Stabilizator wysokiego napięcia o wydajności 0,5A

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6926
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
ampliman pisze:Czy taka zmiana napięcia wejściowego nie powoduje, że trzeba w jakiś sposób "uodpornić" układ stabilizatora. W jakim zakresie można np. zmienić napięcie wejściowe stabilizatora przedstawionego na drugim schemacie (tym w poście, w którym zamieszczona jest płytka drukowana).
Jeżeli robiąc zasilacz warsztatowy chciałbyś rozbić cały zakres regulacji na kilka mniejszych podzakresów, to możesz przełączać odczepy uzwojenia wtórnego transformatora przełącznikami zmieniającymi również rezystory dzielnika. Układy pracują poprawnie jeżeli napięcie wejściowe jest wyższe od wyjściowego o co najmniej 15-20V (jeżeli oczywiście poziom tętnień w napięciu podawanym na wejście stabilizatora nie przekracza kilku Vpp). Jeśli napięcie wejściowe jest zbyt niskie w stosunku do ustawionej potencjometrem wartości napięcia wyjściowego to gaśnie zielona dioda LED, sygnalizując w ten sposób zanik prądu otrzymywanego ze źródła prądowego. Zastosowanie przełączanego napięcia zasilającego stabilizator nie stwarza konieczności dokonywania w nim żadnych zmian pod warunkiem, że napięcie wejściowe nie będzie niższe od 100V, bo wówczas (dla wartości elementów jak na schemacie) wartość prądu płynącego przez układ TL431 spadnie poniżej 0,8mA i przestanie on prawidłowo funkcjonować, oraz napięcie wejściowe nie będzie wyższe od 400V, gdyż wówczas należałoby zmienić kondensatory elektrolityczne na wejściu i wyjściu stabilizatora, a powyżej 450V również rezystor polaryzujący układ TL431, gdyż moc na nim tracona przekroczy wtedy 2W. Ponadto napięcie Uds tranzystora IRFP450 nie może być wyższe niż 500V. Tak więc dla wyższych napięć wejściowych lepsze okazuje się źródło prądowe na tranzystorze BUP200 z dodatkowym tranzystorem bipolarnym (jak w następnych schematach) oraz tranzystor T4 o jeszcze wyższym dopuszczalnym napięciu Uds.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6926
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

:arrow: Davido
Rozmawiałem dziś ze sprzedawcą, u którego zaopatruję się w półprzewodniki i dowiedziałem się, że aktualna cena tranzystorów BUP200 wynosi 1,80zł (brutto) za sztukę. Ile ich potrzebujesz?

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
ampliman
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 338
Rejestracja: pt, 18 kwietnia 2003, 21:58
Lokalizacja: Komorowo

Post autor: ampliman »

Romekd -> Dziękuję za wyjaśnienia :)
Niech moc będzie z Wami
Ampliman
Davido
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 17
Rejestracja: ndz, 7 sierpnia 2005, 14:39

Post autor: Davido »

Wystarczy 5 takich tranzystorów.mam jeszcze prośbe czy mógłbys jeszcze sprawdzić czy ten sprzedawca nie ma diod schotteego MBRD520??Lub jakiegoś z jej rodziny lub zamiennika bo potrzebuje tej diody a nigdzie w polskich sklepach internetowych nie ma.Ani TME,microdis,nic.Co do mojego adresu wysłałem ci na na skrzynke
tutaj jest nota katalogowa tej diody http://pdf.alldatasheet.com/datasheet-p ... RD520.html
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Fajna ciekawostka, ale o dostaniu tego w Polsce można pewnie tylko pomarzyć (nie wspominając o cenie): http://eportal.apexmicrotech.com/mainsite/pdf/pa94u.pdf
http://eportal.apexmicrotech.com/mainsite/pdf/pa89u.pdf
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Znalazłem przypadkowo trzy typy wysokonapięciowych tranzystorów PNP, oto one:

2SA911 - Ucb=-850V Ueb=-12V Ic=-100mA Pc= 470mW Hfe= 50
2SA919 - j.w., ale Pc=950mW
2SB832 - Ucb=-1000V Ueb=-10V Ic=-10mA Pc=25W Hfe>50
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6926
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Tranzystory, które wymieniłeś muszą być stosunkowo niedawno opracowane gdyż w żadnym znanym mi sklepie internetowym nie są jeszcze dostępne :(
Za to podane układy scalone są naprawdę kapitalne. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że są już produkowane wzmacniacze operacyjne o napięciu zasilania ponad 1kV! Gdyby jeszcze łatwo je było zdobyć, a ich cena nie przyprawiała o zawrót głowy to pewnie w układach lampowych znalazłoby się dla nich kilka możliwych zastosowań. Choćby w sterowaniu lamp, automatyce czy stabilizacji napięć i prądów.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Romekd pisze:Tranzystory, które wymieniłeś muszą być stosunkowo niedawno opracowane gdyż w żadnym znanym mi sklepie internetowym nie są jeszcze dostępne :(
2SA911 i 2SB832 znalazłem przypadkowo w katalogu Towers International z 1992r. 2SA919 znalazłem na jednej z japońskich stron internetowych. Szukałem trochę po sklepach internetowych i rzeczywiście nigdzie ich nie ma:( Przy najbliższej okazji popytam w sklepach w Łodzi.
Romekd pisze: Za to podane układy scalone są naprawdę kapitalne. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że są już produkowane wzmacniacze operacyjne o napięciu zasilania ponad 1kV!
Ja do niedawna też:)
Romekd pisze: Gdyby jeszcze łatwo je było zdobyć, a ich cena nie przyprawiała o zawrót głowy to pewnie w układach lampowych znalazłoby się dla nich kilka możliwych zastosowań. Choćby w sterowaniu lamp, automatyce czy stabilizacji napięć i prądów.
Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że kiedyś takie elementy będą w Polsce dostępne.


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Romekd pisze:Tranzystory, które wymieniłeś muszą być stosunkowo niedawno opracowane gdyż w żadnym znanym mi sklepie internetowym nie są jeszcze dostępne :(
Sądząc po numerach w oznaczeniach są to zabytki jeszcze z lat 60-tych czy 70-tych. I 'już' a nie 'jeszcze' nie są dostępne w sklepach :)
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6926
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

tszczesn pisze:Sądząc po numerach w oznaczeniach są to zabytki jeszcze z lat 60-tych czy 70-tych.
Chyba nieco przesadziłeś Tomku. W latach 60-tych produkowane były głównie tranzystory germanowe, a o wysokonapięciowych krzemowych tranzystorach PNP nikt jeszcze nie marzył. A tak w ogóle to mam kilka katalogów i w żadnym nie ma tranzystora 2SA919. Nie ma go również w dużych internetowych bazach półprzewodników ( http://www.alldatasheet.com/ ). Jest 2SA918 i 2SA920. Takich dziur jest zresztą bardzo dużo, więc nie wiem czy tranzystorów o tych numerach nigdy nie produkowano i obecnie „zagospodarowuje się” te niewykorzystane wcześniej symbole, czy też elementy te z jakichś powodów nie znalazły się w żadnych katalogach. Co o tym sądzicie?
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
OTLamp

Post autor: OTLamp »

Romekd pisze: A tak w ogóle to mam kilka katalogów i w żadnym nie ma tranzystora 2SA919. Nie ma go również w dużych internetowych bazach półprzewodników ( http://www.alldatasheet.com/ ). Jest 2SA918 i 2SA920.
Ja 2SA919 "odkryłem" tu: http://homepage3.nifty.com/ebina2540/da ... 1-1000.htm

Co prawda 2SA911 ma dość archaiczną obudowę TO5, ale nie sądzę by powstał przed 1980 rokiem.


Pozdrawiam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Romekd pisze:
tszczesn pisze:Sądząc po numerach w oznaczeniach są to zabytki jeszcze z lat 60-tych czy 70-tych.
Chyba nieco przesadziłeś Tomku. W latach 60-tych produkowane były głównie tranzystory germanowe, a o wysokonapięciowych krzemowych tranzystorach PNP nikt jeszcze nie marzył. A tak w ogóle to mam kilka katalogów i w żadnym nie ma tranzystora 2SA919. Nie ma go również w dużych internetowych bazach półprzewodników ( http://www.alldatasheet.com/ ). Jest 2SA918 i 2SA920. Takich dziur jest zresztą bardzo dużo, więc nie wiem czy tranzystorów o tych numerach nigdy nie produkowano i obecnie „zagospodarowuje się” te niewykorzystane wcześniej symbole, czy też elementy te z jakichś powodów nie znalazły się w żadnych katalogach.
No może trochę - nie wiem jak szybko były dodawane nowe typy do oznaczeń. A dziur jest dość sporo, zapewne z różnych powodów - jakiś element nie został przyjęty do produkcji, był tylko typue lanolatoryjnym, nie przyjął się na rynku, czy po prostu z jakiegoś powodu numeru nie użyli w ogole. Nie zauważyłem, żeby nowe trazystory były nazywane 'starymi' numerami, raczej tego sięnie stosuje.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Jakiś czas temu przeanalizowałem schematy i opisy RomkaD, i zaprojektowałem na tej podstawie stabilizator, o trochę skromniejszych parametrach (34 do 200V) ale mi wystarcza.
Mam jednak mały problem z ograniczeniem prądowym. Zastosowałem układ z tranzystorem BC548B (jak pierwowzór), ale..... No właśnie tranzystor "lubi" się uszkodzić, częściowo przewodząc i blokując napięcie wyjściowe do poziomu 34V, bez względu na położenie potencjomerta. Poza tym .... zabezpieczenie działa już przy 0,5V spadku na rezystorze, i przy 1 omie mam ograniczony prąd do 500mA. Tranzystory (na razie użyłem trzech) kupiłem w sklepie jako nowe. Czyżby wadliwa seria?
Czy może miał ktoś z Forumowiczów taki problem?
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6926
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Tranzystor pełniący funkcję ogranicznika prądu nie powinien się uszkadzać, jeżeli tylko pozostałe elementy stabilizatora działają poprawnie. Po zaistnieniu stanu przeciążenia przez tranzystor ten przepływa prąd o wartości zaledwie kilku mA (prąd źródła prądowego), a dioda Zenera ogranicza dopuszczalne napięcie baza-kolektor tego tranzystora (oraz napięcie bramka-źródło tranzystora regulacyjnego T4) do wartości 15V. By jednak układ działał poprawnie, tranzystor MOSFET bezwzględnie musi znajdować się w bezpośredniej bliskości pozostałych elementów układu (najlepiej na płytce drukowanej). Jego oddalenie, w celu np. umieszczenia na radiatorze i podłączenie przewodami o długości kilku lub kilkunastu centymetrów spowoduje, że układ zacznie wykazywać tendencję do wzbudzeń na wysokich częstotliwościach, które w przypadku większego obciążenia wyjścia stabilizatora zakończą się uszkodzeniem elementów układu. Aby temu zapobiec należy tranzystor umieszczać możliwie blisko płytki drukowanej, a szeregowo z bramką tranzystora T4 (bezpośrednio przy jej wyprowadzeniu) włączyć dodatkowy rezystor antyparazytowy o wartości od 1k do 3,3k.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Dziękuję za odpowiedź Romku

Stabilizator jest zmontowany na jednej płytce o wymiarach 50x60mm. Element wykonawczy to IRF740. Jest on przylutowany bezpośrednio na krawędzi płytki, która jest też mocowana do radiatora. Tranzystor zabezpieczenia prądowego jest umieszczony bezpoośrednio, przy elemencie wykonawczym. Długość ścieżek nie przekracza 10mm, w podobnej odległości jest umieszczony zestaw "sterujący" (dioda, led, rezystor, kondensator). Próby robiłem przy obniżeniu napięcia zasilania do 30V (dioda zenera 33V, zablokowana diodą 5,6V), no i wtedy zachowywał się tak "dziwnie" gdy podałem napięcie 220V (oczywiście po zdjęciu diody 5,6V) to tranzystor się uszkadzał i cały czas mi się świecił czerwony LED.
Doprowadziło to do tego, że skończyły mi się egzemplarze zakupione i .... nigdy już się nie dowiem czy faktycznie była to jakaś wadliwa seria, teraz wsadziłem tam 2sc945 (ma mniejszy prąd kolektora, ale stwierdziłem, że i tak źródło dostarcza tylko 2mA), których mam większą ilość z demontażu, i teraz działa poprawnie.
Robiłem próby obciążając stabilizator lampą 6c33c. Teraz się okazało, że przy 1 omie na zabezpieczeniu, prąd wyjściowy jest ograniczony do około 640mA (będę go wymieniał, wystarczy mi 400mA) Okazało się też, że element wykonawczy bez problemu oddaje moc około 80W (radiator od procesora 2GHz z wentylatorem)

Pozdrawiam

PS: Nie długo będę budował drugi na napięcie około 450V, zdobyłem już tranzystory pnp na 600V, napiszę, gdy pojawią się problemy.....
Załączniki
Dsc04388.jpg
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
ODPOWIEDZ