Tworzenie gitary od podszewki

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

poco
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 145
Rejestracja: czw, 9 września 2010, 12:24

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: poco »

Witam kolejny raz. 8) Należało by powołać komisję dlaczego miał wstręt do CNC :lol: A wracając do wątpliwości Marvela, to faktem jest, że do obróbki drewna potrzebne jest b.ostre narzędzie i doświadczenie w obróbce drewna i nie jest ważne jaką metodą, ale efekt końcowy. Ten lutnik ma bardzo ubogi arsenał maszyn, ale wie jak je wykorzystać. Gryf obrabiał ręcznie stosując sprawdzian prostoliniowości w postaci prostego liniału metalowego i kontroli prześwitu pomiędzy nim i materiałem. Sam bardzo dużo drewna obrobiłem i mam też kolegów snycerzy, nie potrzebujemy wielu maszyn ponieważ mamy ręce i dobry wzrok /jeszcze / 8) . Proszę zwrócić uwagę na to, że kontroli jakości instrumentów nie wykonują maszyny tylko ludzie dłonią, okiem i uchem. Zatem w procesie wykonania gitary i nie tylko najważniejszy jest człowiek i jego doświadczenie. A Wasze doskonałe wzmacniacze inaczej? Pozdrawiam Ryszard.
grzejdak
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 214
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:02
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: grzejdak »

"ubogi arsenał maszyn.." takiej nawijarki się pewnie w życiu nie dorobie :?
poco
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 145
Rejestracja: czw, 9 września 2010, 12:24

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: poco »

Bez jaj! Taką nawijarkę /myślę o służącej tylko do cewek przetworników/ to nie musisz robić. Wystarczy Ci wiertarka lub maszyna do szycia oba urządzenia mają płynną regulację obrotów, kontaktron, magnes i kalkulator jako licznik. Zobacz kolego film z fabryki fendera na youtubie, siedzi sobie kobitka w wieku matuzalemowym i trzymając drucik w ręce mota cewki aż furczy. Pewnie, nawijarka z pełną kontrolą parametrów to full wypas, ale na nią trzeba mieć robotę. Pisząc o parku maszynowym miałem na uwadze obróbkę drewna.Pozdrawiam Ryszard :lol:
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: Citroneamplification »

[quot
Ostatnio zmieniony pn, 6 grudnia 2010, 03:20 przez Citroneamplification, łącznie zmieniany 1 raz.
Mała Mysz
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: Turgon »

No i tak uznałem, że może tutaj wtrącę troszkę na temat moich planów wykorzystania sezonowanej i wysuszonej deski lipowej :D Jak na razie muszę jakoś ją oheblować i wyrównać tak powiedzmy do 4ech centymetrów, bo teraz ma 5 :) W załączniku foto.
A planuje z niej wystrugać klasyczną v-kę - doświadczenia mam zero, więc będzie to ciekawa zabawa ;) Mam nadzieję w przyszłym tygodniu wrzucić foto już jakiegoś kształtnego szablonu :)
Załączniki
101203_155009.jpg
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: qdlaczian »

Gryf kupujesz czy strugasz ?
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
poco
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 145
Rejestracja: czw, 9 września 2010, 12:24

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: poco »

Witam. Gryf to inna bajka i nie zawracaj sobie nim teraz głowy. Przy budowie gitary wg wzoru wszystkie parametry są znane, a zatem wiesz jakie będą wymiary części składowych twojego "wiosełka". Stąd temat gryfu można sobie odpuścić, na razie. Jeżeli masz to drewno lipowe z tego samego kawałka, mowa o ściętym drzewie i części z której jest pozyskane, to ok. Jeżeli nie , to będą kłopoty w uzyskaniu brzmienia. Wynika to z różnej struktury drewna na długości pnia, rozłożenia twardzieli i bieli w przekroju. Następnie, czy będziesz wykorzystywał inny gatunek drewna na wykonanie deski np. mahoń, jesion, klon. Inne gatunki drewna będą powodować konieczność zastosowania określonych technik łączenia i obróbki. Wracając do V-ki. Jeżeli chcesz wykorzystać posiadane drewno musisz z jednolitego kawałka wykonać środkową część gotary-tę na której będą zamocowane przetworniki, gryf , mostek itd. Jest to warunek sztywności całej konstrukcji i elementu kształtującego odpowiedni sustain. Z tego wynika, że gitarę musisz wykonać najlepiej z 3-ch kawałków lub 2 pod warunkiem, że to o czym pisałem wyżej będzie usytuowane na jednym z tych kawałków. Nie jest to dobre rozwiązanie , ale.. . Dalej, nie spiesz sie ze struganiem do grubości 4 cm. Może będziesz potrzebował trochę grubszą i wtedy co?. Struganie trzeba przeprowadzić dopiero po sklejeniu tych dwóch płyt czołami wzdłuż słojów z zastrzeżeniem, że jeżeli są bliźniacze należy odwrócić je o 180 stopni względem siebie. Jest to spowodowane redukcją kierunkowych naprężeń materiału wynikających z właściwości drewna oraz zabezpieczają przed wyginaniem się deski. Jeżeli nie wiesz o co chodzi, zapytaj stolarza. Tylko nie składacza mebli z płyty wiórowej!!! Bez urazy, ale nie wszyscy znają się na obróbce drewna litego i to jeszcze do budowy instrumentu. Przed klejeniem należy obie krawędzie sklejane przestrugać, a robi się to tak. Składasz oba kawałki płaszczyznami do siebie tak, aby były przed obróceniem jednego o 180 stopni, przedtyem zaznaczasz ołówkiem płaszczyzny , które będą u góry po sklejeniu. Ściskasz je razem i tak ściśnięte strugasz. Nie musi to być idealny kąt prosty, gdyż po rozłożeniu i obróceniu do pozycji sklejania obie powierzchnie sklejane będą idealnie do siebie przylegać, pod warunkiem, że będą równo przestrugane. Geometria szkoła podstawowa. Dla wzmocnienia i zabezpieczenia przed pęknięciem w miejscu klejenia dobrze jest naciąć w obu kawałkach na pile tarczowej lub frezarce głęboki na ok.3 cm kanał- wpust, ale tak, aby po obróbce na gotowo nie był widoczny. Nie może mieć wylotu, a posłuży do klejenia na tzw. obce pióro, gdzie obcym piórem będzie odpowiednio na grubość przygotowany, z ukosa ucięty kawałek drewna lub sklejki / chodzi o to, by słoje"pióra"nie były równoległe do krawędzi, lecz pod kątem większym /równym ok. 15 stopni/. Ten kawałek-pióro-włożony w wycięcie i ściśnięty na klej będzie tworzył konstrukcję nie do rozerwania. Klejenie polecam wykonać najlepiej klejem kazeinowym lub kostnym. Nie mówię, żeby nie stosować innych klejów, ale te dwa są klejami organicznymi, którymi klejono meble jeszcze za króla ćwieczka i do dziś stoją, a ponadto są odporne na prawie wszystkie rozcieńczalniki / nie na wodę jak i wszystkie inne/, szybko uzyskują wytrzymałość, są elastyczne, nie brudzą, dają się łatwo obrabiać, nie "zaciągają" się na papierze ściernym. Tak sklejoną deskę możesz wstępnie przyciąć do wymiarów wg szablonu i teraz przestrugać na grubościówce. Lepiej jest strugać zaraz po sklejeniu, ale bywa, że stolarze nie maja odpowiednio szerokiej strugarki. Dalej to tak jak mówi sztuka lutnicza. Możesz gromadzić elementy, kupić gryf, klucze, przetworniki i inne. Jak wykonasz deskę będziemy mówić co dalej. Pozdrawiam Ryszard
kristof-72
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: pn, 4 maja 2009, 16:05
Lokalizacja: Bytom

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: kristof-72 »

Witam

Skorzystam z okazji i podepnę się pod temat. Posiadam kawałek mahoniu 500mm x 400mm x 50 mm jak w załączniku z jednolitego kawałka mahoniu docelowo wyląduje ten kawałek pod grubościówkę do "splanowania" + top klon falisty ( w drodze). czy taki układ słoi będzie miał negatywny wpływ na brzmienie ?. Widziałem różne "deski" ale zawsze słoje układały się wzdłuż deski, a nie poprzecznie jak w moim przypadku. Materiał na gryf także w trakcie realizacji ( ten sam materiał co deska przypuszczam że i w ten sam sposób wycięty jeśli chodzi o układ słoi. Coś w tym moim kawałku drewna mi nie pasuje,nie wiem co bo na stolarce się słabo znam. Mahoń ale przyznaję że układ słoi dość dziwny. Całość po sklejeniu ( Body+Top) zamierzam wyciąć za pomocą szablonu i frezu z łożyskiem z względu na brak dostępu do porządnej piły. Czy frez HSS uciągnie skrawanie ( frezowanie) w mahoniu ?
Załączniki
body.jpg
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: Citroneamplification »

a
Ostatnio zmieniony pn, 6 grudnia 2010, 03:19 przez Citroneamplification, łącznie zmieniany 5 razy.
Mała Mysz
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7357
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: Thereminator »

No to jeszcze kalkomanie "Fender" i pójdą za niezłą kasiorę w rece głupków... :mrgreen:
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Citroneamplification
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 159
Rejestracja: pt, 19 listopada 2010, 15:28
Lokalizacja: Mount Eversest

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: Citroneamplification »

[quote="Thereminator"]k .
Ostatnio zmieniony pn, 6 grudnia 2010, 03:20 przez Citroneamplification, łącznie zmieniany 1 raz.
Mała Mysz
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: painlust »

Dla mnie najfajniejszym połączeniem jest decha z mahoniu, gryf z klonu a podstrunnica z palisandru. Nie jestem gitarzystą ale i mi jest potrzebna gitara do sprawdzania wzmacniaczy. Gdybym wygrał w totka kazałbym sobie zrobić lutniczą wersję Yamahy MS 311 (najładniejszy tele na świecie) właśnie w tej wersji z dwoma HB tylko ten pod mostem w obudowie singla. Marzenia...
poco
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 145
Rejestracja: czw, 9 września 2010, 12:24

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: poco »

Kristof 72-rysunek słojów na desce sugeruje, że pochodzi ona z części pnia bliżej zewnętrznego obwodu, dlatego masz widok słojów , a nie tylko linii. Kierunek jest właściwy.
"Cytrynko" :D , ładne sprzęty tylko nie rozumiem określenia "12 stopni" przy gryfie, a raczej podstrunnicy. Normalnie krzywiznę podaje się w calach, czyli12",14",15",16". Sądzę, że jest to przejęzyczenie. Dla innych twórców samodzielnych jest tutaj na Twoich egzemplarzach obraz jak łączyć kawałki drewna, bez dodatkowych wyjaśnień. I jeszcze jedno, a mianowicie podałeś jak długo sezonować powinno się drewno na instrumenty. Szacun i pozdrawiam Ryszard.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: jethrotull »

poco pisze:Kristof 72-rysunek słojów na desce sugeruje, że pochodzi ona z części pnia bliżej zewnętrznego obwodu, dlatego masz widok słojów , a nie tylko linii.
Najlepsze deski są "quartersawn" czyli cięte po promieniu pnia, z nimi nie ma takich problemów (a raczej "problemów". bardzo chciałbym mieć "problem polegający na posiadaniu pięciocentymetrowej grubości kawałka mahoniu...).
Turgon
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 567
Rejestracja: czw, 21 lutego 2008, 21:13

Re: Tworzenie gitary od podszewki

Post autor: Turgon »

poco pisze:Witam. Gryf to inna bajka i nie zawracaj sobie nim teraz głowy. Przy budowie gitary wg wzoru wszystkie parametry są znane, a zatem wiesz jakie będą wymiary części składowych twojego "wiosełka". Stąd temat gryfu można sobie odpuścić, na razie. Jeżeli masz to drewno lipowe z tego samego kawałka, mowa o ściętym drzewie i części z której jest pozyskane, to ok. Jeżeli nie , to będą kłopoty w uzyskaniu brzmienia. Wynika to z różnej struktury drewna na długości pnia, rozłożenia twardzieli i bieli w przekroju. Następnie, czy będziesz wykorzystywał inny gatunek drewna na wykonanie deski np. mahoń, jesion, klon. Inne gatunki drewna będą powodować konieczność zastosowania określonych technik łączenia i obróbki. Wracając do V-ki. Jeżeli chcesz wykorzystać posiadane drewno musisz z jednolitego kawałka wykonać środkową część gotary-tę na której będą zamocowane przetworniki, gryf , mostek itd. Jest to warunek sztywności całej konstrukcji i elementu kształtującego odpowiedni sustain. Z tego wynika, że gitarę musisz wykonać najlepiej z 3-ch kawałków lub 2 pod warunkiem, że to o czym pisałem wyżej będzie usytuowane na jednym z tych kawałków. Nie jest to dobre rozwiązanie , ale.. . Dalej, nie spiesz sie ze struganiem do grubości 4 cm. Może będziesz potrzebował trochę grubszą i wtedy co?. Struganie trzeba przeprowadzić dopiero po sklejeniu tych dwóch płyt czołami wzdłuż słojów z zastrzeżeniem, że jeżeli są bliźniacze należy odwrócić je o 180 stopni względem siebie. Jest to spowodowane redukcją kierunkowych naprężeń materiału wynikających z właściwości drewna oraz zabezpieczają przed wyginaniem się deski. Jeżeli nie wiesz o co chodzi, zapytaj stolarza. Tylko nie składacza mebli z płyty wiórowej!!! Bez urazy, ale nie wszyscy znają się na obróbce drewna litego i to jeszcze do budowy instrumentu. Przed klejeniem należy obie krawędzie sklejane przestrugać, a robi się to tak. Składasz oba kawałki płaszczyznami do siebie tak, aby były przed obróceniem jednego o 180 stopni, przedtyem zaznaczasz ołówkiem płaszczyzny , które będą u góry po sklejeniu. Ściskasz je razem i tak ściśnięte strugasz. Nie musi to być idealny kąt prosty, gdyż po rozłożeniu i obróceniu do pozycji sklejania obie powierzchnie sklejane będą idealnie do siebie przylegać, pod warunkiem, że będą równo przestrugane. Geometria szkoła podstawowa. Dla wzmocnienia i zabezpieczenia przed pęknięciem w miejscu klejenia dobrze jest naciąć w obu kawałkach na pile tarczowej lub frezarce głęboki na ok.3 cm kanał- wpust, ale tak, aby po obróbce na gotowo nie był widoczny. Nie może mieć wylotu, a posłuży do klejenia na tzw. obce pióro, gdzie obcym piórem będzie odpowiednio na grubość przygotowany, z ukosa ucięty kawałek drewna lub sklejki / chodzi o to, by słoje"pióra"nie były równoległe do krawędzi, lecz pod kątem większym /równym ok. 15 stopni/. Ten kawałek-pióro-włożony w wycięcie i ściśnięty na klej będzie tworzył konstrukcję nie do rozerwania. Klejenie polecam wykonać najlepiej klejem kazeinowym lub kostnym. Nie mówię, żeby nie stosować innych klejów, ale te dwa są klejami organicznymi, którymi klejono meble jeszcze za króla ćwieczka i do dziś stoją, a ponadto są odporne na prawie wszystkie rozcieńczalniki / nie na wodę jak i wszystkie inne/, szybko uzyskują wytrzymałość, są elastyczne, nie brudzą, dają się łatwo obrabiać, nie "zaciągają" się na papierze ściernym. Tak sklejoną deskę możesz wstępnie przyciąć do wymiarów wg szablonu i teraz przestrugać na grubościówce. Lepiej jest strugać zaraz po sklejeniu, ale bywa, że stolarze nie maja odpowiednio szerokiej strugarki. Dalej to tak jak mówi sztuka lutnicza. Możesz gromadzić elementy, kupić gryf, klucze, przetworniki i inne. Jak wykonasz deskę będziemy mówić co dalej. Pozdrawiam Ryszard
Nie bardzo rozumiem. Jest to jedna deska. I jak mam ją rozciąć? Wzdłuż? Jest to wycinek wzdłużny nie poprzeczny pnia - żebyśmy się na pewno zrozumieli, więc słoje są pod kątem ostrym do prostego do płaszczyzny deski. Więc jak miałbym to naciąć i połączyć potem - czy nie lepiej byłoby środek body wykonać z jednego kawałka, a następnie dokleić i tak nie pracujące skrzydła. Planowałem je łączyć na styk - tak jak robi to 99% zagranicznych twórców gitar.
Gryf wykonam także samodzielnie - i jestem przygotowany na co najmniej trzy albo cztery próby. Posiadam z tego samego gatunku jeszcze 4 3-4 metrowe deski ;) Z korpusem miałby być łączony metodą PRSowską.
I nie będę ukrywać moją inspiracją jest ten projekt - http://projectguitar.ibforums.com/index ... opic=43295 :)
Zablokowany