Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Ścianki dobrze jest wyłożyć (z głową) gąbkowymi trójkątami, lub inną pofałdowaną, nie za grubą gąbką. To oczywiście zmieni efektywną objętość skrzyni, wbrew pozorom w górę. Dość ciężko to policzyć, podobnie jak współczynnik szczelności, który programy symulacyjne zazwyczaj zakładają na pewnym średnim poziomie bez możliwości modyfikacji.
Z kolei parametry głośnika, szczególnie w przypadku kiedy producent plącze się w zeznaniach, najlepiej pomierzyć samodzielnie. Głośniki miewają spory rozrzut parametrów, a rzadko się słyszy o ich parowaniu, jak np. w przypadku lamp.

I tu powinna się zacząć moja litania na temat tego dlaczego basrefleks jest gorszy od innych rodzajów obudów (naprawdę nie mam pojęcia skąd jego komercyjny sukces), dlaczego dobry mały głośnik musi być droższy od dobrego dużego głośnika (tak, tak, mam w arsenale trzy rozmiary głośników, z czego najmniejszy jest około czterech razy droższy od największego) i tak dalej...

Ale to innym razem, w innym wątku

Dzięki Piotrze za odpowiedź. Twoje słowa zgadzają się z tym co właśnie przeczytałem że najlepiej pomierzyć głośnik samemu programem Speaker Workshop a WinISD użyć do oszacowania pewnych wartości parametrów. Koleś pisze że potrzeba wzmacniacza mikrofonowego i używa tylko wejścia line in, a mnie zastanawia czy nie można użyć wejścia mic a jak tak to w jakiej konfiguracji. Mam wrażenie że konfiguracja kabli do karty dźwiękowej do takich pomiarów już gdzieś była na forum ale nie mogę tego znaleźć

W tej materii akurat wiele Ci nie pomogę, gdyż nie używam żadnego z tych programów.
Wszystkie obliczenia wykonuję ołówkiem i kalkulatorem, a pomiary robię analogowo

Beier pisze:Dzięki Piotrze za odpowiedź. Twoje słowa zgadzają się z tym co właśnie przeczytałem że najlepiej pomierzyć głośnik samemu programem Speaker Workshop a WinISD użyć do oszacowania pewnych wartości parametrów. Koleś pisze że potrzeba wzmacniacza mikrofonowego i używa tylko wejścia line in, a mnie zastanawia czy nie można użyć wejścia mic a jak tak to w jakiej konfiguracji. Mam wrażenie że konfiguracja kabli do karty dźwiękowej do takich pomiarów już gdzieś była na forum ale nie mogę tego znaleźć

Programik bardzo przydatny jest..... (SW). Z jego pomocą udało mi się skonstruować całkiem miłe dla ucha głośniki.

Co do pomiarów, to ja mam wykonaną przystawkę do karty dźwiękowej, Trzeba tam kilka rezystorków dla ograniczenia sygnału, wzmacniacz mocy (dzielniki wejściowe). Wzmacniacz mikrofonowy, jest wtedy tylko dodatkiem .
Cały problem polega na tym, że program mierzy dwa sygnały (o ile dobrze pamiętam), ten dostarczany na głośnik i ten z mikrofonu, potrzebuje więc dwóch kanałów.
Ponadto przystawka znakomicie się sprawdza jako mostek pomiarowy RLC. Są tam w tym celu dwa przełączniki, ale nigdy nie pamiętałem który od czego
Są one pomocne przy konfiguracji, bo pamiętam, że trzeba było robić kalibrację przed pomiarem.

O przydatności pomiarów, przekonałem się obliczając zwrotnice dla parametrów "fabrycznych" i coś nie tak było......
Potem pomierzyłem parametry głośników sam (okazało się, że były odchyłki dla obu egzemplarzy) i wykonałem ponownie zwrotnice (najpierw symulacje a potem lutownica) i efekt był zaskakujący....

Gdybyś potrzebował pomocy to daj znać, bo pomiary robiłem kilka lat temu, i musiał bym sobie wszystko odszukać i przypomnieć...


Pozdrawiam

Do pełni szczęścia z SW brakowało mi wkładki mikrofonowej ( ale takiej z plikiem kalibracyjnym) np. Panaconic WM-60. I o to się rozbiłem . A parametry T-S jak pamiętam ( chyba wzorów to już jednak nie ) można policzyć mierząc f rezonansową z dodaną znaną masą. lub w znanej zamkniętej obudowie. Kiedyś jubiler się dziwił, gdy poprosiłem o zważenie plasteliny w małych porcjach .

wladl pisze:parametry T-S jak pamiętam ( chyba wzorów to już jednak nie ) można policzyć mierząc f rezonansową z dodaną znaną masą. lub w znanej zamkniętej obudowie.

Parametry dobroci można obliczyć na podstawie kształtu (ostrości) rezonansu głośnika w wolnej przestrzeni.
Do pomiaru objętości zastępczej znam dwie metody. Pierwsza przewiduje obciążanie membrany jakimś badziewiem, dlatego jej nie lubię i nigdy nie stosowałem. Druga wykorzystuje obudowę zamkniętą o znanej objętości.

Dzisiaj przyszły ARN'y i SC10N'y Jestem zaskoczony jakością wykonania tych głośników patrząc na ich cenę...

jak na poczatek arn nawet fajny, sam kiedys go mialem:

jednak za jakis czas zastanowilbym sie nad tonsilkiem 13 40 2, basowo w 8,5 litra jak arn ale ma srednice jakiej arnowi brakuje

W SC10N muszę zbić sprawność o 6dB, w związku z czym wpadł mi pewien pomysł do głowy. Przy 20kHz głośnik ten ma -8dB i pomyślałem żeby tak zaprojektować tłumik aby wyrównać ten spadek i uzyskać tylko -2dB przy 20kHz przy sprawności 84dB. Gra warta świeczki czy niepotrzebne komplikowanie sobie życia?

Pomierzyłem dzisiaj głośniki. Wykopałem z piwnicy dwa GDN 20/40/14 8 om. Okazuje się że Tonsile lepiej trzymają parametry - te podane przez producenta są bliższe tym z pomiarów niż w przypadku ARN150. Ogólnie to wpadłem na pomysł aby zrobić dwie pary kolumn: jedne na ARN150-3 i SC10N a drugie na Tonsilach. Do tych GDN'ów mam jeszcze dwa GDWK 9/80 i chyba je wrzucę do paczki. Zamieszczam wyniki pomiarów. Najbardziej rozczarowała mnie częstyotliwość rezonansowa ARN'ów - 60Hz a katalog podaje 45Hz

Jeżeli masz nowe głośniki z pudełka, to przed pomiarami zapodaj im 20-50Hz przez parę(naście) godzin, a rezonans się obniży.
To jedne z niewielu elementów, gdzie "wygrzewanie" nie jest bajką, chociaż raczej powinno się się mówić "rozruszanie".

Zapodałem im 100Hz ale przez paręnaście minut - kto wytrzyma niską częstotliwość przez kilkanaście godzin?

podłącz je w przeciwfazie, obróć "twarzami" do siebie, przykryj wszystkim co masz pod ręką i zamknij pokój. Jeśli nadal będą ci przeszkadzać to wygrzewaj jak jesteś w pracy

Pierwsza kolumna już złożona. Przedstawiam wykres impedancji. Na moje oko układ jest dobrze zestrojony - rury nie musiałem przycinać - jest taka jak ją kupiłem. Jeżeli jednak jestem w błędzie prosiłbym o uwagi.

Walczę już parę dni z SW. Jedno co mnie trochę dziwi to sprawność gwizdka. Katalog podaje 90dB. Moje pomiary wskazują, że ARN ma porównywalną sprawność a nawet niewiele większą, z kolei katalogi podają 84 dB. Może zadam lamerskie pytanie ale czy to normalne przy zastosowaniu b-r że sprawność tak rośnie, a może robię coś nie tak? Może to wina końcówki - przy 20kHz ma -2dB?