Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Przetworniki elektroakustyczne, obudowy głośnikowe i zagadnienia pokrewne.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Tomek Janiszewski »

Krasul pisze: czw, 6 stycznia 2022, 14:55 A to na jakich poziomach wykresy amplitudowo-częstotliwościowe przecinają się na częstotliwości podziału można odczytać z kolorowego wykresu wystającego zza zestawu głośnikowego na okładce mojej książki... ;)
Ale i tu należałoby postawić elementarnie proste pytanie: dlaczego wszystkie one nie przecinają się na poziomie -3dB, tak jak dla charakterystyki Butterwortha? Przecież jest to jak najbardziej do osiągnięcia, należałoby w tym celu zsunąć charakterystyki Bessela i Linkwitza, rozsunąć zaś - charakterystyki Czebyszewa. Wtedy na częstotliwości podziału nie byłoby ani "górki" ani "dołka", zarówno na charakterystyce impedancji, jak i mocy promieniowanej. Od razu natomiast widać że taki zabieg nie pomógłby w pełni w przypadku filtrów Czebyszewa, bo wprawdzie na samej częstotliwości podziału wszystko byłoby O.K., ale tam gdzie każdy z tych filtrów podbija napięcie o 3dB należy oczekiwać stosownej "górki" na charakterystyce promieniowania, oraz "dołka" na charakterystyce impedancji. Tak więc jeżeli filtry Czebyszewa (o ile nie śmierdzą nam ich wyjątkowo nieprzyjemne charakterystyki fazowe, a w konsekwencji - opóźnienia grupowego) to zdecydowanie tylko do zwrotnic aktywnych.
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Krasul »

Filtr Czebyszewa to ostateczność. Stosuje się go tylko wówczas gdy potrzebujemy podbić charakterystykę poziomu ciśnienia akustycznego w funkcji częstotliwości w otoczeniu częstotliwości podziału w przypadku gdy głośnik, który w ten sposób filtrujemy ma w tym obszarze dolinę na swojej charakterystyce albo w przypadku gdy jest nam to akurat potrzebne do wymuszenia zgrania fazowego zespołu głośników właśnie w otoczeniu częstotliwości podziału. Te cztery rodzaje filtrów (Czebyszewa, Butterwortha, Bessela i Linkwitza-Rileya) to oczywiście tylko szkolne przykłady. Pomiędzy ich charakterystykami znajduje się nieskończenie wiele różnych konfiguracji wartości elementów i w praktyce bardzo często stosuje się filtry mieszane, których współczynniki dobroci stanowią jakąś procentową proporcję np. pomiędzy filtrem Czebyszewa a Butterwortha lub Butterwortha i Bessela, itd.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Tomek Janiszewski »

Krasul pisze: czw, 6 stycznia 2022, 15:51 Te cztery rodzaje filtrów (Czebyszewa, Butterwortha, Bessela i Linkwitza-Rileya) to oczywiście tylko szkolne przykłady
Inaczej bym to sformułował. Filtry Buterwortha i Bessela to przypadki szczególne. Pierwszy z nich cechuje się maksymalnie płaskimi charakterystykami amplitudy, drugi - maksymalnie płaskimi charakterystykami opóźnienia grupowego (albo inaczej to ujmując - maksymalnie liniowymi charakterystykami fazy). Filtry Czebyszewa stanowią continuum: dochodzi u nich taki parametr jak nierównomierność charakterystyki amplitudowej w paśmie przepustowym, przy czym powyżej rzędu drugiego wymaga się aby zafalowania te były równomierne. Mogą one wynosić 3dB a nawet więcej, mogą też być mniejsze i wynosić 1dB, 0,5dB, 0,1dB... aż w końcu przy niezmiernie małych zafalowaniach takie filtry przestają się różnić czymkolwiek od filtru Butterworha. Natomiast filtr Linkwitza to właściwie takie niewiadomoco: nie ma ani maksymalnie płaskiej charakterystyki amplitudowej, ani maksymalnie liniowej charakterystyki fazy. Właściwie jedyną jego cechą charakterystyczną jest to że powstaje on poprzez kaskadowe połączenie dwóch identycznych ogniw Butterworha 2 rzędu, przy czym tylko w przypadku filtrów aktywnych można połączyć te ogniwa prosto tak. Natomiast pasywne ogniwa LC należy albo rozdzielić separatorami (przez co filtr nie spełnia już definicji filtru pasywnego) albo poprzeliczać tak aby uwzględnić ich wpływ na siebie (przez co zatraca się prostotę projektowania jaka przyświecała ich powstaniu). Więc właściwie na co to komu, skoro wyrównać charakterystykę na częstotliwości podziału można dla dowolnego typu filtru? Może lepiej wyjdzie się na zaprojektowaniu pasywnego filtru Bessela 4 rzędu, wtedy zminimalizuje się zniekształcenia fazowe, a wymagane dobroci będą znacznie mniejsze niż w przypadku filtru Butterwortha 4 rzędu?
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Krasul »

To nie jest tak prosto jak mogłoby się wydawać. W podejściu do tego zagadnienia należy wykazać się dużym zapasem pokory. Przede wszystkim głośniki dynamiczne są bardzo niewdzięcznym rodzajem obciążenia dla filtrów RLC, które opracowano z myślą o pracy z obciążeniem rezystancyjnym. Zawsze można podeprzeć się symulacją komputerową w takich programach jak chociażby Speaker Workshop czy nieco nowszy VituixCAD. Najlepiej zacząć od wykreślenia krzywych dla obciążenia rezystancyjnego i w taki sposób manipulować elementami składowymi filtrów aby charakterystyki poziomu ciśnienia akustycznego w funkcji częstotliwości głośników podlegających filtracji były jak najbardziej zbliżone do krzywych teoretycznych. Przez cały czas należy jednak mieć na względzie konsekwencje tego typu zabiegów dla kształtu wypadkowej charakterystyki modułu impedancji w funkcji częstotliwości całego zestawu głośnikowego. Symulacja nie załatwia oczywiście wszystkich problemów. W programie VituixCAD można, co prawda, zadeklarować lokalizację głośników względem siebie w przestrzeni XYZ ale wyniki tej symulacji należy i tak zweryfikować na drodze rzeczywistych pomiarów zestawu w komorze bezechowej. W większości przypadków okazuje się, że będą potrzebne dodatkowe (przeważnie drobne) korekty wartości elementów składowych zespołu filtrów przeprowadzane już "na żywym organizmie" czyli na prototypie projektowanej zwrotnicy współpracującej z budowanym przez nas zespołem głośnikowym.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2592
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Einherjer »

Tomek Janiszewski pisze: czw, 6 stycznia 2022, 16:34 Natomiast filtr Linkwitza to właściwie takie niewiadomoco: nie ma ani maksymalnie płaskiej charakterystyki amplitudowej, ani maksymalnie liniowej charakterystyki fazy.
Z jakiegoś dziwnego powodu cały świat buduje aktywne zwrotnice z użyciem tego typu filtrów :lol: Ale po kolei. Zacznijmy od spraw podstawowych
Tomek Janiszewski pisze: Ale, ale! Przecież sumują się nie napięcia na wyjściach filtru dolno- i górnoprzepustowego lecz moce promieniowane przez głośniki, już po stronie akustycznej. Przykładowo: prawidłowo obliczony zespół dwóch filtrów Butterwortha (wykazujący płaską charakterystykę impedancyjną w całym paśmie akustycznym) będzie na częstotliwości podziału wykazywał tłumienie -3dB (w obu kanałach). Tak jak pokazują to na rysunku. Oznacza to że GDN będzie promieniował połowę mocy jaką promieniowałby w paśmie przepustowym znacznie poniżej częstotliwości podziału, GDW - również połowę mocy jaką promieniowałby w paśmie przepustowym znacznie powyżej częstotliwości podziału. Sumaryczna moc się nie zmieni, gdzie zatem tutaj górka?
Nas przecież interesuje poziom ciśnienia akustycznego, a to trochę coś innego. Załóżmy, że mam głośnik w obudowie, który dla określonej częstotliwości wytwarza ciśnienie akustyczne 87 dB SPL w odległości 1 m, gdy dostarczy się do niego 1 W mocy elektrycznej. Teraz dokładam do tej samej obudowy drugi taki sam głośnik, łączę go równolegle z pierwszym i koryguję napięcie wyjściowe wzmacniacza tak, żeby w dalszym ciągu dostarczać tę samą moc 1 W. Jaki będzie poziom SPL w odległości jednego metra? To pytanie można sformułować inaczej, a mianowicie: Czy dołożenie do zestawu drugiego głośnika (tak aby oba otrzymywały ten sam sygnał elektryczny) zmienia efektywność (dB SPL/W) takiego zespołu w porównaniu z pojedynczym głośnikiem?
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Krasul »

Jerzy Krajewski - "Głośniki i zestawy głośnikowe"
krajewski.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Tomek Janiszewski »

Einherjer pisze: czw, 6 stycznia 2022, 17:53
Tomek Janiszewski pisze: czw, 6 stycznia 2022, 16:34 Natomiast filtr Linkwitza to właściwie takie niewiadomoco: nie ma ani maksymalnie płaskiej charakterystyki amplitudowej, ani maksymalnie liniowej charakterystyki fazy.
Z jakiegoś dziwnego powodu cały świat buduje aktywne zwrotnice z użyciem tego typu filtrów :lol:
Bo je łatwo policzyć? Podstawiasz co trzeba do wzoru na filtr Butterworha 2 rzędu, budujesz 2 takie aktywne filtry, łączysz je kaskadowo - i już masz filtr Linkwitza 4 rzędu! Z pasywnymi już tak łatwo by nie poszło, więc może dlatego cały świat ich w pasywnym wykonaniu nie buduje?
Nas przecież interesuje poziom ciśnienia akustycznego, a to trochę coś innego. Załóżmy, że mam głośnik w obudowie, który dla określonej częstotliwości wytwarza ciśnienie akustyczne 87 dB SPL w odległości 1 m, gdy dostarczy się do niego 1 W mocy elektrycznej. Teraz dokładam do tej samej obudowy drugi taki sam głośnik, łączę go równolegle z pierwszym i koryguję napięcie wyjściowe wzmacniacza tak, żeby w dalszym ciągu dostarczać tę samą moc 1 W. Jaki będzie poziom SPL w odległości jednego metra?
Masz na myśli przypominany często fakt że dwa głośniki zasilane sygnałem o określonej mocy elektrycznej dadzą wyższy poziom ciśnienia niż pojedynczy taki sam głośnik zasilany sygnałem o tej samej mocy? Owszem takie coś występuje, ale z licznymi zastrzeżeniami. Inaczej łacząc bardzo wiele jednakowych głośników uzyskałoby się w końcu sprawność większą od 100% :lol:
To pytanie można sformułować inaczej, a mianowicie: Czy dołożenie do zestawu drugiego głośnika (tak aby oba otrzymywały ten sam sygnał elektryczny) zmienia efektywność (dB SPL/W) takiego zespołu w porównaniu z pojedynczym głośnikiem?
Ano zmieni, i to na korzyść. Być może akurat w tym stopniu że zwiększona wydajność skompensuje negatywne efekty wynikłe z niedokładnego zgrania faz, różnej odległości GDN i GDW od ucha słuchacza, etc. Jak to sam Autor tematu stwierdził na początku drugiej strony: To nie jest apteka. Usiłujac za wszelką cenę uzyskać idealną równość faz na głośnikach oraz poziom ciśnienia najpewniej i tak nie zauważymy efektu na własne uszy (conajwyżej na czuły miernik) za to jeśli ceną za to ma być np. spadek impedancji poniżej znamionowej o kilkanaście a nawet kilkadziesiąt %, oraz kilkudziesięciostopniowe odchyłki kąta fazowego impedancji - to dla wzmacniacza może to już się okazać apteką, a w przypadkach bardziej drastycznych - kostnicą. :(
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Krasul »

Tego typu "manewry szczęścia" stosuje się kiedy chcemy uzyskać zestaw głośnikowy o dużej efektywności wypadkowej, z przeznaczeniem np. do nagłaśniania rozmaitych imprez.

Tonsil np. po dzień dzisiejszy produkuje zestaw głośnikowy ZEUS:
ZGB_200-4-566_ZEUS.PDF
1 x GDWT 12-19/100 + 2 x GDN 30/120

Zestaw jest dwudrożny. GDN-y są połączone równolegle i pracują bez filtracji w obudowie basrefleks natomiast GDWT ma filtr drugiego rzędu i żarówkę samochodową 12V/21W przed filtrem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2592
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Einherjer »

Tomek Janiszewski pisze: czw, 6 stycznia 2022, 18:40
Einherjer pisze: czw, 6 stycznia 2022, 17:53
Tomek Janiszewski pisze: czw, 6 stycznia 2022, 16:34 Natomiast filtr Linkwitza to właściwie takie niewiadomoco: nie ma ani maksymalnie płaskiej charakterystyki amplitudowej, ani maksymalnie liniowej charakterystyki fazy.
Z jakiegoś dziwnego powodu cały świat buduje aktywne zwrotnice z użyciem tego typu filtrów :lol:
Bo je łatwo policzyć? Podstawiasz co trzeba do wzoru na filtr Butterworha 2 rzędu, budujesz 2 takie aktywne filtry, łączysz je kaskadowo - i już masz filtr Linkwitza 4 rzędu! Z pasywnymi już tak łatwo by nie poszło, więc może dlatego cały świat ich w pasywnym wykonaniu nie buduje?
Może są też inne powody, pozwolę sobie oddać głos prof. A. Dobruckiemu, autorowi książki "Przetworniki elektroakustyczne".
IMG_20220106_185547.jpg
Tomek Janiszewski pisze: czw, 6 stycznia 2022, 16:34
Nas przecież interesuje poziom ciśnienia akustycznego, a to trochę coś innego. Załóżmy, że mam głośnik w obudowie, który dla określonej częstotliwości wytwarza ciśnienie akustyczne 87 dB SPL w odległości 1 m, gdy dostarczy się do niego 1 W mocy elektrycznej. Teraz dokładam do tej samej obudowy drugi taki sam głośnik, łączę go równolegle z pierwszym i koryguję napięcie wyjściowe wzmacniacza tak, żeby w dalszym ciągu dostarczać tę samą moc 1 W. Jaki będzie poziom SPL w odległości jednego metra?
Masz na myśli przypominany często fakt że dwa głośniki zasilane sygnałem o określonej mocy elektrycznej dadzą wyższy poziom ciśnienia niż pojedynczy taki sam głośnik zasilany sygnałem o tej samej mocy? Owszem takie coś występuje, ale z licznymi zastrzeżeniami. Inaczej łacząc bardzo wiele jednakowych głośników uzyskałoby się w końcu sprawność większą od 100% :lol:
Czyli uważasz, że zjawisko takie nie ma znaczenia w przypadku głośnika niskotonowego i średniotonowego w pobliżu częstotliwości podziału zwrotnicy?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Tomek Janiszewski »

Krasul pisze: czw, 6 stycznia 2022, 19:19 Tego typu "manewry szczęścia" stosuje się kiedy chcemy uzyskać zestaw głośnikowy o dużej efektywności wypadkowej, z przeznaczeniem np. do nagłaśniania rozmaitych imprez.

Tonsil np. po dzień dzisiejszy produkuje zestaw głośnikowy ZEUS:

ZGB_200-4-566_ZEUS.PDF

1 x GDWT 12-19/100 + 2 x GDN 30/120

Zestaw jest dwudrożny. GDN-y są połączone równolegle i pracują bez filtracji w obudowie basrefleks natomiast GDWT ma filtr drugiego rzędu i żarówkę samochodową 12V/21W przed filtrem.
GDN bez filtracji, czy może jednak należałoby powiedzieć: z filtracją naturalną względnie: z filtracją własną? Wiadomo coś na temat jego indukcyjności pasożytniczej, jaka ona jest nie tylko na częstotliwości podziału ale i na górnym krańcu pasma akustycznego? Tutaj jednak, skoro GDWT ma chodzić z filtrem 12dB/okt - chętniej widziałbym dwudrożną zwrotnicę szeregową 12dB/okt (analogczną jak zastosowana przeze mnie do ZG25C, dla przypomnienia: tutaj o niej pisałem: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic ... l#13390819 ) W zależności od tego jaka jest indukcyjność zestawu GDN - różnie mogą wypaść względem siebie C1 (właściwy kondensator filtru dolnoprzepustowego) oraz C2 (wchodzący w skład "niepełnego" dwójnika Zobla). W najkorzystniejszym przypadku, gdyby indukcyjność ta okazała się równa indukcyjności dławika L1 (zdeterminowanej przez impedancję GDW oraz częstotliwość podziału) to C1 miałby taką samą pojemność jak C3 (zdeterminowany przez te same czynniki co L1; powinien być spełniony warunek 2*L1/C3=Z**2) a dwójnik R1 C2 wypadłby z układu całkowicie. Natomiast ewentualne pogarszanie się dobroci tej indukcyjności przy większych częstotliwościach nie miałoby już wpływu na impedancję zespołu (odmiennie niż przy "naturalnej" filtracji z nachyleniem 6dB/okt tj przy równoległym połączeniu gołego GDN oraz GDW z szeregowym kondensatorem) ponieważ dla wyższych częstotliwościach GDN byłby praktycznie zwarty przez C1. Żarówki to bym nie chciał (wywołuje kompresję wyższych tonów, a może i zniekształcenia nieliniowe). Zamiast niej widziałbym odpowiednio mocną baterię GDW, oczywiście o wypadkowej impedancji 4 omy, jak ma zestaw GDN) a gdyby okazało się wówczas że efektywność takiej baterii z głośnikami tubowymi jest zbyt duża względem efektywności GDN - nic prostszego jak użyć tłumika oporowego, oczywiście także o impedancji wejściowej 4 omy. Przy okazji ułatwiłoby to zagwarantowanie bezpieczeństwa głośnikom wysokotonowym bez uciekania się do żarówki. Na koniec oczywiście należy pamiętać o afazowym właczeniu GDN i GDW, ponieważ na częstotliwości podziału przesunięcie faz napięć wynosi 180st. W zespole ZEUS włączono głośniki synfazowo, jako że za sprawą filtracji 6dB/okt w torze niskotonowym (zakładając oczywiście że jakaś indukcyjność pasożytnicza jest) wypadkowe przesunięcie faz wynosi 90 stopni zatem nie grozi jeszcze całkowite wygaszanie się sygnałów (a w każdym razie silne ich osłabienie) na częstotliwości podziału.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Tomek Janiszewski »

Einherjer pisze: czw, 6 stycznia 2022, 19:51 Może są też inne powody, pozwolę sobie oddać głos prof. A. Dobruckiemu, autorowi książki "Przetworniki elektroakustyczne".
Czy to oznacza że mam pewien bałagan we własnej wiedzy? Na podstawie tego wyrwanego z kontekstu fragmentu trudno sobie jakoś poukładać, więc zapytam Ciebie: czy mam rozumieć że istnieją filtry Linkwitza drugiego rzędu, niezależnie od filtrów Linkwitza rzędu czwartego, o których co wiedziałem - to przedstawiłem? Bo przeczytawszy przedstawiony fragment można by zrozumieć że idealne zsynchronizowanie faz na częstotliwości podziału zapewniają tylko filtry Linkwitza, tymczasem wiadomo że to samo zapewnią też filtry Butterwortha drugiego rzędu, pod warunkiem afazowego włączenia głośników.
Czyli uważasz, że zjawisko takie nie ma znaczenia w przypadku głośnika niskotonowego i średniotonowego w pobliżu częstotliwości podziału zwrotnicy?
Nie zaprzeczam że GDN i GDW wspomagają się nawzajem na częstotliwości podziału, o ile fazy napięć są zgodne, w wyniku czego razem brzmią głośniej niż brzmiałby każdy z nich z osobna, zasilany mocą równą sumarycznej. Jednak skali tego zjawiska bym nie przeceniał.
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Krasul »

Filtr Linkwitza-Rileya rzędu drugiego obciążony rezystancyjnie:

a) Brak podbicia (0 dB) na częstotliwości podziału na wypadkowej charakterystyce amplitudowo-częstotliwościowej

b) Górka na częstotliwości podziału +100% wartości impedancji znamionowej (np. 16 omów dla obciążenia ośmioomowego) na charakterystyce modułu impedancji w funkcji częstotliwości

c) Głośnik wysokotonowy podłączony afazowo względem niskotonowego
filtr linkwitza-rileya.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2592
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Einherjer »

Tomek Janiszewski pisze: czw, 6 stycznia 2022, 20:26
Einherjer pisze: czw, 6 stycznia 2022, 19:51 Może są też inne powody, pozwolę sobie oddać głos prof. A. Dobruckiemu, autorowi książki "Przetworniki elektroakustyczne".
Czy to oznacza że mam pewien bałagan we własnej wiedzy? Na podstawie tego wyrwanego z kontekstu fragmentu trudno sobie jakoś poukładać, więc zapytam Ciebie: czy mam rozumieć że istnieją filtry Linkwitza drugiego rzędu, niezależnie od filtrów Linkwitza rzędu czwartego, o których co wiedziałem - to przedstawiłem? Bo przeczytawszy przedstawiony fragment można by zrozumieć że idealne zsynchronizowanie faz na częstotliwości podziału zapewniają tylko filtry Linkwitza, tymczasem wiadomo że to samo zapewnią też filtry Butterwortha drugiego rzędu, pod warunkiem afazowego włączenia głośników.
Filtr Linkwitza-Rileya może być dowolnego parzystego rzędu. Kika przykładów podaje sam Linkwitz: https://www.linkwitzlab.com/filters.htm#2 Kontekstu w książce prof. Dobruckiego wiele więcej nie ma, ale zamieszczone tam wykresy pokazują, że filtry Butterwortha parzystych rzędów również zapewniają zgranie fazowe, tak jak napisałeś.
Tomek Janiszewski pisze: czw, 6 stycznia 2022, 20:26
Czyli uważasz, że zjawisko takie nie ma znaczenia w przypadku głośnika niskotonowego i średniotonowego w pobliżu częstotliwości podziału zwrotnicy?
Nie zaprzeczam że GDN i GDW wspomagają się nawzajem na częstotliwości podziału, o ile fazy napięć są zgodne, w wyniku czego razem brzmią głośniej niż brzmiałby każdy z nich z osobna, zasilany mocą równą sumarycznej. Jednak skali tego zjawiska bym nie przeceniał.
Teoretycznie, bez "licznych zastrzeżeń", zwiększenie efektywności wynosi 3 dB.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Tomek Janiszewski »

Krasul pisze: czw, 6 stycznia 2022, 21:03 Filtr Linkwitza-Rileya rzędu drugiego obciążony rezystancyjnie:

a) Brak podbicia (0 dB) na częstotliwości podziału na wypadkowej charakterystyce amplitudowo-częstotliwościowej

b) Górka na częstotliwości podziału +100% wartości impedancji znamionowej (np. 16 omów dla obciążenia ośmioomowego) na charakterystyce modułu impedancji w funkcji częstotliwości

c) Głośnik wysokotonowy podłączony afazowo względem niskotonowego

filtr linkwitza-rileya.jpg
A więc i tutaj mamy tłumienie -6dB na częstotliwości podziału (a nie -3dB jak to się zwykło się było ustawiać dla filtrów Butterwortha). Konsekwencją powyższego jest owa 100% górka na charakterystyce impedancji, oraz 0dB na charakterystyce ciśnieniowej (o ile dwa głośniki pracujące razem rzeczywiście będą skuteczniejsze o 3dB względem każdego z osobna). Drastycznych różnic w fazach w porównaniu z filtrami Butterwortha 2 rzędu nie ma, skoro w jednym i drugim wypadku wymagane jest afazowe włączenie głośników.
Interesuje mnie jednak obecnie, czym różni się pojedyncze ogniwo drugiego rzędu (dla ustalenia uwagi dolnoprzepustowe) Linkwitza od dolnoprzepustowego ogniwa Butterwortha, również drugiego rzędu. Jeżeli tylko dobrocią, to jaka ona jest? Dla ogniwa dolnoprzepustowego 2 rzędu Butterwortha wynosi ona 0.71, dla Bessela - 0.58, dla Czebyszewa z falistością 3dB- 1,3. Gdzie zatem plasuje się dobroć ogniwa Linkwitza? Jednak z tego co niedawno przytoczył Kol. Einherjer wynikałoby że filtry Linkwitza zaliczają się do zupełnie innej klasy niż wszystkie wymienione wyżej. Nie tylko w mianowniku, ale również w liczniku występuje wielomian, zatem dolnoprzepustowego filtru Linkwitza rzędu czwartego i wyższych niedasie złożyć z ogniw dolnoprzepustowych drugiego rzędu o zróżnicowanych dobrociach i częstotliwościach granicznych. Filtr zaś Linkwiza rzędu drugiego musi mieć zupełnie inny schemat niż każdy z pozostałych, niedasie go zrealizować w postaci ogniwa np. Sallen-Key nadającego się do realizacji zarówno filtru Butterwortha, Bessela jak i Czebyszewa, w zależności od doboru elementów RC i ewent. wzmocnienia elementu aktywnego. To samo zresztą dotyczy i filtrów wszechprzepustowych (oraz zaporowych): i tam występuje wielomian w mianowniku, zatem wymagana jest inna konfiguracja. Najpewniej w błąd wprowadziła mnie strona:
https://www.hifi.pl/slownik/linkwitz-riley.php
gdzie można przeczytać:
Szczególnie popularnym rozwiązaniem jest zwrotnica LR czwartego rzędu, czyli o zboczach 24dB/oktawę. Wykorzystuje ona dwa szeregowo połączone filtry Butterwortha (każdy o dobroci 0,707). Strome zbocza LR4 dobrze zabezpieczają przed przeciążeniem głośniki wysoko oraz średniotonowe. Zwrotnice LR4 są szczególnie chętnie stosowane w profesjonlanych zestawach aktywnych.
Może przedstawiono to w zbyt dużym uproszczeniu, przemilczając np. obecność układów odejmujących napięcia filtrów, występujące (obok typowych filtrów środkowoprzepustowych) w filtrach wszechprzepustowtch i zaporowych? Po przeczytaniu powyższego doszedłem do wniosku że filtr Linkwitza to żaden cymes, i nie warto się nim interesować. Potrafilbyś przytoczyć szczegółowy schemat filtru Linkwitza, niech będzie aktywnego drugiego rzędu?
Krasul
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 423
Rejestracja: ndz, 16 stycznia 2005, 19:08
Lokalizacja: Września

Re: Projekt zwrotnicy do zestawu głośnikowego w obudowie ALTUS 300

Post autor: Krasul »

Tomasz Łysek - "Wprowadzenie do projektowania układów zwrotnic zestawów głośnikowych. Poradnik praktyczny."
linkwitz-riley.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...