Strona 2 z 2

Re: Miernik lamp elektronowych Kalibr L3-3

: czw, 28 listopada 2013, 23:47
autor: geguś
Zibi pisze: Przewód jest oryginalny, kupiony wraz z urządzeniem, nic w nim nie zmieniano. To co na błyszczy na zdjęciu jest nowe, fotka wzięta "z netu".
Jedyna prawda to taka, że przewód kupiony wraz z urządzeniem. Reszta to wymysł sklepikarza, który sprzedawał to co miał. Tak była rzeczywistość kiedyś, dziś przez chińszczyznę lepiej nie jest. Mogę zrobić koledze zdjęcia lampek choinkowych, z wyglądu na klasie 0, a w rzeczywistości wykonane w klasie II. Produkcja dedeer, lata 70'te. Oczywiście stosowny znaczek jest.

Kolego Zibi, proszę porównaj budowę prodiża z lat 60-70 do żelazka też z tego okresu. Dla mnie jedno prasuje ciasto, drugie szmaty. I tam i tu kawałek elementu grzejnego, "otulonego" koralikami, zamknięty w metalowej obudowie. Czy kolega zasilał tamte żelazka też przewodem dwużyłowym? Prawdę mówiąc, żelazko częściej pracowało w pokojach jak w kuchni to nawet nie było by aż takie straszne z powodu "nieprzewodzącej" podłogi, ale ja jednak bym się bał.

Co do obecności w dzisiejszych przewodu ochronnego, to kolega błędnie myśli. Izolacja wzmocniona (II klasa) jest bezpieczniejszym środkiem ochrony od porażeń niż I klasa izolacji i przewód ochronny. To jest niepodważalne, a nawet może kolega przeczytać to w normie. Tam są poukładane wg ich niezawodności. Nie ma też już możliwości produkowania urządzeń w klasie 0. Dlatego nawet drewniane żyrandole, kinkiety i tepede posiadają zacisk ochronny, choć po oględzinach niektórych ciężko stwierdzić po co on tam jest. Jest, bo,dzisiejsze układy tego wymagają. Przejście z lepszej ochrony na gorszą jest raczej wymysłem kolegi, bez potwierdzenia w rzeczywistości. Używanie zgodnie z przeznaczeniem lub nie, nie jest wyznacznikiem prawidłowości. Taki prodiż podczas zwarcia pozostaje pod napięciem do czasu aż nieświadomy użytkownik dotknie jego i oprze się o lodówkę, która jest oczywiście uziemiona albo zerowana. Taka sytuacja jest niedopuszczalna i dlatego takie urządzenia musiały być zasilane sznurami z przewodem ochronnym, albo dodatkowym uziemieniem.

Zadanie dla kolegi, proszę o wskazanie starych urządzeń wykonanych w klasie 0, o obudowie metalowej.

Re: Miernik lamp elektronowych Kalibr L3-3

: pt, 29 listopada 2013, 17:07
autor: Zibi
Wiem, że Kolega wie lepiej, ale rzeczywistość była taka, a nie inna. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego mam ufać miernikowi lamp z tego samego okresu. Zostałem złajany za propozycję połączenia obudowy z przewodem ochronnym, bo urządzenie jest rzekomo w drugiej klasie ochronności. Może kolega wyjaśni w jakim stopniu przewód ochronny osłabia izolację podwójną urządzenia.
Dołączam kolejne edukacyjne obrazki znalezione w sieci.
Toster można kupić na eBay.

Re: Miernik lamp elektronowych Kalibr L3-3

: pn, 2 grudnia 2013, 10:10
autor: Winetu
Zibi pisze:Może kolega wyjaśni w jakim stopniu przewód ochronny osłabia izolację podwójną urządzenia.
Abstrahując od konkretnych przypadków, dołączenie przewodu ochronnego do obudowy urządzenia wykonanego w klasie drugiej (a także trzeciej) pogarsza jego bezpieczeństwo. Niech Pan przemyśli sobie dwa przykłady z życia wzięte:
- Instalacja z przewodem ochronno-neutralnym. Wskutek niefachowej wymiany gniazdka jego bolec został połączony z przewodem fazowym.
- Budynek wielorodzinny z instalacją typu TN-CS. Wskutek prac remontowych uszkodzeniu uległo uziemienie. Doskonale uziemione pozostają natomiast metalowe instalacje wodna i CO.

Są jednak przypadki, kiedy uziemienie urządzenia oznakowanego jako druga klasa ochronności jest celowe:
- Wskutek starzenia, przebytych napraw lub wprowadzonych modyfikacji urządzenie przestało spełniać normy bezpieczeństwa dla kl. II, a nie mamy możliwości/funduszy na porządną naprawę.
- Nigdy tych norm nie spełniało. W produkcji takich zagrażających życiu bubli w PRL-u celowały niektóre spółdzielnie inwalidów. Dla przykładu miałem kiedyś Zespół Prostownikowy Bezpieczny BP 12/4, oczywiście oznakowany podwójnym kwadracikiem. Jako wzmocniona izolacja służył w nim lakier na drucie nawojowym luźno dyndającym w pobliżu metalowej obudowy.

Re: Miernik lamp elektronowych Kalibr L3-3

: wt, 3 grudnia 2013, 17:02
autor: Zibi
Winetu pisze:Są jednak przypadki, kiedy uziemienie urządzenia oznakowanego jako druga klasa ochronności jest celowe:
- Wskutek starzenia, przebytych napraw lub wprowadzonych modyfikacji urządzenie przestało spełniać normy bezpieczeństwa dla kl. II, a nie mamy możliwości/funduszy na porządną naprawę.
To miałem na myśli pisząc o połączeniu skrzynki z przewodem ochronnym. Połączenie fazy z bolcem może spowodować porażenie przy podłączaniu dowolnego urządzenia drugiej klasy ochronności z "płaską" wtyczką.

Re: Miernik lamp elektronowych Kalibr L3-3

: wt, 3 grudnia 2013, 18:40
autor: tomix
rufio pisze:O ile się nie mylę, to taki wtyk był też w mierniku lamp Elpo P-512. Dałem taki wtyk z miernikiem koledze KaKa. Pozostaje go zapytać czy oddał przy sprzedaży miernika czy zostawił.
Kabel zasilający jakiego szukam był używany w polskich miernikach lamp np. P-512, P-507. Jeden z kolegów wspomniał, że takie gniazdo-wtyk znajduje się w rosyjskim generatorze. Przeszukuje allegro w poszukiwaniu rosyjskich urządzeń z takim kablem zasilającym ale do tej pory nie udało mi się znaleźć nic podobnego.

Opublikowałem podobny wątek na jednym z zagranicznych forów. Koledzy, którzy nie mogli znaleźć takiego kabla po prostu przerabiali swoje mierniki i montowali gniazda IEC, które kosztują kilka złotych i są szeroko dostępne. Mój miernik nie był jeszcze rozbierany i nie chciałbym go na razie otwierać i nic w nim zmieniać. Na obudowie naklejona jest naklejka, która może świadczyć o przeglądzie w 2006 roku.

Na pierwszym zdjęciu można zobaczyć gniazdo IEC zamontowane w mierniku Kalibr L3-3. Na drugim zdjęciu sposób podłączenia uziemienia.

Re: Miernik lamp elektronowych Kalibr L3-3

: wt, 3 grudnia 2013, 19:57
autor: tomix
ed_net pisze:Witam !
Ja mam podobny wtyk-gniazdo w rosyjskim generatorze.
Pozdrawiam ed_net.
ed_net czy mógłbyś podać model tego generatora?