Peavey Valveking
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Peavey Valveking
Kombinujecie z preampem, a nikt nie pomyślał o głośniku. Czy w tym combie nie siedzi przypadkiem Lead 80? Jeśli tak to jest on jedną z przyczyn takiego a nie innego brzmienia.
-
- 125...249 postów
- Posty: 240
- Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
- Lokalizacja: Mikołów
Re: Peavey Valveking
W ogóle to grałem kiedyś na valvekinngu i mi się podobał, był taki dość surowy. Nikt też nie pomyślał chyba o gitarze, która ma znaczny wpływ na to co słyszymy potem z głośnika.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Peavey Valveking
Generalnie Lead 80 to bardzo drapieżny głośnik. Ukrywa on trochę lampowe brzmienie wzmacniacza. Może w parze z innym dałby lepsze rezultaty, ale sam lub z drugim takim to nadaje się do szlifierki kątowej lub podrzynania gardła, ale nie liczył bym na łamanie kości.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 990
- Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06
Re: Peavey Valveking
CL80 bardzo dobrze brzmi w parze z V30 zarówno w paczce 2x12 jak i 4x12.
-
- 375...499 postów
- Posty: 411
- Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51
Re: Peavey Valveking
Witam , nie wiem czy tego już nie pisałem (znów?) jednak pierwszą modyfikację jaką przeprowadziłem w peaveyu ( poza wymiana lamp mocy , gdzie pierwsza padała po 2 min ) to właśnie wymiana głośnikówpainlust pisze:Kombinujecie z preampem, a nikt nie pomyślał o głośniku. Czy w tym combie nie siedzi przypadkiem Lead 80? Jeśli tak to jest on jedną z przyczyn takiego a nie innego brzmienia.






Oryginalny preamp peaveya do niczego się nie nadaje , tylko kanał czysty dobrze brzmi . Na kanale lead nie ma dobrego przesterowania , o graniu metalu można zapomnieć , crunch jest płytki i w ogóle nie wiem czy można coś podobnego ukręcić . Ogólnie wzmacniacz dla tych niedoświadczonych co jeszcze poszukują swojego brzmienia i przez pomyłkę trafiają na tą zabawkę a potem plują sobie w brodę jaki oni błąd popełnili


Mam pytanie , bo chyba nikt takowego tematu nie podjął , jak mocno ten inverter z dzielonym obciążeniem wpływa mi na brzmienie wzmacniacza . TOM na swojej stronie wychwala "układ parafazowy o sprzężeniu katodowym" . Jak to oceniać ?
Dziękuje za podpowiedzi i pozdrawiam
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Peavey Valveking
Przede wszystkim amplituda sygnału z invertera parafazowego i z dzielonym obciażeniem jest inna. Ma to wpływ bardzo duzy na brzmienie. Nie uznaję inverterów z dzielonym obciążeniem w układach hi-gain. To może dobre w lekkich crunchach czy kanałach czystych ale w hi-gain tego nie widzę.
Re: Peavey Valveking
Odwracacz z dzielonym obciążeniem NIE NADAJE SIĘ do układów, w których sam jest przesterowywany i sam przesterowuje lampy mocy. Traci w takich warunkach symetrię, objawiającą się obrzydliwym brzmieniem. Natomiast bywa stosowany chętnie tam, gdzie odseparowany jest od siatek sterujących lamp mocy buforami typu 'stopień o podstawie katodowej' lub 'wtórnik katodowy', albo i jedno i drugie razem. Vide różne basowe Ampegi. Temat wałkowany i z grubsza znany.
-
- 125...249 postów
- Posty: 240
- Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
- Lokalizacja: Mikołów
Re: Peavey Valveking
To dlaczego w starych wzmacniaczach orange z lat 70 stosowano właśnie taki odwracacz, a one raczej były przesterowywane?
-
- 375...499 postów
- Posty: 411
- Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51
Re: Peavey Valveking
Witam , to przekonaliście mnie do wykonania kolejnej modyfikacji
- zmiana na inny inverter będzie banalnie prosta - wszystkie elementy będą mogły być lutowane na stronie ścieżek ( przynajmniej w fazie testów ) , żadnego przecięcia ścieżki . Po wykonaniu tej modyfikacji przedstawię relacje i dorzucę jakieś dźwięki . Pozdrawiam

-
- 375...499 postów
- Posty: 411
- Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51
Re: Peavey Valveking
Przyszła mi na myśl przerobienia peaveya comba na głowę ( to tylko wizja - żadnych kroków jeszcze nie przedsięwziąłem ) . Jakie odmiany dostępnego drewna mógł bym zastosować na zbudowanie obudowy - tu piszę z myślą o wykonanie obudowy z litego drewna i polakierowanie go . Tu przykład :
http://a1.ec-images.myspacecdn.com/imag ... ab7a/l.jpg
Dziękuje za podpowiedzi i pozdrawiam .
http://a1.ec-images.myspacecdn.com/imag ... ab7a/l.jpg
Dziękuje za podpowiedzi i pozdrawiam .
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: pt, 23 stycznia 2009, 20:18
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Peavey Valveking
W sumie nie ma to żadnego znaczenia, rodzaj drewna na obudowę head'a nie będzie miał wpływu na brzmienie
.
Wybór jest czysto wizualny.

Wybór jest czysto wizualny.
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7369
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Peavey Valveking
Ta blacha z przykręconym logiem jest na stałe połączona z chassis? Jeśli nie, to bym jej w ogóle nie dawał a logo przykręcił do dechy w wyfrezowanym specjalnie pod nie zagłębieniu.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Peavey Valveking
To jest temat w stylu: jakie alufelgi do 20-stoletniego malucha... sztuka dla sztuki.
-
- 25...49 postów
- Posty: 45
- Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 23:53
Re: Peavey Valveking
Witam .Kolego bulabla co z tą przeróbką inwertera w VK.Czekam na opinię i uwagi