Dziś były: stara lampka biurkowa Polam, stare oprawy przeciwwybuchowe, komputer PC z procesorem Intel na LGA775, odtwarzacz kina domowego DVD ze wzmacniaczem. Czyli coraz mniej dobrego.
Ostatnio trwała zbiórka elektroodpadów w mojej okolicy. Były głównie telewizory w różnym stanie rozkładu i monitor LCD Philips w białym kolorze. Pogoda zepsuła wczorajszy wyjazd.
Z pracy przyniosłem uszkodzone radio z CD Philipsa (wcale nie retro, ale zawsze jakieś części) oraz stary, trzypasmowy głośnik samochodowy Pioneer, podobno gdzieś grasuje jeszcze jeden ale nawet szef nie wie gdzie jest
Vic384 pisze:Czesc
Myślę, że nie było problemem wsadzić do środka lampowy wzmacniacz 2x 1W. Nawet bez wystawiania lamp.
Wzmacniacz lampowy stereofoniczny wbudowany do krzemowego tunera to kuriozum. Już lepiej by było zrobić jakiś śmieciowy w obudowie po zasilaczu ATX na ECL82, czy ECL86. Ciekawe, co napisał by na ten temat Tomek Janiszewski.
Czesc
Nie takie kuriozum. Pare lat temu zrobilem sobie wzmacniacz w obudowie po komputerowym CD I wsadzilem do komputera w obudowe mini tower. Mialem go do momentu wizyty przez syna wlasciciela zakladu, gdzie pracowalem. Pare aluzji I wzmacniacz zmienil adres. Zrobiony byl na 12DT8 i 2 x 6AK6. Nastepny, mocniejszy, byl na 12DT8 I 2 x 12AQ5, ale mial duzo gorszy dzwiek I zostal "zutylizowany" . W Radmorze bylby tylko problem z umiejscowieniem galki sily glosu.
Pozdrowienia