Witam !
Zrealizowanie przekładni elektronicznej do posuwu nie jest sprawą prostą:
załóżmy, że mamy karkas o długości 100 mm do nawinięcia drutem 0,1 mm (100 mikronów). Jaką musimy zrealizować rozdzielczość posuwu ?
Jeżeli założymy, że na końcu karkasu drut nie powinien układać się z błędem większym od połowy jego średnicy tzn. 50 mikronów
to przy 1000 obrotów na karkas wychodzi ... 0,05 mikrona !
Dlatego należy do posuwu zastosować silnik krokowy ze sterowaniem mikrokrokowym, jak w precyzyjnych maszynach CNC. Jeżeli śruba będzie miała posuw 1 mm/obr a silnik typowo 200 kroków/obr, to przy sterowaniu mikrokrokiem x 32 uzyskamy 1 mm/6400 kroków, a więc za mało
(0,1562 mikrona). Przy zastosowaniu silnika 500 kr/obr (0,72 stopnia) będzie to 0,062 mikrona, więc blisko.
Obecna przekładnia mechaniczna załatwia to wszystko bezwiednie z uwagi na to, że jest z definicji analogowa. Mało tego, umożliwia ona regulację nastawy grubości drutu w biegu, gdy widać, że źle układa. Program do posuwu elektronicznego też powinien taką funkcję zawierać.
Nie rozważam tu w ogóle problemów związanych z prędkością, gdyż buduję posuw do nawijarki amatorskiej i nie zależy mi na szybkości nawijania, jeno na dokładności, obecnie przy posuwie ręcznym mam 0,2 obr/sek, i wystarcza.
Następnym problemem jest zsynchronizowanie obrotów wrzeciona z obrotami silnika posuwu. Są co najmniej trzy rozwiązania: pecet do sterowania, mikrokontroler z oprogramowaniem oraz sterownik sprzętowy (Electronic Lead Screw Drive) n.p. opracowany przez Fritza Licka
do tokarek.
http://www.homemetashopclub.org/project ... w/els.html
Dwa pierwsze wymagają napisania programu, co potrwa lub/i będzie kosztowało, trzecie adaptacji do nawijarki.
Reasumując: wydaje się, że najprostsza będzie zmiana średnicy kółka pośredniczącego z bodaj 35 mm na mniejsze, co poszerzy zakres przełożen, lub zmiana konstrukcji przekładni bezstopniowej, lub, co zdaje się wybrał użytkownik, pozbycie się tej i kupno innej nawijarki,
co z kolei wygeneruje nowe kłopoty, których życzę jak najmniej.
pzdr