Dokładnie o ten link mi chodziło, dziękuję. Może kiedyś nauczę się ,,wklejania linków'' . No właśnie, jak na razie próbki są zrobione tylko przez jednego gitarzystę, za to w pełni zawodowca. Ciekawe jak ten wzmacniacz zabrzmi na normalnej (nie customowej ) gitarze w rękach amatora. Da radę czy nie? Czy jest rzecz której VacuumVoodoo nie będzie umiał wyjaśnić ? Dotyczącej, oczywiście wzmacniaczy i lamp.
VacVoo! Trykam głową w dywanik. Ale dosyć peanów pochwalnych, bo i tak na odległość to g.. będziemy wiedzieć, co tam w środku siedzi za diabełek. Pewnie trzeba zgłębić voodoo .. A tak to tylko możemy się onanizować widokiem i za chwile ktoś napisze, że przez te widoki otworzył okno i pobawił się w Newtona swoimi gratami. Poważnie, teraz mam pytanie , jak prowadziłeś masę?! Na zdjęciu widzę tylko drut od strony pot. i włączników, a na końcu przy wejściach do chassis przykręconą końcówkę lutowniczą. Jeżeli to nie jest tajemnica firmy. Pozdrawiam Ryszard
Masa prowadzona bez zadnych hokus-pokus. Lokalne gwiazdy przy (-) kazdego elektrolitu polaczone do szyny. Szyna do chassis, do tego samego punktu (-) pierwszego elektrolitu zasilacza WN. Oczko lutownicze na chassis przy wejsciu to pozostalosc po uruchomianiu, mialem mozliwosc uziemienia plyty glownej w kilku innych miejscach "na wszelki wypadek". Korpusy potencjometrow musialem polaczyc ze soba i uziemic bo lakiernik zapomnial zamaskowac panel wiec nawet zebata pdkladka pod potencjometrem nie daje gwarancji polaczenia z masa.
Co do "ukrytych diabelkow" to jest ich tam kilka, slownie piec.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Znakomicie to brzmi bardzo żałuję że nie mogę na tym pograć . Od dłuższego czasu próbuję coś takiego zmajstrować dla siebie i jeszcze mam coś do zrobienia . Może Vacuum Voodoo podzieli się choc topologią.Tak rozważam czy przypadkiem na ucho i rozum gdyby tak po 1 stopniu rozdzielić sygnał i zmiksować go w fazie gdzies przed masterem .Do czego zmierzam? W tym ampie jest chyba to czego szukam jest grube ziarno w przesterze ,taki plastyczny sound i jest taka fajna agresja a przyjemnie brzmi i jaki podatny na artykulację .Gdyby tak guru zechciał podzielić się trochę wiedzą bo ta podpowiedziałaby co nieco? Gratuluję konstrukcji
. No właśnie, jak na razie próbki są zrobione tylko przez jednego gitarzystę, za to w pełni zawodowca. Ciekawe jak ten wzmacniacz zabrzmi na normalnej (nie customowej ) gitarze w rękach amatora. Da radę czy nie? Czy jest rzecz której VacuumVoodoo nie będzie umiał wyjaśnić 
? Dotyczącej, oczywiście wzmacniaczy i lamp.
Trykam głową w dywanik. Ale dosyć peanów pochwalnych, bo i tak na odległość to g.. będziemy wiedzieć, co tam w środku siedzi za diabełek. Pewnie trzeba zgłębić voodoo 
Też bym się nie podzielił