Strona 2 z 2
Re: Philips 4-39A
: sob, 28 czerwca 2025, 21:55
autor: OTLamp
Podejrzewam, że to po prostu pomyłka. Philips miał niejednego takiego "babola", nie tylko na skalach, ale również w dokumentacjach.
Re: Philips 4-39A
: sob, 28 czerwca 2025, 23:02
autor: zagore1
OTLamp pisze: sob, 28 czerwca 2025, 21:55
Podejrzewam, że to po prostu pomyłka. Philips miał niejednego takiego "babola", nie tylko na skalach, ale również w dokumentacjach.
No to poszli bo bandzie...Wpisać "z sufitu" stację na skalę..? Porażka. W tamtych czasach odszukanie na skali stacji to była świętość.
Re: Philips 4-39A
: sob, 28 czerwca 2025, 23:46
autor: OTLamp
Trochę poszperałem:
https://radiopolska.pl/radiowe-adresy/5 ... towicza-72
Przytoczę dwa istotne fragmenty:
"Ale był jeszcze jeden argument przemawiający za Baranowiczami – z pogranicza matematyki (a właściwie fizyki) i geografii – w zasadzie pomijany w dotychczasowych opracowaniach. Jeszcze przed odbywającą się w marcu i kwietniu 1939 roku konferencją w szwajcarskim Montreux Polsce udało się uzyskać dwie częstotliwości średniofalowe o dość długich falach – 578 i 711 metrów. Tak duże wartości – jak przekonywała później nasza delegacja – były szczególnie istotne przy słabym przewodnictwie gruntu. Szacowano, że dzięki temu wykorzystując na Kresach nadajniki o mocy 50 kW można będzie uzyskać zasięgi rzędu 120-150 kilometrów. To pozwalało na pokrycie odpowiednim natężeniem sygnału znacznego obszaru pomiędzy Lwowem a Wilnem. Wybór konkretnych lokalizacji mógł być już zatem efektem zimnej kalkulacji z cyrklem nad mapą regionu"
"Drugim była ochrona stacji nadających na zachodzie. Tutaj w szczególności chodziło o falę o długości 577 metrów – i tak odstrojoną już od pierwotnie zakładanej o 1 metr – bowiem właśnie na 578 metrów nadawały stacje z Innsbrucku w Austrii (1000-1200 kilometrów od Kresów) i mieście Hamar w Norwegii (1200-1400 kilometrów od Kresów). I to właśnie uzyskanie żądanej kierunkowości dla fali 711 metrów mogło wykluczyć wykorzystanie jej w Baranowiczach. Tamtejszy park, nie dość, że był mały – miał mniej więcej 240 na 280 metrów – to jeszcze na jego terenie znajdowała się już pewna infrastruktura. Tymczasem system antenowy wymagał wybudowania dwóch podtrzymywanych odciągami niemal 180-metrowych konstrukcji (ćwiartka fali 711 metrów), stojących w odległości 180 metrów od siebie (ponownie ćwiartka fali). To wymagało przestrzeni o długości ok. 300 metrów w zadanym kierunku – tak przynajmniej zostało to rozwiązane w obiekcie wybudowanym na Wołyniu (odległość między fundamentem masztu a fundamentami poszczególnych odciągów to 80 metrów). Skoro w grę nie wchodziła zmiana kierunkowości, pozostała tylko zmiana długości fali…"
Pierwotnie zatem Baranowicze miały nadawać na fali 711 m, a Łuck na 578 m. W Przeglądzie Elektrotechnicznym z lipca 1937 roku zamieszczono taki wykaz stacji:
5208c0b9a0858d1.jpg
Z podanych wcześniej powodów, Baranowiczom przydzielono falę 577 m, a Łuckowi 711 m (Radio-Informator z 1939 roku podaje 710,9 m).
Re: Philips 4-39A
: ndz, 29 czerwca 2025, 07:19
autor: zagore1
Bardzo ciekawe informacje! Wszystko się wyjaśniło.
Dziękuję

i pozdrawiam
Janusz
Re: Philips 4-39A
: ndz, 29 czerwca 2025, 19:14
autor: zagore1
Teraz dopiero rozumiem, dlaczego na skalach z końca lat 30' jest zapisana długość fali 711m. To była nasza długość fali

Re: Philips 4-39A
: pn, 28 lipca 2025, 18:14
autor: zagore1
Odkupiłem ostatnio za całe 50 zł takiego oto destrukta Philipsa 4-39A... Kolejna ofiara kuriera. Szkoda, że skrzynka uległa dewastacji, ale 5 dych wg mnie był wart. Mozolnie pokleiłem kawałki bakelitu, wypolerowałem i teraz to wygląda tak:
Radio niegrzebane oprócz elektrolitów i zerwanej linki. Wymieniłem jeden elektrolit, przeczyściłem styki lamp, założyłem nową linkę i radio ożyło. Odbiera na wszystkich trzech zakresach.