Strona 2 z 3
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: czw, 2 października 2008, 20:38
autor: traxman
Lepsze trucizny można dostać w supermarkecie na dziale mięsnym lub rybnym, wystarczy tylko nabytek przechowywać w odpowiednich warunkach, chemia organiczna "górom".
Dwuchromiany źle wspominam, bo kiedyś wywaliła mi się fiolka (oczywiście sama) na biurko i miałem je w jednoznacznym pomarańczu - niezmywalnym, nawet papierem ściernym.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 10:29
autor: _idu
O czym tu mówić.
W zasadzie zakazany staje się aceton. Ba monitoruje się każdego kto go kupuje.
Czemu - bo służy do produkcji m.in. amfetaminy.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 10:39
autor: traxman
To lecę kupić baniak, nie ma nic lepszego do zmywania tonera z płytek przy termotransferze.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 13:56
autor: szalony
W ogóle status prawny odczynników jest w Polsce niejasny. Za komuny było chyba tak:
- Odczynniki z tzw. wykazu A można było kupić za specjalnym pozwoleniem, a na opakowaniu musiał być umieszczony napis "TRUCIZNA - POISON". Należą (należały ?) tu odczynniki wysoce toksyczne, różne pestycydy, alkaloidy, a nawet sole baru.
- Odczynniki z tzw. wykazu B musiały być oznakowane napisem "TRUCIZNA - POISON" lub "OSTROŻNIE ŚRODEK SZKODLIWY", ewentualnie "ŻRĄCE". Przy ich zakupie należało wypełnić oświadczenie o celu użycia. Ja za komuny miałem najwyżej 2 lata więc nic więcej na ten temat nie powiem

Należały tu m in. kwasy, sole cynku, miedzi, uranu, żelazo i żelazicyjanki, silne zasady, toluen, ksylen, fenol, i wiele innych. Wykaz ten odszedł chyba do lamusa.
Obecny stan prawny jest wątpliwy. Stosuje się oznaczenia unijne :T, T+, Xn, Xi, C, E. Jednak ich moc prawna zdaje się nie wielka, bo np. dwuchromian potasu ma oznaczenie T+ (bardzo toksyczny) a można go kupić od ręki i bez problemów. Natomiast np. przy próbie zakupu fluorków albo nitroprusydku sodu, czy soli baru - zaczynają się schody, bo sprzedawca podeprze się starym wykazem "A" i odmówi sprzedaży. Niektórzy cwaniacy sprzedawali za oświadczeniem, bo powoduje to scedowanie odpowiedzialności za nielegalne przechowywanie na nabywcę, a sprzedawca się zawsze jakoś wykręci.
Trzecia rzecz jest upierdliwa i najbardziej daje się we znaki. Jest to unijny wykaz prekursorów do środków odurzających. Grupa I-R dostępna jest za zezwoleniem, ale są to typowe półprodukty do narkotyków jak choćby fenylo-2-propanon (BMK). To więc nas nie interesuje. Natomiast druga grupa oznaczona II-R dostępna jest na oświadczenie. Należą tu niestety popularne odczynniki jak aceton, toluen, nadmanganian potasu, kwas solny, kwas siarkowy.

Powoduje to, że na ich zakup wymagane jest wypełnienie oświadczenia. Jest to zmora osób które amatorsko zajmują się doświadczeniami, bo w zasadzie posiadanie w warunkach "przydomowych" połowy rzeczy wymaganych w książkach Sękowskiego jest nielegalne, i w ten sposób eksperymentator już jest potencjalnym celem kontroli.
Dochodzi do idiotycznych paradoksów: Kwas azotowy czy formalinę dostaniemy od ręki, a przy próbie kupna acetonu należy się wpisać. Podobnie ma się sytuacja z metanolem. Jedni odmówią sprzedaży jako iż jest to trucizna z wykazu A, inni będą wymagać oświadczenia o nieprodukowaniu biopaliw. A w modelarskim dostaniemy od ręki paliwo modelarskie które sklada się z... ponad 90% metanolu z dodatkiem oleju i nitrometanu.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 14:20
autor: brys
A jak się ma sprawa z acetonem technicznym, który można kupić bez problemów w marketach budowlanych?
Wolałbym, żeby mi go nie zwinęli sprzed nosa. Nie chcę też musieć udowadniać co z nim zrobiłem.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 15:25
autor: szalony
Tak samo. Niezależnie od czystości należy wypełnić oświadczenie. W marketach budowlanych na ogół nie jest to praktykowane - sprzedawane jest na lewo, bo na razie nikt tego nie sprawdza. Ale niestety należy liczyć się z tym, że niedługo sytuacja się zaostrzy.. W krakowskim "Handusie" zawsze można było kupić od ręki, ale przyszedłem kiedyś po aceton i nagle okazało się że trzeba się wpisać.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 16:48
autor: fugasi
Niedługo kobiety będą musiały deklarować na piśmie zakup lakieru do paznokci.

Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 19:14
autor: szalony
Warto zauważyć, że dziwne fatum ciąży nad acetonem. Tymczasem amfetamina z punktu widzenia człowieka mającego pewną wiedzę o chemii naprawdę nie jest substancją skrajnie trudną do otrzymania. Jak to w syntezie organicznej, jest wiele różnych metod... Tymczasem próżno szukać na wykazach benzaldehydu, nitrostyrenu, cyjanku benzylu..
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 19:27
autor: brys
szalony pisze:(...)
Żaden z tych odczynników nie jest na wykazach prekursorów. Inna sprawa że niektóre są paskudnie drogie a synteza jak widać dość ciężka.
Macska mówi, że wszystko co służy do zarabiania pieniędzy jest drogie

Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: pt, 3 października 2008, 21:45
autor: Vault_Dweller
fugasi pisze:Niedługo kobiety będą musiały deklarować na piśmie zakup lakieru do paznokci.

A mężczyźni nie? Toż to niesprawiedliwe - równouprawnienie musi być!
/nawiasem mówiąc: octan etylu, który obecnie jest głównym składnikiem zmywacza do paznokci, dobrze rozpuszcza kalafonię - nadaje się do czyszczenia płytek po lutowaniu, coby usyfione nie były.../
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: sob, 4 października 2008, 08:35
autor: fugasi
Vault Dweller pisze:A mężczyźni nie? Toż to niesprawiedliwe - równouprawnienie musi być!
Ale tylko do oldskulowego malowania płytek drukowanych.
Vault Dweller pisze:nawiasem mówiąc: octan etylu, który obecnie jest głównym składnikiem zmywacza do paznokci
Patrz pan, a myślałem że po staremu - aceton!
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: sob, 4 października 2008, 08:42
autor: Thereminator
Aceton przestano stosować powszechnie w lakierach do paznokci pod koniec lat 80.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: sob, 4 października 2008, 10:20
autor: szalony
W wielu zmywaczach składnikiem "czynnym" jest też butanon (metylo-etylo keton, MEK). Jest on zbliżony właściwościami do acetonu ale jest mniej szkodliwy.
Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: sob, 4 października 2008, 16:36
autor: brys
szalony pisze:W wielu zmywaczach składnikiem "czynnym" jest też butanon (metylo-etylo keton, MEK). Jest on zbliżony właściwościami do acetonu ale jest mniej szkodliwy.
W razie czego mogą zastąpić nim aceton techniczny?
Trochę mnie martwi, że mój ulubiony rozpuszczalnik jest zagrożony

Re: rzetelność i wiedza o chemii ;)
: sob, 4 października 2008, 16:45
autor: szalony
Zdaje się, że MEK jest na tym samym wykazie.