JD1000A prąd spoczynkowy 8xEL34
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
JD1000A prąd spoczynkowy 8xEL34
Dzień dobry.
Mój znajomy, posiadacz JD1000A, który to wzmacniacz jest jego "oczkiem w głowie" poprosił mnie o zerkniecie do wnętrza po niedawnej wymianie 8 szt EL34 zakupionych na popularnym chińskim portalu.
Pierwsze o czym pomyślałem to kontrola prądów anodowych stopnia końcowego, co akurat tutaj jest czynnością prostą, gdyż każda lampa ma w obwodzie katody rezystor 1Ω, a na obwodzie płyty rozmieszczono 8 potencjometrów do regulacji -Us1.
Wynik pomiarów trochę mnie zaskoczył, chociaż wiedziałem, że położenia potencjometrów dotyczyły pierwszego zestawu lamp. Dopuszczałem więc różnice, jednak tutaj rozbieżności były duże - od 40 do 12mA.
Moc pobierana z sieci to 200W bez sygnału. Rozumiem, że duża część to żarzenie, straty w transformatorze, stopień przedwzmacniacza, ale dla 30mA przy 410V anodowego i 8 lampach wychodzi ok. 100W.
Niestety moja wiedza nt lamp znacznie zubożała od czasów szkolnych, wobec czego nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie jaką wartość prądu ostatecznie ustawić.
Mój znajomy, posiadacz JD1000A, który to wzmacniacz jest jego "oczkiem w głowie" poprosił mnie o zerkniecie do wnętrza po niedawnej wymianie 8 szt EL34 zakupionych na popularnym chińskim portalu.
Pierwsze o czym pomyślałem to kontrola prądów anodowych stopnia końcowego, co akurat tutaj jest czynnością prostą, gdyż każda lampa ma w obwodzie katody rezystor 1Ω, a na obwodzie płyty rozmieszczono 8 potencjometrów do regulacji -Us1.
Wynik pomiarów trochę mnie zaskoczył, chociaż wiedziałem, że położenia potencjometrów dotyczyły pierwszego zestawu lamp. Dopuszczałem więc różnice, jednak tutaj rozbieżności były duże - od 40 do 12mA.
Moc pobierana z sieci to 200W bez sygnału. Rozumiem, że duża część to żarzenie, straty w transformatorze, stopień przedwzmacniacza, ale dla 30mA przy 410V anodowego i 8 lampach wychodzi ok. 100W.
Niestety moja wiedza nt lamp znacznie zubożała od czasów szkolnych, wobec czego nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie jaką wartość prądu ostatecznie ustawić.
Re: JD1000A prąd spoczynkowy 8xEL34
Typowo 30 mA. 

Re: JD1000A prąd spoczynkowy 8xEL34
Nalezy uwzględnić też prąd siatki 2, co da w sumie 40 mA na rezystorze pomiarowym. 

Re: JD1000A prąd spoczynkowy 8xEL34
Bardzo dziękuję, temat wróci po świętach.
Tak sobie czasem myślę, popuszczając wodze fantazji, co stałoby się gdybym obniżył w/w prąd do wartości np. 5mA. Zakładając oczywiście, że rezystory w obwodzie potencjometru ustalającego -Us1 mają wystarczającą do tego wartość.
Na pewno wzrosłoby nieznacznie napięcie anodowe, ale jak wpłynęłoby to na jakość brzmienia? Czy praca z małym prądem wpływa na żywotność lampy?
Z informacji nabytych w szkole (w zamierzchłej przeszłości) pamiętam, że rozróżniano 3 klasy pracy lampy: A, AB i B.
W dwóch pierwszych przypadkach wiele zależało od wartości sygnału sterującego. Jeśli amplituda nie przerywała prądu anodowego to była to praca w klasie A.
Jeśli wierzchołki sygnału wykraczały poza punkt odcięcia to była klasa AB.
Klasa B była definiowana jako stan kiedy punkt pracy był w miejscu odcięcia charakterystyki Ia=f(-Us1).
To takie wspomnienia z lekcji elektroniki - wiadomości, które chwytałem jako pasjonat tej gałęzi elektrotechniki. Wynika z tego, że lampa może pracować z punktem pracy w pobliżu odcięcia.
Teraz, po latach zaczynam się zastanawiać nad innym aspektem.
Przecież charakterystyka siatkowa jest bardzo nieliniowa w pobliżu punktu odcięcia. Wysmukla się dopiero przy większym prądzie anody czyli przy mniejszym napięciu -Us1. Wynika więc z tego, że punkt pracy ma wpływ na zniekształcenia (także i na wzmocnienie).
Dawno nie miałem lampy w dłoni i teraz w obliczu tego wyzwania zacząłem odświeżać pamięć.
Tak sobie czasem myślę, popuszczając wodze fantazji, co stałoby się gdybym obniżył w/w prąd do wartości np. 5mA. Zakładając oczywiście, że rezystory w obwodzie potencjometru ustalającego -Us1 mają wystarczającą do tego wartość.
Na pewno wzrosłoby nieznacznie napięcie anodowe, ale jak wpłynęłoby to na jakość brzmienia? Czy praca z małym prądem wpływa na żywotność lampy?
Z informacji nabytych w szkole (w zamierzchłej przeszłości) pamiętam, że rozróżniano 3 klasy pracy lampy: A, AB i B.
W dwóch pierwszych przypadkach wiele zależało od wartości sygnału sterującego. Jeśli amplituda nie przerywała prądu anodowego to była to praca w klasie A.
Jeśli wierzchołki sygnału wykraczały poza punkt odcięcia to była klasa AB.
Klasa B była definiowana jako stan kiedy punkt pracy był w miejscu odcięcia charakterystyki Ia=f(-Us1).
To takie wspomnienia z lekcji elektroniki - wiadomości, które chwytałem jako pasjonat tej gałęzi elektrotechniki. Wynika z tego, że lampa może pracować z punktem pracy w pobliżu odcięcia.
Teraz, po latach zaczynam się zastanawiać nad innym aspektem.
Przecież charakterystyka siatkowa jest bardzo nieliniowa w pobliżu punktu odcięcia. Wysmukla się dopiero przy większym prądzie anody czyli przy mniejszym napięciu -Us1. Wynika więc z tego, że punkt pracy ma wpływ na zniekształcenia (także i na wzmocnienie).
Dawno nie miałem lampy w dłoni i teraz w obliczu tego wyzwania zacząłem odświeżać pamięć.
Re: JD1000A prąd spoczynkowy 8xEL34
Tak jak pamiętasz, układ będzie pracował w klasie B (lub bardzo blisko). Sprawność będzie duża, czyli w anodach będzie tracona niewielka moc, szczególnie w spoczynku, ale zniekształcenia wzrosną, szczególnie dla małych sygnałów, co akurat będzie odczuwalne przy słuchaniu.
Jeżeli całość jest porządnie zaprojektowana, to nic nie powinno wybuchnąć od nadmiaru napięcia, ale raczej nie po to ma się wzmacniacze lampowe, żeby słuchać zniekształceń skrośnych...
Re: JD1000A prąd spoczynkowy 8xEL34
Święta za nami a tu okazuje się, że przede mną jeszcze jedno wyzwanie - cichy brum w jednym kanale. Występuje niezależnie od obecności sygnału na wejściu. Szykuje się zabawa
.
