Strona 2 z 2
: wt, 18 stycznia 2005, 22:17
autor: IdeL
OTLamp pisze:Philips to bardzo ambitna firma.Były odbiorniki przeznaczone nawet na rynek amerykański.Stworzono nawet serie lamp (P i O)będące odpowiednikami lamp amerykańskich.Ponadto Philips produkował odbiorniki z wymiennymi skalami.W danym kraju wkładano skalę w danym języku.Było troszke odbiorników z wymiennymi skalami produkowanych jeszcze do końca lat czterdziestych.
Niemniej jedna skrzynka do dwoch odbiornikow? Na dodatek w kartach katalogowych Radioli wystepuje cos podobnego (134U o ile sie nie myle) - ale obudowa rozni sie w jednym detalu (wymiary i material takie same) - no inny rozklad lamp na chasiss - a egzemplarz CZEKNARa to juz mnie calkowicie zaskoczyl (lampy loktalowe i zasilnie chyba transformatorowe (ten ciemny prostokat na zdjeciu)
Ciesze sie z tych informacji - szkoda jednak, ze nikt nie ma pomyslu co to jest na pewno (mam na mysli obudowe). W radiotechnice powojennej zdecydowanie mniej jest niejasnosci. A moze wiecie gdzie mozna znalezc jakies informacje o produktach f-my BFR??? Taka kontrolke (b. wyrazna) mam przyklejona na glosniku...
Pozdrawiam
: wt, 18 stycznia 2005, 22:29
autor: tszczesn
IdeL pisze:OTLamp pisze:Philips to bardzo ambitna firma.Były odbiorniki przeznaczone nawet na rynek amerykański.Stworzono nawet serie lamp (P i O)będące odpowiednikami lamp amerykańskich.Ponadto Philips produkował odbiorniki z wymiennymi skalami.W danym kraju wkładano skalę w danym języku.Było troszke odbiorników z wymiennymi skalami produkowanych jeszcze do końca lat czterdziestych.
Niemniej jedna skrzynka do dwoch odbiornikow? Na dodatek w kartach katalogowych Radioli wystepuje cos podobnego (134U o ile sie nie myle) - ale obudowa rozni sie w jednym detalu (wymiary i material takie same) - no inny rozklad lamp na chasiss - a
Philips różne rzeczy robił. Taką samą obudowę miał np. 836A i 33A, dwa zupełnie różne radia. taką samą skrzynkę (i chassis, tylko różnie obsadzone elementami) miały Philipsy 456A i 695A, ponadto skrzynki miały sporo odmian. Philip 947A miał z kolei przynajmniej trzy różne skrzynki. Taki Kosmos K95A to to samo co Philips 470A, Philips 6-39A miał to samo chassis, ale zupełnie inną skrzynkę. Z tą firmą trzeba bardzo uważać. A taki NSF miał skrzynki podobne ale inne - np. wycięcia na głosnik miały inne wzory.
IdeL pisze:Ciesze sie z tych informacji - szkoda jednak, ze nikt nie ma pomyslu co to jest na pewno (mam na mysli obudowe). W radiotechnice powojennej zdecydowanie mniej jest niejasnosci. A moze wiecie gdzie mozna znalezc jakies informacje o produktach f-my BFR??? Taka kontrolke (b. wyrazna) mam przyklejona na glosniku...
BFR robiła też radia - poszukaj tej firmy w sieci, ja niesttey o niej nie wiem nic poza tym, że była francuska. A to twoje to może też być lokalna konstrukcja, taka Korona 49A zdaje się nie była robiona w żadnej postaci nigdzie poza Polską.
: śr, 19 stycznia 2005, 00:38
autor: IdeL
tszczesn pisze:BFR robiła też radia - poszukaj tej firmy w sieci, ja niesttey o niej nie wiem nic poza tym, że była francuska.
Szukalem - malo o niej wiadomo - znalazlem informacje o jakis trzech (w sumie) odbiornikach z poczatku lat trzydziestych. Trudniej jest zdobyc informacje o sprzecie nizli podzespoly
Dzieki, pozdrawiam
: śr, 19 stycznia 2005, 17:29
autor: tszczesn
tszczesn pisze:
Philips różne rzeczy robił. Taką samą obudowę miał np. 836A i 33A, dwa zupełnie różne radia. taką samą skrzynkę (i chassis, tylko różnie obsadzone elementami) miały Philipsy 456A i 695A, ponadto skrzynki miały sporo odmian. Philip 947A miał z kolei przynajmniej trzy różne skrzynki. Taki Kosmos K95A to to samo co Philips 470A, Philips 6-39A miał to samo chassis, ale zupełnie inną skrzynkę. Z tą firmą trzeba bardzo uważać. A taki NSF miał skrzynki podobne ale inne - np. wycięcia na głosnik miały inne wzory.
Oto kolejne radio philipsowate:
http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... 52988&rd=1
W środku jest chassis Philipsa 680A (robionego w również w Polsce pod nazwą 6-40A). Podpisała się na nim firma Mediator.
: śr, 19 stycznia 2005, 18:47
autor: IdeL
No tak.. tzn., że nigdy nie dowiem się co to mogło być. Ale nic straconego, właściwie nawet do odbudowy jest niewiele - "radyjko" sprawia wrazenie kompletnego. Ja tylko dostane CBL6 uruchamiam to ustrojstwo.
Pozdroofki
Diabeł wie co za radio
: ndz, 30 stycznia 2005, 18:51
autor: Robert
CZEKNAR pisze:WITAM
Wreszcie udało mi się go ściągnąć z górnej półki (u nas ponad 3,7 m wys.)
I co się okazało: obudowa ta sama , środek inny , a na klapie tylnej brak opisu , zresztą zobaczysz sam na zdjęciach , przepraszam za kurz którego nie zwalczyłem .
Kolega z forum Robert zdeklarował się porównać oba egzemplarze , a mój jak jest już na dole będzie reanimowany , narazie milczy.
Pozdrawiam
WITAM
Wreszcie udało mi sie dokonać reanimacji totalnie zmaltretowanego odbiornika.
A teraz parę słów o nim.
Odbiornik superheterodynowy.
Zasilanie 110 lub 220 V.
Zasilacz transformatorowy z lampą prostowncza AZ 1
Układ elektryczny analogiczny do Pioniera tyle że z zasilaniem transformatorowym i dokładką magicznego oka EM 4.
Odbiornik przeszedł w swojej historii prze ręce "naprawiacza" który dokonał "modernizacji"odbiornika z lamp ECH 3 i EBL 1 na ECH 21 i EBL21.AZ1 zamienił na 5C4S .Przy okazji usunął układ ujemnej polaryzacji siatek dzięki czemu anoda EBL 21 pracowała " na czerwono."Modernizacja wykonana wyjatkowo niechlujnie z szeregiem wad montażowych i mnóstwem pomyłek z podłaczeniem na gniazdo adaperowe zamiast masy napięcia anodowego ! Zachowały się filtry pośredniej częstotliwości i obwody wejsciowe bardzo dobrej jakości.
Dzięki nim odbiornik po zestrojeniu wykazuje imponującą czułość i selektywność.Przywrócono układ zasilania na AZ1.
Odbiornik posiada wyjście na dodatkowy głośnik z transformatorem lub wysokooporowy głosnik elektromagnetyczny.przyłaczone równolegle do uzwojenia pierwotnego transformatora głośnikowego.Amatorów włączenia głośnika niskoomowego moze spotkać nieciekawa przygoda z napęciem anodowym !.
No a teraz oczekuję na informację co to za odbiornik.
Pozdrawiam wszystkich uczestników forum
: pn, 31 stycznia 2005, 23:24
autor: CZEKNAR
Idel napisał -(a chcialem go sprzedac na allegro...)
Odradzam tego manewru , nikt nie doceni jego wartości , na swój sposób jest inny od innych i mało kto posiada taki egzemplarz.
Pozdrawiam
: sob, 5 lutego 2005, 01:25
autor: IdeL
CZEKNAR pisze:i mało kto posiada taki egzemplarz.
Pozdrawiam
hehe - masz na mysli moj czy Twoj - a moze oba?? rzeczywiscie odbiorniki sa ciekawe (wlasnie rozpadl mi sie do konca potencjometr - telpodowski sto razy regenerowany zreszta). Nie sprzedam radyjka oczywiscie - moze jak kiedys bedzie okazja to je sobie skonfrontujemy???
Obecnie nabylem w drodze licytacji Philipsa 203U - jak do mnie dojdzie to rozpoczne jego odbudowe (tyz bakieliciak) - mam nadzieje, ze uda mi sie w miare predko zdobyc potencjometr i prędko skonczyc ten obecy kontrowersyjny odbiornik.
A w ogole ciekawe, ze twoj jest zasilany ze 110 i 220V - moj to typowy 110V - mimo tego, ze w ktoryms z postow tszczesn powatpiewal, ja jestem tego pewien - glupia sprawa bo bede mogl go sobie posluchac wylacznie poprzez autotrafo
Pozdroofki