6s19p punkt pracy

[j_marek]

No tak, jeszcze wymienić lampę końcową na 300b i wszystko będzie działać tak jak trzeba.

Z tej lampy nie uda się uzyskać 7 wat, max to 3 W i do tego dążę.

Znalazłem wreszcie słaby punkt, to lampa nie dawała rady. Dwie diody załatwiły sprawę i teraz lampa prostownicza służy jako ozdoba. Prąd 100mA napięcie 100V, moc wyjściowa przy dwóch lampach 4W, Ra ok 500 om.
Gra to teraz o wiele głośniej i nawet lepiej jakościowo(płyta testowa maranz-a i słuch mojej żony)
Pozostaje jeszcze tylko pozbycie się lekkiego brumu słyszalnego z 1 m.
Wszystkim dziękuję za pomoc, po ukończeniu przedstawię go w innym dziale.

[KaKa]

Z tej lampy nie uda się uzyskać 7 wat, max to 3 W i do tego dążę.

Wiesz coś więcej niż jej projektanci na jej temat?

Znalazłem wreszcie słaby punkt, to lampa nie dawała rady. Dwie diody załatwiły sprawę i teraz lampa prostownicza służy jako ozdoba. Prąd 100mA napięcie 100V, moc wyjściowa przy dwóch lampach 4W, Ra ok 500 om.

Lampę ktoś wskazał jako winowajce już wcześniej

[traxman]

Pozostaje jeszcze tylko pozbycie się lekkiego brumu słyszalnego z 1 m.

Wiesz co masz zdolności do rozweselania ludzi, jakoś lekki brum i 1m nie łączą mi się razem, może to pomyłka w jednostkach i miało być 1cm?
Jak słychac z 1m to to jest BRUMISKO, a nie brum.

[sztyga20]

No tak, jeszcze wymienić lampę końcową na 300b i wszystko będzie działać tak jak trzeba

Oj, nie przesadzaj, koszt 6n9s to 8zł, transformatory jakieś masz, wystarczy przewinąć. Mówisz, że posiadasz dużo lamp 6s19p, na pewno znajdzie się na forum ktoś kto chciałby się wymienić.

Oczywiście zrobisz jak uważasz ale moim zdaniem szkoda "nie dokończyć elektronicznie" takiego w sumie ciekawego wzmacniacza.

[j_marek]

No właśnie "brumisko" jest lepszym wyrazem, co nie oznacza, że nie muszę się go pozbyć.
Wiem że ktoś już zwracał mi uwagę na lampę i WIELKIE dzięki dla niego. Zawsze robiłem na prostowniku lampowym, niestety ale przy 100V jest do niczego. Nie mogę się teraz chwalić kolegom, że nie użyłem żadnego półprzewodnika (chociaż mogę ,bo diodek nie widać.

Wzmacniacz nie zostawiam w spokoju, jestem na tyle uparty, że jak coś zacznę to kończę. Celem było zrobienie wzmacniacz na 100 woltach i to zrobiłem. Gdybym założył, że wzmacniacz będzie na 200 V nie byłoby tego wątku. Teraz wiem, że przy 100v jest o wiele więcej problemów niż przy wyższych napięciach.
Jak mi pogra trochę zmienię zasilanie na 180 V i będę testował na tych samych lampach maksymalną moc jaką można osiągnąć aż do stopienia lampek 180V i 100mA. Zobaczymy jak to gra.

Moc lampy to max 11W, dzielimy to na 5 i wychodzi przybliżona wartość mocy na wyjściu wzmacniacza, ale o tym wszyscy chyba wiedzą.

[KaKa]

Dlaczego na 5?

[traxman]

Sprawność 20%, chociaż to pesymistyczne założenie, da się dojechać do 30%.

[j_marek]

Sprawność takiego wzmacniacza wynosi ok 25%, ja liczę 20% i stąd jest 5.
A może się mylę? Jeżeli tak no to w tej chwili mam 10W na wyjściu a to już sporo.

traxman już cię lubię.

ale przebijamy się w edycji.

zawsze zakładam mniejszą wartość.
Chociaż mój wzmacniacz 15 kilowy ma na pewno z 1500W PMPO

[traxman]

Trzeba tez mieć na uwadze sprawność transformatora głośnikowego, ale to dobry szacunek.

[KaKa]

Wg Hennela 25-30% w A1.
Myślę że kolega j_ marek najszybciej rozwiąże problem wykonując odpowiedni pomiar

[traxman]

To sprawność samego elementu wzmacniającego x 0.8-0.9 transformator.

[j_marek]

Ależ oczywiście.
Dzisiaj dostałem nowego fluka z rms-em.
więc mam czym zrobić pomiar. Ale te tysiąc pincet to ma na pewno.

[OTLamp]

Czy w tym wzmacniaczu jest zastosowane opóźnione załączanie napięcia anodowego? Jeśli tak, to patologicznie duża wartość kondensatora sprzęgającego będzie powodować przez kilkanaście sekund od włączenia znaczne przeciążenie lampy końcowej. Poza tym mogą też występować nieprzyjemne efekty przy choćby chwilowym przesterowaniu. No i po co tyle potencjometrów?

[j_marek]

Jako stary upierdliwiec lubię wiedzieć o wszystkim i każdy kanał ma mieć te same parametry a rezystory mają zbyt duże rozbieżności. Potencjometr kosztuje 50 gr. a mam wtedy wszystko pod kontrolą. Potencjometry z katod już zniknęły, mam dodatkowy zasilacz regulowany do napięcia siatki. Kondensator sprzęgający już wyleciał, jest mniejszy.(a szkoda bo były miedziane - takie audiofilskie )