Witam.Ukaniu pisze:Wiesz, ja jestem tym ze szkiełkiem i okiemi jeśli matematyka mi mówi coś to ja jej ufam
Ależ ja też
tylko matematyka to teoria i trzeba mieć w rzeczywistości wierne "odbicie" modelu teoretycznego . To tak jak np. z kondensatorami. W jednych przypadkach wystarczy model idealny w innych trzeba uwzględnić np. i esr i tg kąta stratności.Czy tak mamy tutaj ? Mechanika to nie moja domena ale mając "zakręcone" ramiona , grube, chude, metalowe, z włókien węglowych, z różnymi dziwnymi zawieszeniami można oczekiwać np. różnego rozkładu sił a tego to chyba żaden model teoretyczny nie bierze pod uwagę ale może się mylę.
Mając jednak na uwadze ten konkretny gramofon t/j Technicsa 1210 , który od początku ( to już chyba ze 30 lat ) miał wspomniane plastikowe cudo do szybkiego ustawiania wkładek wierzę specom z Technicsa, że wykombinowali to dobrze ( może to wynik badań gotowego gamofonu ? ).
Notabene, żeby nie było, że ze mnie jakiś oszołom to ustawiałem kiedyś i w/g Baerwalda ale niczego nadzwyczajnego nie zauważyłem chociaż pamięć dźwiękowa u ludzie jest bardzo krótka. Pewnie było gorzej bo jak sobie przypominam zawsze wkurzały mnie zniekształcenia IGD. Wydaje się, że teraz
jest ich mniej chociaż w dużej mierze zależy to i od jakości tłoczonych płyt.
Pozdr.
JacekPlacek
