Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

geguś

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: geguś »

disaster pisze:
Wykorzystanie uziomów naturalnych jest sprawą dość śliską - o ile w swoim domu bez problemu można jako uziom wykorzystać zbrojenie ław fundamentowych, o tyle wykorzytywanie zbrojenia budynku wielorodzinnego nie jest już tak oczywiste.
A co nie jest oczywiste?

disaster pisze: Wartości minimalnej rezystancji (impedancji) "uziomu" a właściwie pętli zwarcia, jest określona w normach.
Uziom to uziom. Pętla zwarcia to pętla. A jeżeli właściwie to to samo, to gdzie podali te wartości?
disaster pisze: Różnicówce "wystarczy" 1500 Omów przy 230V. Nikt o zdrowych zmysłach nie dopuściłby jednak do użytku instalacji z takimi wartościami.
Jakie są dopuszczalne wartości dla zdrowych zmysłów, przy założeniu terenu skalistego i układu IT?
disaster pisze: No i tu znowu dotykamy sprawy norm - w łazience nie ma prawa znajdować się blaszany żyrandol dostępny z poziomu podłogi, w najbliżej okolicy wanny, brodzika etc.
W okolicy to już strefa II, więc ma prawo się tam znajdować.
disaster pisze: Są strefy w których nie można wogóle instalować żadnych odbiorników prądu!
Takie stwierdzenie jest tak samo prawdziwe jak to, że w każdej strefie można instalować odbiorniki.
disaster pisze: Druga sprawa, w łazience (nowej) wszystkie części metalowe powinny być objęte połączeniem wyrównawczym podłączonym do (napiszmy w uproszczeniu) uziemienia.
Proszę uzasadnić technicznie połaczenie metalowego grzejnika zasilonego rurami PVC.
disaster pisze: Co do wzmacniaczy - wystarczy metalowych bebechów nie wystawiać na zewnątrz, a skoro robi się metaową obudowę to bezwzględnie należy ją uziemić
Dlaczego gro sprzętu polskiego i zagramanicznego było wykonanych w metalowych obudowach, bez potrzeby uziemiania?
disaster pisze: 30mA 40A - to nie RCD tylko RCBO - wyłącznik różnicowoprądowy z członem nadprądowym - człon różnicowy o prądzie zadziałania maksimum 30mA i człon nadprądowy o prądzie znamionowym 40A (prąd zadziałania w czasie poniżej 5s zależny od charakterystyki.
Oczywiście, że nie. Tu jest podana wartość prądu różnicowego i wartość prądu znamianowego torów prądowych. Aby to był RCD z nadprądówką, to przy prądzie znamianowym powinno być podane, jaka jest charakterystyka członu nadprądowego.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: disaster »

geguś pisze:
disaster pisze:
Wykorzystanie uziomów naturalnych jest sprawą dość śliską - o ile w swoim domu bez problemu można jako uziom wykorzystać zbrojenie ław fundamentowych, o tyle wykorzytywanie zbrojenia budynku wielorodzinnego nie jest już tak oczywiste.
A co nie jest oczywiste?
Trudno określić czy pręt zbrojeniowy który sobie wybraliśmy ma ciągłość od dachu aż po fundamenty, nawet jeśli w danym momencie pomiar to wykazuje, to raz. Dwa, o ile można by nawet takie robocze założenie przy ścianach nośnych przyjąć, to i tak nie wolno nam się w taką ścianę wkuwać w celu wyłuskania pręta.
A nawet już pomijając tę sprawę, często pętla L-pręt, ma niższą wartość niż L-PEN, czyli przy klasycznym rozdzieleniu PENa w bloku na PE i N robimy dzielnik to po pierwsze primo, a po drugie cały czas puszczamy tym pętem prąd wyrównawczy związany z nierównomiernym obciążeniem poszczególnych faz. Po drugie primo, jeśli wykorzystamy ten uziom sensu stricte jako uziemienie to wychodzi nam potworek ni to TN ni to TT.
geguś pisze:
disaster pisze: Wartości minimalnej rezystancji (impedancji) "uziomu" a właściwie pętli zwarcia, jest określona w normach.
Uziom to uziom. Pętla zwarcia to pętla. A jeżeli właściwie to to samo, to gdzie podali te wartości?
Cóż, w zależności od układu, robimy stosowne pomiary. W przypadku TN interesuje nas ogólnie impedancja pętli zwarcia, w przypadku TT rezystancja uziomu. Nie napisałem że to właściwie to samo. Przyjąłem, że skoro dominuje u nas w kraju TN, to istotna jest impedancja pętli zwarcia.
Co do samych uziomów, to zdaje się ich parametry określone są w PN-HD 60364-5-54. Jeśli się mylę, to sprostuj :)
Zresztą tak czy inaczej skoro w znakomitej większości przypadków i tak lądujemy z TN-C-S, to wartość rezystancji uziemienia punktu podziału dostajemy od energetyki. Zazwyczaj oscyluje to poniżej 30Omów, co i tak de facto wiele nie daje
geguś pisze:
disaster pisze: Różnicówce "wystarczy" 1500 Omów przy 230V. Nikt o zdrowych zmysłach nie dopuściłby jednak do użytku instalacji z takimi wartościami.
Jakie są dopuszczalne wartości dla zdrowych zmysłów, przy założeniu terenu skalistego i układu IT?
Nie wymyślajmy układu IT. Polska to nie Norwegia.
A wartości zdroworozumowe są takie, żeby albo wywaliło nadmiarówkę, albo napięcie dotykowe było mniejsze od dopuszczalnego.
geguś pisze:
disaster pisze: No i tu znowu dotykamy sprawy norm - w łazience nie ma prawa znajdować się blaszany żyrandol dostępny z poziomu podłogi, w najbliżej okolicy wanny, brodzika etc.
W okolicy to już strefa II, więc ma prawo się tam znajdować.
Nie w strefie drugiej tylko oprawy w drugiej klasie ochronności i podgrzewacze wody.
Conajmniej IPX4
geguś pisze:
disaster pisze: Są strefy w których nie można wogóle instalować żadnych odbiorników prądu!
Takie stwierdzenie jest tak samo prawdziwe jak to, że w każdej strefie można instalować odbiorniki.
Ok, kolejny skrót myślowy. Nawet w strefie 0 można instalować urządzenie zasilane z trafa separacyjnego 12V znajdującego się poza strefą.
geguś pisze:
disaster pisze: Druga sprawa, w łazience (nowej) wszystkie części metalowe powinny być objęte połączeniem wyrównawczym podłączonym do (napiszmy w uproszczeniu) uziemienia.
Proszę uzasadnić technicznie połaczenie metalowego grzejnika zasilonego rurami PVC.
Nie ma to żadnego uzasadnienia. Co więcej w tym przypadku może być potencjalnie niebezpieczne, gdyż zastępujemy potencjał nieokreślony, potencjałem ziemi. Niestety nasza implementacja normy europejskiej to zakłada :(
W kontekście o którym pisałem chodziło mi oczywiście o elementy metalowe na których może przywlec się potencjał różny od 0.
geguś pisze:
disaster pisze: Co do wzmacniaczy - wystarczy metalowych bebechów nie wystawiać na zewnątrz, a skoro robi się metalową obudowę to bezwzględnie należy ją uziemić
Dlaczego gro sprzętu polskiego i zagramanicznego było wykonanych w metalowych obudowach, bez potrzeby uziemiania?
Nie mówimy o sprzęcie fabrycznym dopuszczonym do obrotu wykonanym w drugiej klasie.

geguś pisze:
disaster pisze: 30mA 40A - to nie RCD tylko RCBO - wyłącznik różnicowoprądowy z członem nadprądowym - człon różnicowy o prądzie zadziałania maksimum 30mA i człon nadprądowy o prądzie znamionowym 40A (prąd zadziałania w czasie poniżej 5s zależny od charakterystyki.
Oczywiście, że nie. Tu jest podana wartość prądu różnicowego i wartość prądu znamianowego torów prądowych. Aby to był RCD z nadprądówką, to przy prądzie znamianowym powinno być podane, jaka jest charakterystyka członu nadprądowego.
Może tak, może nie. Legrand oznacza to inaczej Moeler inaczej, chińczycy inaczej.
Tak samo powinna być podana charakterystyka różnicówki.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
geguś

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: geguś »

disaster pisze: Trudno określić czy pręt zbrojeniowy...
Łatwo, bo taki pręt nie jest żadnym uziomem. Uziomem jest to co schowane w ziemi. A wkucie pręta to określa projektant.
disaster pisze: A nawet już pomijając tę sprawę, często pętla L-pręt, ma niższą wartość niż L-PEN, czyli przy klasycznym rozdzieleniu PENa w bloku na PE i N robimy dzielnik to po pierwsze primo, a po drugie cały czas puszczamy tym pętem prąd wyrównawczy związany z nierównomiernym obciążeniem poszczególnych faz. Po drugie primo, jeśli wykorzystamy ten uziom sensu stricte jako uziemienie to wychodzi nam potworek ni to TN ni to TT.
Można obrazkowo? Pisanego nie mogę zrozumieć.
disaster pisze: Cóż, w zależności od układu, robimy stosowne pomiary...
A czy to jest dobrze, czy źle , to tylko zależu od danego układu, osprzętu i kupe innych. Więc i norma nie może podać żadnych wartości, bo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji.
disaster pisze: Zresztą tak czy inaczej skoro w znakomitej większości przypadków i tak lądujemy z TN-C-S, to wartość rezystancji uziemienia punktu podziału dostajemy od energetyki.
Nic nie dostajemy. A jeżeli już to rozwiń, bo nie kojarzę.
disaster pisze: Zazwyczaj oscyluje to poniżej 30Omów, co i tak de facto wiele nie daje
Coś nie te wartości. Budowa sieci to inna para kaloszy i nie należy mieszać tego z instalacjami. A ile tam jest tych omów, to i tak sprawa i problem zawodowej energetyki.
disaster pisze: Nie wymyślajmy układu IT. Polska to nie Norwegia.
Ok. Rozumiem. Nie stosujemy, nie ma problemu, nie rozmawiamy. Kupa elektryków z Polski wyjechało na północ. Ciekawe jakie mieli gęby ja zobaczyli takie cudo?
disaster pisze: A wartości zdroworozumowe są takie, żeby albo wywaliło nadmiarówkę, albo napięcie dotykowe było mniejsze od dopuszczalnego.
A jednak. ;)

disaster pisze: Nie w strefie drugiej tylko oprawy w drugiej klasie ochronności i podgrzewacze wody.
Conajmniej IPX4
Jak piszę, że strefa II to wiem co chciałem napisać. A o IP nic nie pisałem. Więc?
disaster pisze: Nie ma to żadnego uzasadnienia. Co więcej w tym przypadku może być potencjalnie niebezpieczne, gdyż zastępujemy potencjał nieokreślony, potencjałem ziemi. Niestety nasza implementacja normy europejskiej to zakłada :(
Nie koniecznie. U nas regulowało te sprawy rozporządzenie o warunkach technicznych dla budynków, ale z pomysłu uziemiania wszystkiego właśnie się wycofano marcem 2009 roku.
disaster pisze: Nie mówimy o sprzęcie fabrycznym dopuszczonym do obrotu wykonanym w drugiej klasie.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by samoróbka była tez tak wykonana. Czy to będzie I czy II klasa, jeżeli konstruktor wie co robi nie ma problemu. Jak nie wie, to i tak nic nie pomoże. ;)
disaster pisze: Może tak, może nie. Legrand oznacza to inaczej Moeler inaczej, chińczycy inaczej.
Tak samo powinna być podana charakterystyka różnicówki.
Ale oznacza. Nie widziałem żadnej bez odpowiednich oznaczeń. A i prąd róznicowy też jest opisany. I tu nie ma żadnego widzimisię producenta.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: disaster »

Będę używał numerków, bo trochę się rozjeżdżamy z postami.

1. Ok, masz rację, niemniej jednak jeśli chcesz użyć części podziemnej zbrojenia budynku wielokondygnacyjnego jako uziomu, a nie masz możliwości zaczepienia się go GSW lub taka GSW nie istnieje to musisz się do takiego pręta przypiąć.
Poza tym trochę mi tutaj sofistyką trąci - wkopując w ziemie bednarkę i zaczepiąjąc ją do GSW część do ściany budynku nazwiesz uziomem, a od ściany do GSW przyłączem do uziomu?

2. Zasilanie poszczególnych mieszkań w budynku wielokondygnacyjnym wygląda tak, że poszczególne mieszkania zasilamy z różnych faz. PEN ma potencjał ziemi jedynie gdy wszystkie trzy fazy są obciążone jednakowo. Jeśli nie są - PEN ma potencjał różny od potencjału ziemi. Ergo między ziemią a PENem mamy jakieś napięcie. Ergo jeśli PEN uziemimy to popłynie prąd wyrównawczy.

3. Myślę, że wiesz o czym mówię. Są określone warunki dla określonych wartości zabezpieczeń, etc.

4. Hmm? Wartość uziemiania określają warunki przyłączenia? Szczerze mówiąc od dłuższego czasu zajmuje się na codzień czymś zupełnie innym, ale ZE jeszcze 3 lata wstecz wymagał uziemienia złącza <10 Omów.

5. Nie mówię o sieciach. STOEN zdaje się wymaga <5, ale maksimum to 30.

6. Możemy poteoretyzować, rezystancja uziemienia ochronnego razy prąd pojedynczego zwarcia z ziemią mniejsza od napięcia bezpiecznego dla danych warunków środowiskowych. BTW, spotkałeś się w Polsce z IT poza salami operacyjnymi szpital

7. :)

8. Tu obawiam się, że nie rozumiem. Jeśli urządzenie tam umieszczone spełnia wymagania, to trzeba by mieć okropnego pecha.

9. O? Nie mam nowych zeszytów co prawda, ale mógłbyś coś przybliżyć?

10. I chyba dotykamy tutaj meritum. Zachowując podstawy BHP i wiedząc co się robi, trudno zrobić sobie i innym krzywdę.

11. Widziałem wynalazek Meywonu 16/0,03 B/AC RCBO :)
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
geguś

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: geguś »

1. Nazwę go dokładnie tak jak nazwany być powinien. Niestety Ty mówisz, że takiej nazwy nie ma i tu tkwi problem, bo taka nazwa jest. :D

2. Napięcia zależą przecież od impedancji. Spadki napięć na przewodach czynnych, napięcia na przewodzie PEN, prądy wyrównawcze, to zależnośći których nie da się przeskoczyć. A i tak z tego powodu nie zrobi się z układu TN układ TT.

3. Nie wiem o co chodzi, ale się zgadzam. ;)

4. Żadne warunki nie mogą określać rzeczy, których one nie dotyczą. ZE może sobie wymagać pod warunkiem, że będą za to płacić. W innym wypadku na drzewo. I piszę poważnie.

5. Takie wymagania Stoen może mieć dla uziomów roboczych. Dla uziomów ochronnych wymagań wartości nie ma, jeżeli inne czynniki nie powodują potrzeby określenia jej. Wymysł, że 30om to wartość max. został się z poprzednich przepisów i to też z powodu wymagań dla uziomów w sieciach przesyłowych, gdzie uziom pełni podwójną rolę.

Ci, którzy wymagają tych wartości bez podania podstawy technicznej lub prawnej są nieukami i należy ich tak traktować.

6. Spotkałem się z maszynami, które pracowały w układzie IT. Na halach produkcyjnych jest cały przegląd rozwiązań. Mówisz i masz. ;)

7. :) :?:

8. Ja też nie rozumiem czego nie rozumiesz. :?: :wink:

9. A jakich zeszytów?

10. Tak, ale poruszając tu na forum pewne sprawy widzę, żeśmy tacy jacyś trędowaci. Ale bynajmniej żywi. ;)

12. I słusznie. Bez członu nadprądowego to jest RCBB. :)
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: disaster »

Dobra, zawęźmy to trochę, bo nas zaraz admin wytnie ;)

2. Oczywiście się to zgadza, niemniej jednak gdy w stanie normalnej pracy (nie awarii) przez pręty zbrojeniowe do uziomu naturalnego płynie prąd, to nie pozostaje to bez wpływu na samo zbrojenie, które w końcu do roli przewodnika prądu projektowane nie było.

4. Wiem, zgadzam się i zresztą wielokrotnie w różnych miejscach jest ten temat poruszany. A jako że w Polsce nie ma obowiązku przyłączania każdego kto sobie zażyczy to ZE sobie różne dziwne wymagania stawia, a indywidualny odbiorca niewiele może z tym zrobić. IMO ZE próbuje chronić się naszym kosztem na okoliczność przypadku gdyby im coś z ciągłością PENu nie wyszło...

5. Ale uziemienie ochronne to tylko IT i TT :)
A co do wymagań - patrz punkt 4.

9. 60364 :)


12. Tak, piszę to w tym kontekście, że nie zawsze oznaczenie charakterystyki znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie wartości :)
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
geguś

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: geguś »

2. I co z tego, że płynie? Ilość tego prądu jest przecież związana z mocą pobieraną i wielkością budynku. Oprócz stacji transformatorowych nie ma w innych budynkach takiego zagęszczenia prądu na metr kwadratowy podłogi, by coś złego się mogło dziać.

4. Aby kogoś nie przyłączyć ZE musi!!! wystosować pismo do URE z podaniem przyczyny. Jeżeli napiszą "bo on nie chciał zrobić uziomu 30om", to zostaną wyśmiani, z nałożeniem kary i bedą pośmiewiskiem na długie lata. I niestety, ale rozporządzenie w zakresie funkcjonowania systemu elektroenergetycznego pisze tak:
§ 8. 1. Warunki przyłączenia określają w szczególności:
1) miejsce przyłączenia;
2) miejsce dostarczania energii elektrycznej;
3) moc przyłączeniowà;
4) rodzaj przyłącza;
5) zakres niezbądnych zmian w sieci związanych z przyłączeniem;
6) dane znamionowe urządzeń, instalacji i sieci oraz dopuszczalne graniczne parametry ich pracy;
7) dopuszczalny poziom zmienności parametrów technicznych energii elektrycznej;
8. miejsce zainstalowania układu pomiarowo-rozliczeniowego;
9) wymagania dotyczące układu pomiarowo-rozliczeniowego i systemu pomiarowo-rozliczeniowego;
10) rodzaj i usytuowanie zabezpieczenia głównego, dane znamionowe oraz niezbędne wymagania w zakresie elektroenergetycznej automatyki zabezpieczeniowej i systemowej;
11) dane umożliwiające określenie w miejscu przyłączenia wartości prądów:
a) zwarć wielofazowych i czasów ich wyłączenia,
b) zwarcia doziemnego i czasów ich wyłączenia lub trwania;

12) wymagany stopień skompensowania mocy biernej;
13) wymagania w zakresie:
a) dostosowania przyłączanych urządzeń, instalacji lub sieci do systemów sterowania dyspozytorskiego,
b) przystosowania układu pomiarowo-rozliczeniowego do systemów zdalnego odczytu danych
pomiarowych,
c) zabezpieczenia sieci przed zakłóceniami elektrycznymi powodowanymi przez urządzenia, instalacje lub sieci wnioskodawcy,
d) wyposażenia urządzeń, instalacji lub sieci, niezbędnego do współpracy z siecią, do której ma
nastąpić przyłączenie;
14) możliwości dostarczania energii elektrycznej w warunkach odmiennych od standardowych;
15) dane i informacje dotyczące sieci niezbędne w celu doboru systemu ochrony przed porażeniami w instalacji lub sieci podmiotu, którego instalacje lub sieci będą przyłączane.
Czy to co pogrubione to kiedyś ktoś widział? Ja nie, ale pisać pierdoły na temat uziemień fundamentowych to potrafią.

5. Tak? A uziom fundamentowy w układzie TN to czym jest?

9. Proszę sobie tu wejść: http://www.pkn.pl i wpisać 60364. Wyskoczy całkiem sporo nowej "literatury". Niestety, nie najtańsza. :(
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: disaster »

2. Zabić nikogo nie zabije, ale czy na przykład nie spowoduje przyśpieszonej korozji?
Przy różnicy potencjałów 10V i impedancji 1Om mamy 10A w końcu.

4. Wiesz, mnie to przypomina trochę powiedzenie przewodniczącego Mao - Wy macie racje, my mamy karabiny.

5. W sumie może być nawet jednym i drugim na raz. Racja.

9. Tak, znam. Muszę przyznać, że wcześniej stronę mieli bardziej udaną.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
geguś

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: geguś »

2. Te wartości to przykład z połączeń wyrównawczych, czy z instalacji? Przy 10A w zbrojeniu to potrzeba by ze 100kW albo nawet 1MW obciążenia. Ale przecież tam jest więcej takich drutów, tak? Prawdę mówiąc to ta rezystancja nierealna ani w instalacji, ani w zbrojeniu. Nie mylić z rezystancją uziemienia.

4. To zależy jak leży. ;) Mi to przypomina, jak można szybko uświadomić kogoś jakim jest cienkim bolkiem. Nawet dyra ZE. :) Polecam. Przeżycia bezcenne. :lol:

5. W sumie nie. ;) To że jest poniekąd dwufunkcyjnym, to nik tego nie bierze pod uwagę. Energetyka nie może, bo nie ma wpływu na to, Ty realizujesz tylko funkcję ochronną.

9. No cóż. Chcieli dobrze, wyszło jak zawsze. :lol:
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: disaster »

2. To akurat kiedyś mi się objawiło przy innej okazji. Okazało się bowiem, że rurą gazową grzeje prąd wyrównawczy o wartości 4A. Instalacja z lat 70 ale sprawna z zerowaniem. Tyle, że zero odjechało o 12V od potencjału ziemi.

Potem mierzyłem to ciągle przez tydzień czasu, odchyłka od wartości była praktycznie niezależna od pory dnia i dnia tygodnia. Spółdzielnia poprzepinała kilka mieszkań na inne fazy, zmniejszyła się nierównomierność co za tym idzie różnica potencjałów no i prąd.

4. Jasne, tyle że użeranie się z biurokracją zabiera mnóstwo czasu i energii.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
geguś

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: geguś »

disaster pisze:2. To akurat kiedyś mi się objawiło przy innej okazji. Okazało się bowiem, że rurą gazową grzeje prąd wyrównawczy o wartości 4A. Instalacja z lat 70 ale sprawna z zerowaniem. Tyle, że zero odjechało o 12V od potencjału ziemi.
Ale rura gazowa to nie zbrojenie i zerowanie tylko sprawne było w gniazdku. A, że wyszło to co wyszło, to nie znaczy, że przepięcie mieszkań coś da. Jest to tylko przypudrowanie trupa, jakim jest instalacja elektryczna. Dodatkowo brak połączeń wyrównawczych głównych i miejscowych powoduje właśnie takie rzeczy.
I tu właśnie jest pole do popisu dla ZE. Inkasent chodzi i widzi stan instalacji na "pionach" wystarczy jedeno zgłoszenie do nadzoru i kontrola gotowa włacznie z odłączeniem od sieci zasilającej. Ale kto się narazi na gniew kilkunastu rodzin? Łatwiej pisac bzdury w WT na temat uziemień.

4. Jeżeli coś robisz i to dla ludzi, to musisz to robić dobrze. Inaczej będziesz paprokiem. A nikt nie obiecywał gruszek na wierzbie. Dlatego czasami trzeba jakąś kurwą rzucić, ;) Tak prawda.
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: disaster »

geguś pisze:
4. Jeżeli coś robisz i to dla ludzi, to musisz to robić dobrze. Inaczej będziesz paprokiem. A nikt nie obiecywał gruszek na wierzbie. Dlatego czasami trzeba jakąś kurwą rzucić, ;) Tak prawda.
Toteż, znalazłem sobie zdecydowanie spokojniejsze i bezpieczniejsze zajęcie - nie lubię rzucać panienkami :D
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: KaW »

1-przepraszam dyskutantow za jątrzenie ,ale nic tak nie pomaga na krażenie jak dobre nerwy.
2-jako przodujacy "elektryk", całą łazienkę 'wyekwipotencjalizowałem' -tak jak norma chce .Ale zrobilem miejsce na róznicowy :6mA.Zastanowię sie jak go właczyć .Narazie pomysły 30 mA same są niebezpieczne w sobie.
3-przewidując zalania sufitowe ,rownież "wy...wałem" pozostałe różne elementy metalowe lamp halogenowych.Otworki wiercilem w oprawkach pod blachowkrety -chyba fi 2 mm.

4.Na liniach telef. słupowych drut 3mmm ocynk -15mb -do 20 mb dawał -w polu-kartofliska itp... oporność ok. 20-30 omów .Co iles slupów sterczal w góre taki piorunochron.

5.Dodam ,że regulacja swiatla w łazience jest na triaku.Sciemnia się i rozjasnia -cud.
6-w ramach zajęć dotyczacych posługiwania sie tym mieszkaniem i elektryką ,podałem neonówkę do ręki i pokazałem jak to działa .

7-strzelanie piorunem w fundament jest szkodliwe.Fragment ze starego SEP-kalendarza -jak to piorun potrafi prostowac druty w locie -na ELEKTRODZIE dali do smieci. Daję tutaj info o tym .... aby nie dopuszczac piorunów do fundamentów domu.
Pozdr.
traxman

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: traxman »

Kaw idź na całość, pospawaj łazienkę z nierdzewki lub zaadaptuj kontener kolejowy... do tego ledy zasilane z paluszków, a włosy susz w dużym pokoju, maszynka do golenia na akumulator, a najlepiej taka zwykła ręczna i będziesz miał całkiem bezpiecznie, wody do wanny nie lej nigdy cieplejszej niż 30' co by się nie oparzyć i nie więcej niż 2mm co by się nie utopić.... :mrgreen:


Czy ktoś wreszcie wywali ten post do kosza, czy czekacie aż ja to zrobię?
geguś

Re: Układ zabezpieczający przed porażeniem.

Post autor: geguś »

KaW pisze:1-przepraszam dyskutantow za jątrzenie ,ale nic tak nie pomaga na krażenie jak dobre nerwy.
2-jako przodujacy "elektryk", całą łazienkę 'wyekwipotencjalizowałem' -tak jak norma chce .Ale zrobilem miejsce na róznicowy :6mA.Zastanowię sie jak go właczyć .Narazie pomysły 30 mA same są niebezpieczne w sobie.
3-przewidując zalania sufitowe ,rownież "wy...wałem" pozostałe różne elementy metalowe lamp halogenowych.Otworki wiercilem w oprawkach pod blachowkrety -chyba fi 2 mm.

4.Na liniach telef. słupowych drut 3mmm ocynk -15mb -do 20 mb dawał -w polu-kartofliska itp... oporność ok. 20-30 omów .Co iles slupów sterczal w góre taki piorunochron.

5.Dodam ,że regulacja swiatla w łazience jest na triaku.Sciemnia się i rozjasnia -cud.
6-w ramach zajęć dotyczacych posługiwania sie tym mieszkaniem i elektryką ,podałem neonówkę do ręki i pokazałem jak to działa .

7-strzelanie piorunem w fundament jest szkodliwe.Fragment ze starego SEP-kalendarza -jak to piorun potrafi prostowac druty w locie -na ELEKTRODZIE dali do smieci. Daję tutaj info o tym .... aby nie dopuszczac piorunów do fundamentów domu.
Pozdr.
Brawo Mistrzu. Biję pokłony waląc głową w mur. :mrgreen: :cry:
ODPOWIEDZ