Transforamtory - dwa zamiast jednego ??
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Przy okazji...
Od dawna chodził mi taki pomysł po głowie..... Końcówka mocy SE na 1 lampie, dwa trafa głośnikowe, połączone równolegle po stronie pierwotnej (do lampy), natomiast po stronie wtórnej każdy podpięty do osobnego głośnika. Kurczek w tym że jeden głośnik to wysokotonowy a drugi to niskośredniotonowy - i trafa zaprojektowane tak, że jedno przenosi lepiej niskie i średnie tony, a drugie wysokie. Oczywiście trzeba by było jeszcze jakieś filtry pasywne przed głośnikami, ale także trafa pełniły by w pewnym stopniu funkcję zwrotnicy. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
- dsrecordss
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Senicz dziekuje za konretna, rzeczowa i zwiezla technicznie odpowiedz na moj post.
Wracajac do tematu widzialem uklady odbiornikow lampowych z dwoma trafami (srednio-nisko tonowy i osobny do wysokich tonow), byly to uklasy radzieckie - dokladnej nazwy nie pamietam.
Ja rozwazam mozliwosc laczenia dwoch identycznych traf, a spowdowane jest to posiadaniem zapasu gotowych rdzeni o przekroju 7-9cm^2. Chcialem uniknac pakietowania nowego, wiekszego rdzenia i wykonania nowego karkasu. Bylo to powodem moich rozwazan "2 czy 1". Myslalem ze ktos z forumowiczow ma doswiadczenia w tym temacie.
Pozdrawiam
Wracajac do tematu widzialem uklady odbiornikow lampowych z dwoma trafami (srednio-nisko tonowy i osobny do wysokich tonow), byly to uklasy radzieckie - dokladnej nazwy nie pamietam.
Ja rozwazam mozliwosc laczenia dwoch identycznych traf, a spowdowane jest to posiadaniem zapasu gotowych rdzeni o przekroju 7-9cm^2. Chcialem uniknac pakietowania nowego, wiekszego rdzenia i wykonania nowego karkasu. Bylo to powodem moich rozwazan "2 czy 1". Myslalem ze ktos z forumowiczow ma doswiadczenia w tym temacie.
Pozdrawiam
- WLODZIMIERZ FURKA
- 375...499 postów
- Posty: 403
- Rejestracja: pn, 26 maja 2003, 21:39
- Lokalizacja: wroclaw
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11235
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Co innego jest przypadek dwóch oddzielnych transformatorów do dwóch oddzielnych wyjść (tak samo czy różnotonowych - nieważne), a co innego łączenie kilku transformatorów do jednego wyjścia. Temn drugi przypadek zawsze chyba da gorszy rezultat niż jeden odpowiednio duży transformator.hoosar pisze:Senicz dziekuje za konretna, rzeczowa i zwiezla technicznie odpowiedz na moj post.
Wracajac do tematu widzialem uklady odbiornikow lampowych z dwoma trafami (srednio-nisko tonowy i osobny do wysokich tonow), byly to uklasy radzieckie - dokladnej nazwy nie pamietam.
Ja rozwazam mozliwosc laczenia dwoch identycznych traf, a spowdowane jest to posiadaniem zapasu gotowych rdzeni o przekroju 7-9cm^2. Chcialem uniknac pakietowania nowego, wiekszego rdzenia i wykonania nowego karkasu. Bylo to powodem moich rozwazan "2 czy 1".
-
- 125...249 postów
- Posty: 246
- Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Koniec zartow.
Rozwiazanie jest proste i Florian dobrze Ci radzil.
Robi sie to tak. Przez dlawik lub bez uzywa sie tegiego trafa do basu. Dlawik likwiduje wysokie z tego trafa co pozwala uniknac lub zmniejszyc wartosc klopotliwego dlawika w kolumnie. Liczenie na samoograniczenie pasma przez trafo basowe jest raczej plonne gdyz wysokie beda chetnie przelazic do sekcji basowej. Zreszta latwo to sprawdzic jaki dlawik jest potrzebny. Wystarczy wlaczyc w szereg z tarafem oczywiscie uzwojenie anodowe np 1H i zobaczyc co robi w cieciu pasma i juz mamy potrzebna wartosc z prostego wyliczenia. Trafo od wysokich laczy sie przez kondensator od anody do masy. Nie musi miec szczeliny i moze byc malutkie np. z permaloyu. Kondensator dobieramy podobnie -eksperymentalnie.
Zaleta tego ukladu jest rozdzielenie sygnalu basu - wymagajacego duzego trafa a tym samym znieksztaconego sygnalu od sygnalu wysokich przenoszonych przez specjalne trafko od wysokich. Oczywiscie jest maly problem dobrac tak wartosci tych elementow aby calosc prawidlowo funkcjonowala ale da sie to wyliczyc lub eksperymentalnie.
Powodzenia Wlodek
Rozwiazanie jest proste i Florian dobrze Ci radzil.
Robi sie to tak. Przez dlawik lub bez uzywa sie tegiego trafa do basu. Dlawik likwiduje wysokie z tego trafa co pozwala uniknac lub zmniejszyc wartosc klopotliwego dlawika w kolumnie. Liczenie na samoograniczenie pasma przez trafo basowe jest raczej plonne gdyz wysokie beda chetnie przelazic do sekcji basowej. Zreszta latwo to sprawdzic jaki dlawik jest potrzebny. Wystarczy wlaczyc w szereg z tarafem oczywiscie uzwojenie anodowe np 1H i zobaczyc co robi w cieciu pasma i juz mamy potrzebna wartosc z prostego wyliczenia. Trafo od wysokich laczy sie przez kondensator od anody do masy. Nie musi miec szczeliny i moze byc malutkie np. z permaloyu. Kondensator dobieramy podobnie -eksperymentalnie.
Zaleta tego ukladu jest rozdzielenie sygnalu basu - wymagajacego duzego trafa a tym samym znieksztaconego sygnalu od sygnalu wysokich przenoszonych przez specjalne trafko od wysokich. Oczywiscie jest maly problem dobrac tak wartosci tych elementow aby calosc prawidlowo funkcjonowala ale da sie to wyliczyc lub eksperymentalnie.
Powodzenia Wlodek
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
WLODZIMIERZ FURKA, bardzo dziekuje za chec pomocy w nawinieciu traf. Elektronika jest moim zawodem i hobby, w zwiazku z czym budowa ukladow elektronicznych w miare mozliwosci od podstaw sprawia mi najwieksza satysfakcje. Jak wspominalem wczesniej ("pewne") doswiadczenia w tym temacie posiadam, w zwiazku z czym wlasnoreczne obliczenie i wykonanie dobrze dzialajacego trafa sprawi mi duza przyjemnosc i kolejne doswiadczenia.
Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam
Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam