Gramofon MENUET-a > G211 jak naprawić

[Zenek]

Dziwi mnie trochę takie podejście do tematu. W/g niektórych uczestników forum naprawa starego i podniszczonego gramofonu mija się z celem. Dla jednych tak, dla drugich nie. Jeśli temprawg chce podjąć się naprawy tego gramofonu, to niech to robi. Na pewno po uruchomieniu będzie miał satysfakcję, że udało mu się to zrobić, więc po co od razu go zniechęcać.Takich przykładów można znaleźć sporo, przeglądając to forum.
Z rolkami do gramofonów jest problem i tego nie da się uniknąć jak z wieloma rzeczami z dawnych czasów ich produkcji. Trzeba również brać pod uwagę to, że zakup na Allegro nie zawsze jest udany. Często rolki ładnie wyglądają tylko na zdjęciach. Można jednak sobie z tym poradzić.
Najbardziej odpowiednim materiałem na rolki jaki używam do regeneracji okazał się wężyk z gumowego łącznika stosowanego w samochodach VWGolf 2 (i podobnych). Zrobiony jest z niezbrojonej twardej gumy. Średnica zewnętrzna - 13,5mm, wewnętrzna 7.3mm. Można dostać go w sklepach motoryzacyjnych. (google znajdzie go pod nazwą łącznik 030 103 493M. Koszt jest też różny w zależności od danego sklepu). Zdjęcie nr.1.
Odcinam kawałek o długości około 8 mm i nakładam go na wcześniej przygotowaną rolkę, najlepiej tą z 33 obrotów/min. Z rolki musi być usunięta stara spękana guma i powierzchnia jej przemyta najlepiej nitrem. W otwór rolki wkładam stalowy trzpień o średnicy 3mm, (rolka nie może mieć na nim żadnych luzów). Zdjęcie nr. 2,3,4. Dalej potrzebna będzie stołowa wiertarka w której uchwycie mocujemy przygotowaną rolkę z gumą. Płaskie krawędzie gumy delikatnie szlifuję drobnym papierem ściernym położonym na czymś płaskim, opuszczając uchwyt wiertarki. Zdjęcie nr 5. Po oszlifowaniu guma powinna mieć wymiar 5 - 6mm. Teraz będzie potrzebne imadło w które mocuję pionowo kawałek twardego drewna. Imadło jest tak ustawione, aby między gumową rolką a klockiem była niewielka szczelina, w którą wsuwam pasek drobnego papieru ściernego. Zdjęcie nr. 6. Trzeba zwrócić uwagę, żeby rolka gumowa i klocek były równoległe do siebie. Zeszlifowana rolka powinna mieć średnicę około 13,4mm. Tu jednak trzeba zwrócić również uwagę na to, że silniki gramofonów miały różne obroty, i w zależności od tego średnica rolki może wahać się w granicach 0,4mm. Potrzebny jest więc pomiar wielkości obrotowej talerza. W warunkach amatorskich można zrobić to w ten sposób:
Stawiamy obok drugi gramofon (najlepiej taki ze stabilizacją obrotów) i uruchamiamy obydwa, a na obracających się talerzach kładę coś w rodzaju wskaźnika porównując prędkość obracających się talerzy. Jeśli obroty nie będą zgodne, trzeba dokonać korekty szlifowania. Całą operację wykonujemy na jednej rolce, a ponieważ są one jednakowe, przy dobrych obrotach można już dopasować następne o takiej samej średnicy. Zdjęcie nr. 7. W podobny sposób można również wykonać duże kółko pośrednie. Tą metodą ku zadowoleniu właścicieli, uratowałem już kilkanaście sztuk uszkodzonych napędów gramofonowych.

[temprawg]

Brawo Zenek. Właśnie tak jak mówisz jedni idą na zysk a inni (pasjonaci) nawet większym kosztem odnawiają sprzęty.
Nie liczy się koszt ale fakt odbudowania (renowacji) sprzętu. Wartość sprzętu jest subiektywnym odczuciem.
Tak samo jak niektórzy uznają malucha jako epizod w histori auta inni maja diabelnie fajnie/ciekawe/przyjemne/sentymentalne odczucia.

Dzięki to pomorze w dalszym działaniu. Kupić każdy może odbudować/zrobić nieliczni >>> !!!

[frycz]

Skoro o odnawianiu mowa, to w moim Narcyzie wypaczyła się i sparciała guma pokrywająca talerz. Nie miałem nerwów szukać nowej to wyciąłem koło z zielonego sukna, wyprasowałem starannie żelazkiem, umocowałem "kropelką" i działa. Nie jest to oryginał, ale że obudowa jest zielona - pasuje Zauważyłem też że jak przytrzymać talerz gramofonu to się mechanizm przełącza na "0". Zastanawiam się czy to tak specjalnie?

[chrzan49]

Drodzy Koledzy.Z wielkim zaciekawieniem napoczytałem Wasze posty.Ponieważ często muszę robić "cuda" wiem doskonale ile wysiłku i pomysłowosci trzeba aby sprżet przywrócic do życia.O czasie nie wspominam bo mamy go podobnież w nadmiarze.
Bez przesady ale to nie jest hiper super zabytek tylko złom i nalezy po potraktowac jako obiekt doświadczalny.Polskie gramofony tej konstrukcji od urodzenia były podłej jakosci i owszem mozna je uruchomic po wielkich wysiłkach ale muzy juz słuchac nie da sie.
Roleczki gumowe moza tak doszlifowac ale jaka bedzie dokładnośc wykonania?
Zadziała ale tylko zadziała!
Niemniej jak ktoś chce sie pobawic i zdobyc bezcenne doswiadczenia to droga wolna,
Pozdrawiam T

[ludowicz]

Koledzy, a skąd wziąć wkładkę piezoelektryczną do tego gramofonu ?

[frycz]

A ja właśnie kilka dni temu odnowiłem radio Ballada. Tak z sentymentu, bo w moim pokoju nastolatka miałem takie i słuchałem Perfectu... 100X...

I teraz się takie radio trafiło... Zmagałem się kilka dni bo było zaniedbane i jak raz ktoś włączył "Jedynkę" 30 lat temu to tak zostało..
Wkładka - o dziwo była ale - nie dawała znaku życia... Więc zrobiłem to co zwykle. Wkleiłem przyciski w pozycji igła drobnorowkowa (chyba...) czyli czerwony wciśnięty, i wkleiłem żywicą nowoczesną wkładkę z Allegro taką jak na zdjęciu. Dodam że taka wkładka radzi sobie też z płytami na 78 obr.

Najpierw zrobiłem solidną konstrukcję wsporczą. Wkleiłem na długość główki drewnianą szpatułkę taką jak w M.Donaldsie miesza się kawę. Na niej nakleiłem drugą szpatułkę przyciętą tak żeby igła miała prawidłowy kąt. Po wyschnięciu na jedną kropelkę kleju (żywicy) wielkości łebka od szpilki wkleiłem wkładkę piezo. Tak żeby kiedyś można było ją ukręcić i wymienić. Po wyschnięciu polutowałem kanały P i L (opisane) do żyły a obydwie masy przylutowałem do oplotu. Aha! W tym plastikowym nosku nakładanym na główkę trzeba zrobić małe wycięcie na igłę lub lepiej na gorąco wyprofilować tak żeby nakładka nie kolidowała z igłą.

I tyle.

Gramofon gra naprawdę bardzo ładnie, pomimo że ktoś na 33 1/3 zostawił ustawiony gramofon na całe lata i ośka odgniotła się na wałku powodując dudnienie. Nasączyłem gumę rozp. nitro a jak zmiękła to włączyłem gramofon na godzinę i wałek silnika rozwałkował nierówność.

I znowu mogę słuchać Perfectu, choć smakuje nieco inaczej

[disaster]

Co więcej mimo szacunku dla zabytków, nawet jeśli wymieni się wkładkę na oryginał, to nie bardzo można słuchać z jego pomocą płyt.
Wkładki UK-8 dorobiły się swojego czasu szczytnego miana frezarek do płyt.
Ten zamiennik bardzo mi się podoba.

[frycz]

Ba! Żeby nie było, że się nie starałem... Ja się kiedyś bawiłem w regenerację starych wkładek poprzez delikatną rozbiórkę i mocowanie za pomocą kropli silikonu nowych płytek piezo, ale abstrahując od absurdalnej pracochłonności tej zamiany w stosunku do wartości urządzenia, efekt był zawsze akustycznie rozczarowujący. Grało jakoś tak głucho...

No i faktycznie, te wkładki grają dobrze pod minimalnym naciskiem i mają zadziwiająco dobrą trwałość. W takiej starej "jednobryłowej" wieży z plastiku taka wkładka grała z 8 lat, gramofon kręcił się całe noce, bo jak zasnąłem to nie zawsze działał wyłącznik i jeszcze poszła do innego gramofonu i pewnie do dziś gra. Zresztą tymi wkładeczkami zamieniam zużyte wkładki w gramofonach typu Artur, gdyż grają o niebo lepiej niż zamienniki z Allegro.. Tylko oczywiście podłączam jako stereo...

Na zdjęciu ten typ wkładki w taniutkim i tandetnym radio - gramofonie. O dziwo ma 78 obr. i gra. Zwraca uwagę sprytna ochrona igły..

[chrzan49]

Polskie wkładki Fonica były wyjątkowo podłe.Sól Seignetta czyli krysztal piezo łapała wilgoć i lasowala się .Podłe igły szafirowe o b.malej trwałości oraz duże naciski powyzej 5 g dyskwalifikowaly te wkładki na starcie.
Zastosowana przez kolege Frycza modyfikacja jest JEDYNYM rozsadnym rozwiazaniem choc nie koszerna.
Osobiscie uważam że ma sens w przeeciwienstwie do wkładania podłej ale ori do tego drogiej.
Jeżeli chodzi o roleczki do gramofonu to musża być dorabiane na dokładną srednicę.Idlery i rolki były pasowane na fabrycznych stanowiskach aby ten wynalazek jako tako zagrał.Można sprobować dopasować oringi od hydrauliki.Robię tak w magnetofonach i działaja dobrze.Oryginały nie do dostania za wszelkie pieniądze swiata.Natomiast nie nadają się jako paski napedowe z powodu zbyt malej rozciągliwości.
Pozdrawiam Fanatyków
Tomasz
PS Nie spotkalem się z wadliwą wkładką Dual ale nie nadają się bo są za wysokie.
Piezo zastosowanan przez Kolegę Frycza ma dobry dźwiek,znacznie lepszą iglę od polskich i pracuje przy małych naciskach.

[AZ12]

Witam

Adaptery piezoelektryczne miały być przede wszystkim tanie, do tego nie wymagały specjalnego przedwzmacniacza. Przedwzmacniacze dla adapterów magnetycznych w sprzętach Unitra pojawiły się dopiero w latach 70 wraz z nadejściem epoki tranzystorów krzemowych i nie we wszystkich urządzeniach.

[kaem]

Polskie wkaldki y Fonica były wujatkowo podłe.Sól Seignetta czyli krysztal piezo łapała wilgoć i lasowala się.Tomasz

Uf-70 to podobno nieco inna technologia od Uf-50 i wcześniejszych, dlatego jest trwalsza.

[disaster]

Ba! Żeby nie było, że się nie starałem... Ja się kiedyś bawiłem w regenerację starych wkładek poprzez delikatną rozbiórkę i mocowanie za pomocą kropli silikonu nowych płytek piezo, ale abstrahując od absurdalnej pracochłonności tej zamiany w stosunku do wartości urządzenia, efekt był zawsze akustycznie rozczarowujący. Grało jakoś tak głucho...

No i faktycznie, te wkładki grają dobrze pod minimalnym naciskiem i mają zadziwiająco dobrą trwałość. W takiej starej "jednobryłowej" wieży z plastiku taka wkładka grała z 8 lat, gramofon kręcił się całe noce, bo jak zasnąłem to nie zawsze działał wyłącznik i jeszcze poszła do innego gramofonu i pewnie do dziś gra. Zresztą tymi wkładeczkami zamieniam zużyte wkładki w gramofonach typu Artur, gdyż grają o niebo lepiej niż zamienniki z Allegro.. Tylko oczywiście podłączam jako stereo...

Na zdjęciu ten typ wkładki w taniutkim i tandetnym radio - gramofonie. O dziwo ma 78 obr. i gra. Zwraca uwagę sprytna ochrona igły..

BTW jak się nazywa ta wkładka?

[chrzan49]

Te wkładki zastosowali zółci bracia w swych wyrobach gramofonopodobnych i to jedyny element dobrej jakości.Szeroko stosowana w Hyundai,Medion czy Lenco(hi,hi).
Dla zainteresowanych przeszepami posiadam kilka NOS oraz igly.
Pozdrawiam Tomasz

[chrzan49]

Te wkładki zastosowali zółci bracia w swych wyrobach gramofonopodobnych i to jedyny element dobrej jakości.Szeroko stosowana w Hyundai,Medion czy Lenco(hi,hi).
Dla zainteresowanych przeszczepami posiadam kilka NOS oraz igly.
Pozdrawiam Tomasz

[frycz]

BTW jak się nazywa ta wkładka?

Ja ją wyciągnąłem z Hyundai -a. A nowe kupisz na Allegro w dziale "wkładki i igły" jak wpiszesz Sanyo
wtedy wyrzuci "wkładka (lub igła!) typu sanyo"

55-75 PLN. Ja kiedyś kupiłem woreczek po 25 PLN /szt. okazje bywają

http://allegro.pl/sanyo-st-05-d-wkladka ... 77901.html

Frycz.