Marcin K. pisze:Cześć! Przesuwałem cewki na rdzeniu anteny ferrytowej, stroiło się ale nic się nie polepszyło. Radio odbiera nawet ładnie ale cicho na AM, na FM jest elegancko, czyściutko. Spróbuję podstroić p.cz.
To by wskazywało na p.cz . Cewki antenowe zestrajaj zawsze przy zamkniętym kond. strojeniowym . Trymerami przy otwarty kondensatorze.
No tak to wiem Generator w końcu mam więc ze strojeniem nie będzie problemów.
Lekkie podstrojenie p.cz. w AM dało pozytywny efekt, teraz Koncert gra koncertowo Na długie letnie dni zostawiłem sobię lakierowanie skrzynki, nie tylko tej bo i Stolicy i Mazura II.
Pozdrawiam!
PS. Zdobycie podwójnej wkładki UK do tegoż gramofonu jest w ogóle możliwe czy może już lepiej będzie kombinować z jej regeneracją?
Kupię radia firmy PZT i Elektrit, stan obojętny; najchętniej całe chassis E. Kordial może być zniszczone, tr. sieciowy - Elektrit Rival, PZT Echo 124Z - cewki i ramkę
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW
Pytanie, czy po tylu latach "nieużywana" wkładka piezo różni się w ogóle stanem bimorfu od używanej... Miałoby to sens, gdyby takie 40-letnie NOS-y ktoś regularnie kontrolował w magazynie z monitorowaną atmosferą Na plus tych wkładek, w odróżnieniu od Uf-50/70, można zaliczyć przezroczystą obudowę, przez którą conieco widać bez rozbierania.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Powiedzmy że nie kupię jednak NOSa, cena odstrasza. Kumplowi się udało za 35zł ale to było dawno i też nie tanio. Spróbuję zregenerować tylko ciekawe czy uda się oderwać materiał piezo bez połamania
Pozdrawiam!
Marcin K. pisze:Powiedzmy że nie kupię jednak NOSa, cena odstrasza. Kumplowi się udało za 35zł ale to było dawno i też nie tanio. Spróbuję zregenerować tylko ciekawe czy uda się oderwać materiał piezo bez połamania
Pozdrawiam!
Płytka piezo siedzi w uchwytach dość luźno....przytrzymaj ją palcami delikatnie za wąskie krawędzie....
Kiedyś ,kiedyś , kiedy wkładki leżały na półkach w sklepie a nie było kasy ( w 69r=24zł) rozbierało się wkładki i w zależności od rodzaju uszkodzenia "naprawiało " Dlaczego piszę od rodzaju uszkodzenia ? Bywało że płytka piezo zamieniała się w pył i wtedy nic nie można było zrobić, albo pękała na pół i wtedy taką skróconą się montowało . Grało to na pół gwizdka , ale grało !!
Marcin K. pisze:Powiedzmy że nie kupię jednak NOSa, cena odstrasza. Kumplowi się udało za 35zł ale to było dawno i też nie tanio. Spróbuję zregenerować tylko ciekawe czy uda się oderwać materiał piezo bez połamania
Pozdrawiam!
Płytka piezo siedzi w uchwytach dość luźno....przytrzymaj ją palcami delikatnie za wąskie krawędzie....
Z materiałem siedzącym we wkładce to nie problem i tak idzie do kosza, pytanie tylko jak pociąć blaszkę piezo bez połamania elementu piezo
Telewizorek52 sposób może i dobry ale nie ma co naprawiać w moich wkładkach (bo to je jest jedna jaka będzie robiona).