Strona 2 z 2

Re: Filtr przeciwzakłóceniowy napięcia sieciowego

: czw, 6 marca 2014, 09:41
autor: fugasi
Marcin_F pisze:Czy w takim razie w układach lampowych stosuje się jakieś filtry sieciowe czy raczej nie ma to sensu?
Widziałem takowe w opisach odbiorników nasłuchowych, których konstruktorzy mieli skłonność do perfekcjonizmu, tzn. byli Niemcami. :) Czasem to były zaledwie dwa kondensatory po stronie pierwotnej tr. sieciowego a czasem obwody z kondensatorami i indukcyjnościami rozbudowane podobnie jak tu prezentowany.

Re: Filtr przeciwzakłóceniowy napięcia sieciowego

: czw, 6 marca 2014, 18:46
autor: _idu
Marcin_F pisze:Romku chyba wszystko zrozumiałem :)
Czy w takim razie w układach lampowych stosuje się jakieś filtry sieciowe czy raczej nie ma to sensu?
Warto jeśli masz spora czułość albo spore zakłócenia w sieci. Chyba że lubisz słuchać np jak u sąsiada termostat załącza sprężarkę w lodówce...

Radia lampowe wyższej klasy miały ekran w trafie sieciowym. Wbrew pozorom już on sam dużo on daje.

Re: Filtr przeciwzakłóceniowy napięcia sieciowego

: czw, 6 marca 2014, 18:54
autor: _idu
Marcin_F pisze: Faktycznie w przypadku braku przewodu uziemiającego na obudowie będzie 115V.
I tak będzie i tak jest w ogromnej liczbie urządzeń elektronicznych.
Możesz dla sportu obliczyć jaki maksymalnie prąd popłynie bo jak mniej niż 0.3mA...
Jest to problem ogólny i niestety np. ekran gniazda antenowego kablówki może zasilić całkiem sporej mocy odbiornik prądu.
Marcin_F pisze: A może wystarczy po prostu zwykły przełącznik: zwarty-rozwarty włączony między punkt połączenia kondensatorów Y2 a uziemieniem?
Przy nowych sieciach zasilających nie wolno tworzyć połączeń tworzących obejście dla przewodu PE do ziemi.
Kilka takich połączeń i wyłącznik róznicowoprądowy odłączy zasilanie.