokoju gdzie podczas przegwizdywania kolumn z generatora ujawnił się rezonans na 30Hz i tak nie byłyby miarodajne. Gdyby nawet przy pomiarach we właściwych warunkach (komorze bezechowej) wyszły na jaw mankamenty takie jak np. kilkudecybelowe uprzywilejowanie częstotliwości średnich, odtwarzanych przez GD12/5 o znacznej efektywności 94dB - nie dyskwalifikowałoby to zespołów, skoro w rozwiązaniach fabrycznych spotyka się lepsze kfiatki. Choćby takie np. Altusy: mają w torze GDM kondensator 10uF (co przy 8 omach impedancji przelicza się na dolną częstotliwość graniczną 2kHz) oraz cewkę 2,4mH szeregowo z GDN, co przy uwzględnieniu jego własnej indukcyjności szacowanej na ponad 1mH każe spodziewać się dolnej częstotliwości granicznej... poniżej 400Hz. Mimo to producent uznał że użytkownikom spodoba się takie "aksamitne" brzmienie z upośledzonymi sygnałami w okolicach 1kHz.
Przepraszam, ze może zbyt dociekliwie i może trochę nie w temacie, ale bardzo mnie interesują te zagadnienia. Proszę więc o wyjaśnienie i mam nadzieję, ze potraktujesz moje pytania poważnie.
Ależ śmiało pytaj dalej, chętnie wyjaśnię wszelkie wątpliwości.

Również pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pt, 23 stycznia 2015, 11:36 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: Tomek Janiszewski »

JAMCIR pisze:Z dalszego ciągu Twojej wypowiedzi wynika (popraw jeśli jestem w błędzie), że największym wyzwaniem są właśnie zwrotnice
Zdaniem jeszcze innych największym wyzwaniem są kable :P Oczywiście, zwrotnic lekceważyć nie należy, jednak twierdzenie jakoby dobre zwrotnice musiały stanowć główny składnik kosztów całej kolumny byłoby grubą przesadą. To tylko żyjący z handlu zwrotnicami wylansowali ten pogląd.
- nie dostałem jednak odpowiedzi (jednoznacznej - materiałów do przejrzenia jest tyle, ze pewnie kilka tygodni mi zajmie ich wstępne przejrzenie, a co dopiero analiza...) na pytanie dotyczące co jest ważniejsze - stała oporność czy faza?
No i jeszcze trzeba wspomieć o stałości ciśnienia akustycznego, która jakby nie patrzeć - ma zasadnicze znaczenie użytkowe, skoro kolumna służy do przetwarzania sygnałów elektrycznych na dźwiękowe. Ale pożytek ze stałości sumarycznej mocy doprowadzonych do głośników byłby żaden jeśli na częstotliwościach podziału fazy będą przeciwne. Z drugiej strony - przy nierównomiernej impedancji zespołów wzmacniacz może nie działać prawidłowo. Trzeba więc uwzględniać wszystkie te czynniki, i tam gdzie to konieczne - wybrać sensowny kompromis, nawet jeśli skutkuje on pewnymi nierównomiernościami charakterystyki ciśnieniowej, i tak zresztą nie do zmierzenia w powtarzalny i obiektywny sposób w pomieszczeniu mieszkalnym.
Ostatnio zmieniony pt, 23 stycznia 2015, 15:20 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
JAMCIR
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 6 lipca 2014, 12:58
Lokalizacja: centrum

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: JAMCIR »

Na początku chciałbym podziękować za tak sumienne podejście do moich pytań i wyjaśnienie części w nich zawartych kwestii.
Jednak czytając uważnie wyłapałem kilka kolejnych (dla mnie )niezrozumiałości:
Tomek Janiszewski pisze:głośnik GDS16/15 dawał dokuczliwe strzały przy odsłuchiwaniu niektórych utworów. Okazało się że nie tylko spadek impedancji poniżej znamionowej, ale i jej szybki wzrost (ściślej: towarzyszące temu przesunięcia fazy między napięciem a prądem) mogą przedwcześnie uruchamiać typowy mostkowy układ zabezpieczenia przeciwzwarciowego we wzmacniaczu, mimo że założony dopuszczalny prąd wyjściowy nie został przekroczony, a do przesterowania było jeszcze daleko. Problem ustąpił jak ręką odjął po zbocznikowaniu głośnika szeregowym obwodem RC (obwodem Zobela)
No właśnie - z tego co zauważyłem przeglądając rożne schematy we wzmacniaczach często dodawano na wyjściu wzmacniacza mocy taki układ. Czy to oznacza, że kolumny wówczas produkowane (schematy w większości dość starych sprzętów) miały ten mamkament i producenci wzmacniaczy od razu im wyszli na przeciw, aby zabezpieczyć się przed ich (wzmacniaczy) uszkodzeniem?
Idealnego zgrania fazowego i tak się nie osiągnie, jako że głośniki oddalone są od siebie, a nie sposób z góry założyć że będzie się miało głowę na ściśle określonej wysokości. Sensowne jest więc zaprojektować taką zwrotnicę, która zapewnia zgranie fazowe z rozsądną dokładnością, a jednocześnie nie wykazuje wymienionych wyżej wad. Prawidłowo obliczona zwrotnica 12dB/okt wnosi względne przesunięcia fazy na sąsiadujących głośnikach o 180st, zatem dla uniknięcia wygaszania się sygnałów na częstotliwości podziału należy głośnik średniotonowy włączyć przeciwfazowo względem pozostałych. Przesunięcie fazy między sygnałami odtwarzanymi przez GDN i GDW wynosi natomiast znów 0 stopni, nie ma to zresztą znaczenia z uwago na to że przy obranym rzędzie filtrów oraz częstotliwościach podziału - gdy gra GDN to GDW praktycznie milczy, i na odwrót. Specjalnych obwodów korygujących fazę z dokładnością do ułamków stopnia nie przewidziałem: dałoby się to zrealizować w sensowny technicznie sposób tylko w zespołach aktywnych, gdzie można korygować fazy na małym poziomie mocy, przed wzmacniaczami końcowymi.
Tu znów nie do końca chyba rozumiem: Jaka jest ta rozsądna dokładność zgrania fazowego? Uprzedzając odpowiedź sprecyzuję moje niejasności - w jakiejś książce traktującej o budowie zwrotnic/kolumn głośnikowych wyczytałem, że w zależności od częstotliwości jaką dany głośnik odtwarza zmienia się i faza - nie pamiętam z czego to wynika, ale chyba chodziło o zmienną indukcyjność głośnika w funkcji częstotliwości. Z tego (o ile dobrze rozumiem) wychodzi, że należy uwzględnić to przy wyborze częstotliwości podziału i nachyleniu zwrotnicy?
Zwrotnice 6db/okt. cenione z uwagi na brak przesunięcia fazy (w wersji dwudrożnej) między sygnałami o częstotliwościach z krańca zakresu akustycznego wnoszą w zamian za to na częstotliwości podziału względne przesunięcia fazowe 90 stopni - i nikomu to nie przeszkadza.
Czy w związku z tym można przyjąć, ze te 90 stopni jest wartością dopuszczalną?
Niewątpliwie żle by było gdyby na którejkolwiek z częstotliwości podziału dźwięk dochodził z dwu sąsiadujących głośników z równą mocą ale w przeciwfazie (ta częstotliwość byłaby wydatnie osłabiona). Stąd przeciwfazowe włączenie GDM było konieczne.
Ale przecież nie ma zwrotnicy (chyba?) która działała by ściśle (ostro) dla częstotliwości podziału - znów odnoszę się do moich wyczytanych z książek wiadomości; każda zwrotnica powoduje bardziej, lub mniej łagodne tłumienie sygnału przed osiągnięciem założonej częstotliwości podziału ( oczywiście dla 6dB bardziej, a dla 12 czy 24 mniej łagodne) - co w związku z tym dzieje się w okolicach "przejścia"? Zapamiętałem z w/w książki, że należy starać się unikać takiego doboru częstotliwości podziału, który wymuszałby pracę obu głośników w okolicy częstotliwości dla których nasz słuch jest najbardziej czuły. O ile pamiętam chodziło o "skakanie" np. głosu wokalisty z głośnika na głośnik - oczywiście w pewnym stopniu niweluje to zjawisko (dobrze rozumiem?) jak najbliższe usytuowanie głośników względem siebie - ale czy to zjawisko (skakanie) naprawdę jest tak dokuczliwe, żeby się trzeba było martwić? A co z "charakterem brzmienia" głośników (to z kolei wyczytane na jakimś forum) - podobno każdy głośnik (chyba chodzi o materiał membrany i inne parametry wynikające z uwarunkowań konstrukcyjnych) - słyszałem że np. kopułki tytanowe, skądinąd zachwalane za szerokość pasma i "krystaliczność" brzmienia przez niektórych, powodują w połączeniu z wybitnie "miękkim" materiałem membrany głośnika współpracującego "zachwianie równowagi tonalnej" ( nie jestem żadnym audiofilem, ale cytuję to co dla mnie wydawało się istotne i w jakiś sposób uzasadnione mi się wydaje) - czy faktycznie jest to takie istotne? I czy głośniki wysokotonowe zbudowane według standardów znanych z innych głośników (GDN, GDM) z papierową stożkową membraną brzmią gorzej? A może właśnie lepiej? Zauważyłem ,że w Twoich kolumnach zastosowałeś właśnie głośniki wysokotonowe z papierową stożkową membraną. To był świadomy wybór, czy konieczność?
podczas przegwizdywania kolumn z generatora ujawnił się rezonans na 30Hz ....... Gdyby nawet przy pomiarach we właściwych warunkach (komorze bezechowej) wyszły na jaw mankamenty takie jak np. kilkudecybelowe uprzywilejowanie częstotliwości średnich, odtwarzanych przez GD12/5 o znacznej efektywności 94dB - nie dyskwalifikowałoby to zespołów
No i kolejna niewiadoma dla mnie... Co rozumiesz pod pojęciem "przegwizdywanie"? Chodzi tu o (jak się domyślam - nie wiem czy słusznie) podawaniem na kolumny stałego poziomem sygnału o zmiennej częstotliwości - a czym i w jaki sposób sprawdzasz to ewentualne "uprzywilejowanie" ? I w jaki sposób orientujesz się co jest powodem tego, ze jakaś częstotliwość jest odtwarzana głośniej niż pozostałe/sąsiednie, przecież chyba i same głośniki mają (sądząc z charakterystyk jakie miałem okazję widzieć) nie zbyt równą charakterystykę (podobno charakterystyka bez "uśrenienia" przebiegu wygląda jeszcze gorzej od tej jaką można zobaczyć na stronach producentów głośników). Jak odróżnić więc co jest wynikiem samego "defektu" głośnika, a co np. zwrotnicy, czy obudowy? (podobno w obudowie może powstać zdudnienie - fala stojąca) - w jaki sposób więc wiedzieć co od czego zależy i co jest tego przyczyną?
Altusy: mają w torze GDM kondensator 10uF (co przy 8 omach impedancji przelicza się na dolną częstotliwość graniczną 2kHz) oraz cewkę 2,4mH szeregowo z GDN, co przy uwzględnieniu jego własnej indukcyjności szacowanej na ponad 1mH każe spodziewać się dolnej częstotliwości granicznej... poniżej 400Hz. Mimo to producent uznał że użytkownikom spodoba się takie "aksamitne" brzmienie z upośledzonymi sygnałami w okolicach 1kHz.
Akurat to nie podlega moim zdaniem kwestii - Altusy (mimo, ze tak lubiane przez niektórych) są dla mnie najlepszym przykładem jak nie powinna kolumna brzmieć.
"Z żadnego wykresu nie da się wyczytać jakości brzmienia - to ZAWSZE trzeba ocenić na słuch."
http://www.profesjonalnenaglosnienie.pl ... c-wykresy/
Wiem, ze przytoczony artykuł mówi o zespołach głośnikowych (i ogólnie całemu nagłośnieniu) profesjonalnym (estradowym), ale chyba i w domowych zestawach obowiązują te same zasady; pozwoliłem sobie na załączenie tej linki.

Przepraszam, ze być może nie do końca na temat, jednak te zagadnienia są dla mnie na tyle ważne, ze postanowiłem o nie zapytać bardziej doświadczonych kolegów.

Pozdrawiam J.
JAMCIR
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 6 lipca 2014, 12:58
Lokalizacja: centrum

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: JAMCIR »

Tomek Janiszewski pisze: No i jeszcze trzeba wspomieć o stałości ciśnienia akustycznego, która jakby nie patrzeć - ma zasadnicze znaczenie użytkowe, skoro kolumna służy do przetwarzania sygnałów elektrycznych na dźwiękowe. Ale pożytek ze stałości sumarycznej mocy doprowadzonych do głośników byłby żaden jeśli na częstotliwościach podziału fazy będą przeciwne. Z drugiej strony - przy nierównomiernej impedancji zespołów wzmacniacz może nie działać prawidłowo. Trzeba więc uwzględniać wszystkie te czynniki, i tam gdzie to konieczne - wybrać sensowny kompromis, nawet jeśli skutkuje on pewnymi nierównomiernościami charakterystyki ciśnieniowej, i tak zresztą nie do zmierzenia w powtarzalny i obiektywny sposób w pomieszczeniu mieszkalnym.
Jestem w rozterce - w takim razie jak są sprawdzane zespoły głośnikowe w fabryce? W jakich warunkach są przeprowadzane pomiary - czy stosuje się jakieś układy wymuszające stałą doprowadzoną moc, czy jedynie stałą wartość napięcia sygnału? W jakimś "typowym" pomieszczeniu mającym imitować pokój, czy w komorze bezechowej? Co w takim razie wynika z podanych charakterystyk? Jeśli np. są przeprowadzone w komorze bezechowej, a potem trafiają do konkretnego pokoju - nie mają prawa zabrzmieć równie poprawnie przecież. Czy z tego należy rozumieć (cytat wyżej), że pomiary są niepotrzebne, wystarczy odsłuch?

Pozdrawiam J.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wycinanie otworów w MDF - gdzie w Warszawie?

Post autor: AZ12 »

JAMCIR pisze: Jestem w rozterce - w takim razie jak są sprawdzane zespoły głośnikowe w fabryce? W jakich warunkach są przeprowadzane pomiary - czy stosuje się jakieś układy wymuszające stałą doprowadzoną moc, czy jedynie stałą wartość napięcia sygnału? W jakimś "typowym" pomieszczeniu mającym imitować pokój, czy w komorze bezechowej? Co w takim razie wynika z podanych charakterystyk? Jeśli np. są przeprowadzone w komorze bezechowej, a potem trafiają do konkretnego pokoju - nie mają prawa zabrzmieć równie poprawnie przecież. Czy z tego należy rozumieć (cytat wyżej), że pomiary są niepotrzebne, wystarczy odsłuch?

Pozdrawiam J.
Witam

Przyczyną zmiany brzmienia zespołu głośnikowego są fale stojące. Dla częstotliwości 35Hz długość fali wynosi prawie 10m.
Ratujmy stare tranzystory!
ODPOWIEDZ