Marek7HBV pisze: ↑pn, 28 maja 2018, 22:39
No
i znów audiofile się cieszą-naskórkowość jest ważna. Może to jest efekt naskórkowości - częstotliwość/głębokość wnikania [dla żelaza 0,16 mm przy 1khz] plus histereza, ale kto stosowałby żelastwo w HI-FI, bo w miedzi taki efekt prawie nie występuje praktycznie. M.
Wszystko jak się okazuje ma wpływ, jeśli przyjmie się odpowiedni punkt odniesienia. Przy bardzo niskim poziomie zniekształceń aparatury, czyli daleko poza granicami naszej słuchowej percepcji, zaczyna być "widać" elementy toru, mogące wprowadzać zniekształcenia, których to elementów w ogóle nie podejrzewalibyśmy, że mogą stanowić źródła zniekształceń, np. druty miedziane, biegnące wzdłuż stalowej obudowy urządzenia, lub stalowe
i pokryte chromem wyjścia wzmacniacza... Zniekształcenia wywołane histerezą w ferromagnetyku możemy obserwować również w samych głośnikach, czego przykładem może być wykonany przeze mnie pomiar dla dwóch małych kolumienek głośnikowych. Zostały one włączone szeregowo z rezystorem 4 Ω pod źródło sygnału
i wysterowane poziomem 1 Vrms (napięcie mierzone na zaciskach kolumny). Pierwsza z kolumn (TRISTAR AL8781) miała moduł impedancji 4 Ω/1 kHz
i moc nominalną 50 W (maksymalną 100 W), a druga, PHILIPS typ FB206WB, miała 3 Ω
i moc 22 W. Przy częstotliwości 1 kHz na rezystorze szeregowym zaobserwowałem pokazane poniżej zniekształcenia.
-
Ciekaw jestem czy na podstawie tych zniekształceń dałoby się oceniać jakość użytych w kolumienkach przetworników
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .