Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6397
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Czas leci a mnie się marzy, aby wnuka nauczyć przynajmniej porządnie lutować, może zdążę....
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Moja wnuczka na razie jest na etapie przetapiania cyny, zbiera z terakoty co dziadek przez cały tydzień nachlapał i w pudełku z kalafonią za pomocą lutownicy robi "scalaki". Oczywiscie pod nadzorem.cirrostrato pisze:Czas leci a mnie się marzy, aby wnuka nauczyć przynajmniej porządnie lutować, może zdążę....
-
- 125...249 postów
- Posty: 149
- Rejestracja: pt, 30 grudnia 2011, 11:33
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
No i zrobiło się rodzinnie, a nawet trzy pokoleniowo.Jeszcze parę stron i skończymy na.....dziewczynach z .....tych lat.Jutro na TV Historia, Czerwone Gitary w Szansie na sukces z 1993 r.Może jako tło epoki znajdą się jakieś z naszych lat ...........TELEWIZOREK52 pisze:Moja wnuczka na razie jest na etapie przetapiania cyny, zbiera z terakoty co dziadek przez cały tydzień nachlapał i w pudełku z kalafonią za pomocą lutownicy robi "scalaki". Oczywiscie pod nadzorem.cirrostrato pisze:Czas leci a mnie się marzy, aby wnuka nauczyć przynajmniej porządnie lutować, może zdążę....
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Tylko mnie koledzy nie podpuszczajcie na temat dziewczyn. Można by książkę napisać " Dziewczyny w dziejach usług"
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Hmm... Pan ma na myśli usługi radiowo-telewizyjne oczywiście. Czyżby w przypadku zleceniodawczyń forma zapłaty za nie miała charakter brawurowy? 

_
-
- 125...249 postów
- Posty: 149
- Rejestracja: pt, 30 grudnia 2011, 11:33
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Nnno... i pewnie zamiast "marychy", lub jako afrodyzjak, było stosowane wysokie napięcie anody kineskopu, tak?TELEWIZOREK52 pisze:Tylko mnie koledzy nie podpuszczajcie na temat dziewczyn. Można by książkę napisać " Dziewczyny w dziejach usług"
A z książką to czemuż nie?.Nawet z tego co my tu wypisujemy to pewnie niezła by powstała."Pasi" napisać- młodzieży piękna i powabna, ucz się.... dopóki masz od kogo.Darmocha.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Powiedzmy że były to wymiany usług.fugasi pisze:Hmm... Pan ma na myśli usługi radiowo-telewizyjne oczywiście. Czyżby w przypadku zleceniodawczyń forma zapłaty za nie miała charakter brawurowy?
Byłaby to pasjonująca lektura do czytania z wypiekami na twarzy. Jednak bezpieczniejsze jest pisanie o lampach. Radiowych oczywiście, nie nocnych.Zygmunt_mt pisze:A z książką to czemuż nie?.
-
- 125...249 postów
- Posty: 234
- Rejestracja: wt, 18 października 2011, 12:56
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Od końca lat 60-tych, a szczególnie w stanie wojennym, często jeździłem po wioskach naprawiając sprzęt RTV i zapłatę bardzo często dostawałem w naturze. Mogła być jakaś kura ( już gotowa do gara), jajka, wędlina swojej roboty i tym podobne rzeczy. I niejednokrotnie ta zapłata z naturze, była więcej warta niż forsa otrzymana za naprawę i dawana co było widać, że szczerego serca. A czasem było też coś mocniejszego.fugasi pisze:Hmm... Pan ma na myśli usługi radiowo-telewizyjne oczywiście. Czyżby w przypadku zleceniodawczyń forma zapłaty za nie miała charakter brawurowy?

-
- 125...249 postów
- Posty: 173
- Rejestracja: wt, 6 marca 2012, 10:36
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Ja za naprawy raczej korzystałem z tego ostatniego co Kolega Zenek a próby wątrobowe mam do dzisiaj dobre, nie wspomnę też ile razy tonawet żenić mnie chcieli.
[Pisownia !!!]
[Pisownia !!!]
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: pt, 14 marca 2008, 10:23
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
PANOWIE ! Temat bardzo niebezpieczny Nasze Panie jak i Zlecedawczynie mogą przeczytać Nasze wspomnienia.TELEWIZOREK52 pisze:Powiedzmy że były to wymiany usług.fugasi pisze:Hmm... Pan ma na myśli usługi radiowo-telewizyjne oczywiście. Czyżby w przypadku zleceniodawczyń forma zapłaty za nie miała charakter brawurowy?Byłaby to pasjonująca lektura do czytania z wypiekami na twarzy. Jednak bezpieczniejsze jest pisanie o lampach. Radiowych oczywiście, nie nocnych.Zygmunt_mt pisze:A z książką to czemuż nie?.
Pamiętam do dziś godne polecenia adresy i jaki TV "naprawiałem".
Mimo dodatkowych kartek na benzynę zawsze woziłem kanister na Pb 95.Nigdy nie miałem takiego zapasu benzyny jak w tamtych czasach.Pamiętam bardzo miłą Staruszkę pierwsza Wigilja stanu wojennego telewizor B E L W E D E R! siedziałem dwie godziny nie mogłem zostawic Jej bez tv na świeta zapłatą były TRZY POMARAŃCZE ale naprawdę byłem zadowolony
Babcia była szczęśliwa a ja zrobiłem Jej prezent.Czy Koledzy spotkali się z tym że im klijent biedniejszy to zawsze płacił bez targowania się?
Sobota czerwiec 197X godzina ok 16.wpada NIezła Laska ok 25-29 lat" telewizor nie działa":"dobrze pojedziemy w poniedziałek"
" nie koniecznie dzisiej zawiozę i odwiozę" Myślimy kto?Kolega J... zgodził się(był wysoki i przystojny) Poniedziałek,wtorek nie zjawia się w pracy już martwimy sie! Środa ok 12 pojawia się wygląda "nieszczególnie" panowie tam jest cały bagażnik truskawek,ale ja juz nie mam siły i nigdy na coś takiego nie namówicie mnie.Ale potem miło wspominał ten trzydniowy "areszt".
JACEK
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Myślałem, że powiesz, że wrócił z obrączką na palcu
)))

Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: pt, 14 marca 2008, 10:23
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
NIe mąż tej Pani był za granicą.Truskawki były bardzo smaczne,było ich bardzo dużo,ale kolega J..... miał jeszcze szampana i c o ś więcej!!
JACEK
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Tylko zbrodnie wojenne nie podlegają przedawnieniu.jajacek pisze: PANOWIE ! Temat bardzo niebezpieczny Nasze Panie jak i Zlecedawczynie mogą przeczytać Nasze wspomnienia.
Na początku mieliśmy (usługi) wytypowanych parę stacji CPN i parę tankowań do pełna baku a cepeeniarz powinien podstemplować talon ale oczywiście "zapominał". Też miał w domu telewizor.jajacek pisze:datkowych kartek na benzynę zawsze woziłem kanister na Pb 95.Nigdy nie miałem takiego zapasu benzyny jak w tamtych czasach.
Po spuszczeniu do kanistra podjeżdżało się ponownie. Dodatkowym, pewnym źródłem etyliny była....MO.
Pierwszy dzień pracy w stanie wojennym, otrzymałem ok.7 zleceń do budynku "PUMY" ( firma wynajmująca mieszkania dla pracowników ambasad KDL) i była to klientela niższego szczebla . Po paru godzinach wyszedłem obdarowany przez Czechów, Bułgarów a nawet w Rosjan, we wszelkie dobra jak Winiaki, salami, czekoladki a od Dederowców kolejkę "Piko" dla dzieci.jajacek pisze:Pamiętam bardzo miłą Staruszkę pierwsza Wigilja stanu wojennego telewizor B E L W E D E R! siedziałem dwie godziny nie mogłem zostawic Jej bez tv na świeta zapłatą były TRZY POMARAŃCZE ale naprawdę byłem
Święta racja. W życiu nie dostałem napiwku od dyrektora, doktora, profesora. Natomiast sprzątaczka, milicjant(!) złodziej i prostytutka zawsze coś kapnęli.jajacek pisze:.Czy Koledzy spotkali się z tym że im klijent biedniejszy to zawsze płacił bez targowania się?
To tak w olbrzymim skrócie. Do młodszych kolegów - wszystkie te opowieści podzielcie przez dwa i czytajcie z lekkim przymrużeniem oka, po latach wszystkie wyczyny olbrzymieją. W czasach kiedy nie było Wiagry, owijało się w Trybunę Ludu - wyolbrzymiała! Z przymrużeniem oka - pozdrawiam.
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: pt, 14 marca 2008, 10:23
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Pierwszy dzień pracy w stanie wojennym, otrzymałem ok.7 zleceń do budynku "PUMY" ( firma wynajmująca mieszkania dla pracowników ambasad KDL)
Kiedy prawie wszystko było na kartki często dostawałem zlecenia do hotelu KC naprawa zaczynała sie od:"towarzyszu zapraszamy na sniadanie szyneczka,baleron wszystko darmo(to towarzyszu wku....ło mnie,ale korzystałem z dobrodziejwstw)
Dobrze płacili i nie grymasili!!
Opcje:
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Wyłącz BBCode
Wyłącz uśmieszki
Nie parsuj linków
Dołącz podpis (można go zmienić w panelu użytkownika)
Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie
Dodaj załącznik
Jeśli chcesz dołączyć jeden lub więcej plików, uzupełnij pola poniżej.
Nazwa
Komentarz
Przegląd wątku - Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Autor Wiadomość
TELEWIZOREK52
Tytuł: Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
jajacek napisał(a):
PANOWIE ! Temat bardzo niebezpieczny Nasze Panie jak i Zlecedawczynie mogą przeczytać Nasze wspomnienia.
Tylko zbrodnie wojenne nie podlegają przedawnieniu.
jajacek napisał(a):
datkowych kartek na benzynę zawsze woziłem kanister na Pb 95.Nigdy nie miałem takiego zapasu benzyny jak w tamtych czasach.
Na początku mieliśmy (usługi) wytypowanych parę stacji CPN i parę tankowań do pełna baku a cepeeniarz powinien podstemplować talon ale oczywiście "zapominał". Też miał w domu telewizor.
Po spuszczeniu do kanistra podjeżdżało się ponownie. Dodatkowym, pewnym źródłem etyliny była....MO.
jajacek napisał(a):
Pamiętam bardzo miłą Staruszkę pierwsza Wigilja stanu wojennego telewizor B E L W E D E R! siedziałem dwie godziny nie mogłem zostawic Jej bez tv na świeta zapłatą były TRZY POMARAŃCZE ale naprawdę byłem
Pierwszy dzień pracy w stanie wojennym, otrzymałem ok.7 zleceń do budynku "PUMY" ( firma wynajmująca mieszkania dla pracowników ambasad KDL) i była to klientela niższego szczebla . Po paru godzinach wyszedłem obdarowany przez Czechów, Bułgarów a nawet w Rosjan, we wszelkie dobra jak Winiaki, salami, czekoladki a od Dederowców kolejkę "Piko" dla dzieci.
KIedy prawie wszystko było na kartki często dostawałem zlecenia do hotelu KC naprawa zaczynała się od (towarzysz po sniadaniu jak nie to proszę szyneczka,bateron itp,wkur...o mnie to towarzyszu ale chetnie korzystałem z tych dobrodziejstw.
Morze owijane w trybune ludu ale coś w tym JEST!!Dla mnie to były dobre czasy dobrze zarabiałem i byłem spokojny o pracę.Klijenci czekali w kolejce to nie ja szukałem klijenta.Och te czasy!!!!!!
Kiedy prawie wszystko było na kartki często dostawałem zlecenia do hotelu KC naprawa zaczynała sie od:"towarzyszu zapraszamy na sniadanie szyneczka,baleron wszystko darmo(to towarzyszu wku....ło mnie,ale korzystałem z dobrodziejwstw)
Dobrze płacili i nie grymasili!!
Opcje:
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest włączony
Uśmieszki są włączone
Wyłącz BBCode
Wyłącz uśmieszki
Nie parsuj linków
Dołącz podpis (można go zmienić w panelu użytkownika)
Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie
Dodaj załącznik
Jeśli chcesz dołączyć jeden lub więcej plików, uzupełnij pola poniżej.
Nazwa
Komentarz
Przegląd wątku - Wspomnienia z TAMTYCH czasów
Autor Wiadomość
TELEWIZOREK52
Tytuł: Re: Wspomnienia z TAMTYCH czasów
jajacek napisał(a):
PANOWIE ! Temat bardzo niebezpieczny Nasze Panie jak i Zlecedawczynie mogą przeczytać Nasze wspomnienia.
Tylko zbrodnie wojenne nie podlegają przedawnieniu.
jajacek napisał(a):
datkowych kartek na benzynę zawsze woziłem kanister na Pb 95.Nigdy nie miałem takiego zapasu benzyny jak w tamtych czasach.
Na początku mieliśmy (usługi) wytypowanych parę stacji CPN i parę tankowań do pełna baku a cepeeniarz powinien podstemplować talon ale oczywiście "zapominał". Też miał w domu telewizor.
Po spuszczeniu do kanistra podjeżdżało się ponownie. Dodatkowym, pewnym źródłem etyliny była....MO.
jajacek napisał(a):
Pamiętam bardzo miłą Staruszkę pierwsza Wigilja stanu wojennego telewizor B E L W E D E R! siedziałem dwie godziny nie mogłem zostawic Jej bez tv na świeta zapłatą były TRZY POMARAŃCZE ale naprawdę byłem
Pierwszy dzień pracy w stanie wojennym, otrzymałem ok.7 zleceń do budynku "PUMY" ( firma wynajmująca mieszkania dla pracowników ambasad KDL) i była to klientela niższego szczebla . Po paru godzinach wyszedłem obdarowany przez Czechów, Bułgarów a nawet w Rosjan, we wszelkie dobra jak Winiaki, salami, czekoladki a od Dederowców kolejkę "Piko" dla dzieci.
KIedy prawie wszystko było na kartki często dostawałem zlecenia do hotelu KC naprawa zaczynała się od (towarzysz po sniadaniu jak nie to proszę szyneczka,bateron itp,wkur...o mnie to towarzyszu ale chetnie korzystałem z tych dobrodziejstw.
Morze owijane w trybune ludu ale coś w tym JEST!!Dla mnie to były dobre czasy dobrze zarabiałem i byłem spokojny o pracę.Klijenci czekali w kolejce to nie ja szukałem klijenta.Och te czasy!!!!!!
JACEK
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: pt, 14 marca 2008, 10:23
- Lokalizacja: WARSZAWA