Strona 2 z 3
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: śr, 2 lutego 2011, 11:26
autor: adam2948
Cześć Paweł! Witam Ciebie na Triodzie. Przeprowadż się znowu bliżej nas, to Ci go pomogę doprowadzić do porządku. Zacny sprzęcik.
Pozdrawiam Adam.
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: śr, 2 lutego 2011, 13:53
autor: derik736
hej Adam,
ty też tutaj??

faktycznie szkoda że nie mieszkasz bliżej. Załączam kolejne fotki potencjometrów.
Paweł
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: śr, 2 lutego 2011, 18:46
autor: krzem3
Jeśli się nie mylę to pasmo przenoszenia ówczesnych wzmacniaczy kinowych w granicach 10KHz,dolne to 60-100Hz w zależności od modelu.
Opisy,schematy wzmacniaczy radiowęzłowych,rozgłoszeniowych z lat 50 tych.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic666994.html
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: czw, 3 lutego 2011, 09:41
autor: _idu
derik736 pisze:ten ma wejscie na 220V, prznajmniej tak jest napisane na konsoli. Generalnie jest platanina kabli ale nic strasznego, przydalby sie schemat aczkolwiek jak juz wspomnialem, na wszystkich komponentach sa podane wartosci. Powiem wam ze w takich momentach czlowiek zaluje ze sie w szkole do fizyki nie przykladal

Czyli wzmacniacz do projektora do zastosowań amatorskich (16mm???). Te profesjonalne i półprofesjonalne (35mm z żarówką o dużej mocy i klisza 35mm) miały zasilanie 110V - zawsze był jako element wyposażenia zasilacze z regulowanym napięcie 110V i oddzielnymi sekcjami wyjściowymi dla żarówki, napędu i wzmacniacza.
Jeden z najpopularniejszych projektorów do kin objazdowych miał lampy EF14, 2 * EF11 (jedna w połączeniu triodowym jako inwerter fazy z dzielonym obciążeniem), EL12 i EYY13 lub AZ12. Przerabiano czasem na lampy radzieckie mocy i prostowniczą a EF14 i EF11 zamieniano na EF86. Trafo sieciowe miało uzwojenia dla lamp prostowniczych 4V, 5V i 6.3V jednocześnie. Dodatkowo był we wzmacniaczu elektromechaniczny gong z wbudowanym mikrofonem. Wzmacniacz miał jeszcze kilka dodatkowych przełączanych wejść - radio, gramofon, linia radiowęzłowa itd...
W projektorze były począktowo fotokomórki a potem fotodiody germanowe. Kable - wiekowe obecnie - łączące fotolelement ze wzmacniaczem mikrofonują!!! (izolacja przewodów powoli reagowała z miedzią...).
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: czw, 3 lutego 2011, 09:44
autor: _idu
derik736 pisze:tak teraz patrze to na zdjeciu powyzej sa odczepy na glosniki?? 15 i 200 omow??
Tak owszem. Choć w projektorach 35mm wyjście głośnikowe miało 400omó i nie montowano w ogóle wyjść niskoomowych. Dlaczego? Wystarczy pomyśleć. Projektor stał z tyłu sali a głośniki musiały być przy ekranie. Długi kabel łączący w połączeniu niską impedancje głośnika onaczał straty mocy. Dlatego zestaw głośnikowy miał transformator 400 omów / impedancja połączonych ze sobą w zestawie głośników.
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: śr, 9 lutego 2011, 21:36
autor: LASER 99
Witam
Po konsultacji z kolegą STUDI , możemy podjąć się renowacji / naprawy
tego wzmacniacza.
Reszta, proszę na PW
P.S Z Torunia do Zgierz jest 145 km.
Pozdrawiam
Laser99
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: pt, 11 lutego 2011, 14:57
autor: derik736
Witam,
dzieki za pomoc, obecnie wzmacniacz jest u kolegi OTL we Wloclawku. Zdam relacje po odbiorze.
Pozdrawiam
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: pn, 14 lutego 2011, 15:01
autor: OTLamp
Trochę gryzmołów do pooglądania

Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: pn, 14 lutego 2011, 18:25
autor: gachu13
A to (zaznaczone w załączniku) co za dziwo? Zasilanie do mikrofonów pojemnościowych?
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: pn, 14 lutego 2011, 18:34
autor: KaKa
I co oznacza linia przerywana w Ck drugiego stopnia?
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: pn, 14 lutego 2011, 18:47
autor: adam2948
Witam! Ta linia przerywana oznacza chyba, że kondensator może być, ale nie musi.
Pozdrawiam Adam.
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: pn, 14 lutego 2011, 23:59
autor: Ukaniu
Ten kwadrat to obwód polaryzacji fotodiod próżniowych, fotonówek

lamp które odczytywały dźwięk zapisany na tasmie filmowej.
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: wt, 15 lutego 2011, 09:59
autor: OTLamp
KaKa pisze:I co oznacza linia przerywana w Ck drugiego stopnia?
Oznacza kondensator, co do którego są wątpliwości, czy istniał w oryginale. Zamontowane w egzemplarzu są znacznie późniejsze. Jeden "kanał" został już uruchomiony. Najbardziej namieszane jest w części przełączników wejść i wyjść (poobrywane przewody), przy czym z rozkładu istniejących połączeń wynika, że nie zapewniały one możliwości jednoczesnego, oddzielnego użytkowania obu wzmacniaczy. Z uzwojenia połączonego szeregowo z uzwojeniem sprzężenia zwrotnego były najprawdopodobniej zasilane wewnętrzne głośniki tego wzmacniacza, włączone były najprawdopodobniej przez potencjometr drutowy służący do regulacji głośności.
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: pt, 18 lutego 2011, 13:41
autor: _idu
Opcja wykonania wzmacniacza. Montaż jego zależał od zastosowanego fotoelementu (najpierw fotokomórki potem fotodiody germanowe) oraz niekiedy zależał od typu projektora.
Re: Wzmacniacz kinowy podwojny d3 33
: ndz, 20 lutego 2011, 10:52
autor: derik736
Chcialem powiedziec ze dzieki uprzejmosci kolegi OTL, wzmacniacz zostal doprowadzony do stanu funkcjonalnosci...przynajmniej na jakis czas

Sprzet jak sie okazalo nie wymagal zbyt wielkiego nakladu pracy, wiekszosc komponentow byla w bardzo dobrym stanie, zmieniono tylko 2 kondensatory, wbudowane zostaly wtyki cinch i gniazda glosnikowe.
Niestety wczoraj wieczorem po paru godzinach odsluchu, jeden z transformatorow sieciowych sie usmazyl, i to w doslownym tego slowa znaczeniu. Najpierw strzelil korek, zgaslo swiatlo, po czym ze wzmacniacza, a konkretniej mowiac z transformatora, zaczal wydobywac sie dym. Nie jestem w stanie opisac wam
extremalnego wrecz drapiacego w oczy smrodu, ktory czuc w powietrzu do teraz....Staruszek najprawdopodobniej nie wytrzymal.
Byc moze przyczyna lezy w doborze nie optymalnych kolumn (8 omow i 84db/1w) aczkolwiek nie sluchalismy zbyt glosno.
Sam dzwiek byl moim zdaniem doskonaly, nie wyczuwalem brakow
rzadnego pasma, basu bylo dosyc i schodzil nisko, 40Hz bez problemu, wysokich bylo az za duzo i musialem je niwelowac potencjometrem. Uwazam ze gdyby dzialal i gral z 15 omowymi kolumnami, bylby to doskonaly wzmacniacz do celow HIFI.
Nie wiem co z nim zrobic...myslicie ze jest sens przewijac trafo?? Po takim
zabiego straci niewatpliwie na swojej oryginalnosci ale wolalbym zainwestowac jeszcze troche pieniedzy i wskrzesic go do zycia niz wystawic na zlom.
Pozdrawiam
Pawel