STUDI pisze:To raczej skutek tego że kończono już produkcję przestarzałych już elementów jak np. kodesatory obrotowe.
Takie jak ten widoczny był jeszcze w produkcji
Ale chyba nie u nas, bo nie przypominam sobie jakiegokolwiek krajowego kondensatora foliowego z wyjątkiem KOD1 do Migo i Trampa? Minor i Dominika były wyposażone we włoskie DUCATI, kondensatory tej samej firmy ale czterosekcyjne były w Izabelli, Marioli, Laurze, a także pierwszej wersji Dany. Druga wersja Dany miała już właściwy dla tego rodzaju odbiorników japońszczański kondensator foliowy TOKO lub MITSUMI (podobny do tego ze zdjęcia Śnieżki), ale gdy w stanie wojennym przykręcono importowy kurek - wciśnięto ostatkiem sił do trzeciej wersji Dany kondensator powietrzny, podobny do tego z Wandy tylko nieco krótszy.
Wszystko fajno... póki takiego scalaka nie trafi szlag, o co w przypadku układów wejściowych UKF nie jest wcale tak trudno. To już UL1219/1220 wymagający uzupełnienia o tranzystorową głowicę UKF wydawał się rozsądnym kompromisem pomiędzy złożonością i kosztami produkcji radia a jego niezawodnością i łatwością naprawy. No i mimo wszystko trudno przy użyciu złożonych układów scalonych dorównać pod względem energochłonności tradycyjnemu tranzystorowemu układowi odbiorczemu AM/FM zawierającego wzmacniacz w.cz. FM, mieszacz samodrgający FM i trzy stopnie p.cz. a przy odbiorze AM - mieszacz samodrgający AM i dwa stopnie p.cz. Razem 5 tranzystorów, jak w Danie. A jeżeli dołożyć szósty, tak aby mieszacza AM nie angażować przy odbiorze FM w roli trzeciego stopnia p.cz. - wtedy przełącznik zakresów AM/FM robi się równie prosty jak w odbiornikach z układem UL1211. Jeśli do tego nie poskąpi się filtrów p.cz., tak aby w torze p.cz. występowały wyłącznie obwody sprzężone (razem 4X2) - parametry takiego układu okażą się w zupełności wystarczające do odbioru stereo. I tu praktycznie żaden scalak, a już zwłaszcza z PLL nie dorówna pod wzgledem zapotrzebowania na energię klasycznemu dekoderowi cewkowemu, na dwóch tranzystorach nie licząc wskaźnika stereo i przedwzmacniacza z kompensacją przesłuchów. Tylko scalone wzmacniacze mocy, takie jak TBA820 (lub TBA810 dla nieco większych mocy) dorównują a nawet nieco przewyższają pod względem sprawności klasyczne układy na tranzystorach komplementarnych.UL1211 w latach 80-tych a tym bardziej pod koniec tej dekady to było kuriozum. Wystarczył spojrzeć na ofertę producentów scalaków - kompletne radio AM/FM, również zintegrowane z dekoderem stereo PLL. Jedna kość, filtry ceramiczne, detektory FM z przesuwnikiem fazy na filtrze piezo. Nieco później dekodery stereo były z generatorem na rezonatorze piezo - bez regulacji.
Tylko cewka oscylatora i wejściowe AM, komplet cewek UKF i ew. po jednym tradycyjnym filtrze AM i FM typu 7*7.
Sam kiedyś zbudowałem sobie radyjko UKF stereo na scalaku Sony CXA1238. Osiągi b. dobre jak na taką prosta konstrukcję.