Miałem głównie na myśli wyjątkowo precyzyjne nawinięcie tego trafa zapewniające mu (jak tylko się da) małe zniekształcenia i maksymalną liniowość przenoszonego sygnału, więc uwzględnianie tego trafa jako elementu generującego własne zniekształcenia - nieco odbiegające charakterem od tych "preampowych" czy z przesterowania lamp mocy - jest mało sensowne.painlust pisze:Dziwne, Zoltan bo akurat hi-gainy często mają wielosekcyjne trafa (Tomowe Hellstone'y np 7 sekcyjne z tego co pamiętam), a więc lepsze choć nie hi-fi. Brzmienie hi-gaina powstaje w 80% w preampie, więc dla mnie da się takowego zbudować nawet na trafie od hi-fi. Gorzej z wzmacniaczmi typu chrunch.
Inna sprawa, że nawet z "nieprzesterowywalnych" wzmacniaczy W100 oraz MV2/MV3 bez trudu można zrobić haj-gajny ale mimo to nie będą to mięsiste gitarowe klasyki o preferowanym dzisiaj brzmieniu.