Wzmacniacz se początkujący
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz se początkujący
Nie wiem, czemu tak marudzisz. Mullard jest znany z dobrze dopracowanych układów o wspaniałych osiągach. Ich inżynierowie zrobili kawał naprawdę dobrej roboty. Nie warto nawet porównywać tego z pomysłami współczesnych audiofili, przeważnie będącymi sumą dziwnych upodobań, mitów, legend, pentowstrętu i (przeważnie) nikłej wiedzy elektronicznej.
Schemat, który podlinkowałeś nie jest dobry. Brakuje mu na przykład pętli USZ. Śmieszne jest zasilanie stopnia wstępnego z kondensatora 150 uF, co wystarczyłoby na niezłą końcówkę mocy. Lampa użyta w stopniu wejściowym jest bardzo droga, a nie warto wiele inwestować we wzmacniacz SE, który z założenia jest oślą łączką przez następnymi, bardziej przemyślanymi konstrukcjami.
W moim przekonaniu powinieneś użyć posiadanych lamp i podzespołów i sklecić z nich wzmacniacz Mullarda. Jak Ci się spodoba i wciągnie, wtedy pomyślisz o czymś lepszym, na przykład kultowym 5-10.
Pozdrawiam,
Jakub
Schemat, który podlinkowałeś nie jest dobry. Brakuje mu na przykład pętli USZ. Śmieszne jest zasilanie stopnia wstępnego z kondensatora 150 uF, co wystarczyłoby na niezłą końcówkę mocy. Lampa użyta w stopniu wejściowym jest bardzo droga, a nie warto wiele inwestować we wzmacniacz SE, który z założenia jest oślą łączką przez następnymi, bardziej przemyślanymi konstrukcjami.
W moim przekonaniu powinieneś użyć posiadanych lamp i podzespołów i sklecić z nich wzmacniacz Mullarda. Jak Ci się spodoba i wciągnie, wtedy pomyślisz o czymś lepszym, na przykład kultowym 5-10.
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 15...19 postów
- Posty: 19
- Rejestracja: pt, 2 sierpnia 2019, 19:34
Re: Wzmacniacz se początkujący
Ok, dobra to zostaję przy mullardzie
Po prostu byłem ciekaw, co myślicie o tym wzmacniaczu. Skoro już na 100% zostaję przy tym wzmacniaczu, to mam 2 pytania.
1.Jaką wersję lepiej zbudować-bez, czy z regulacją barwy tonu.
2.Zbudować go na PCB stąd: http://www.sawistowski.net/prywatnie/pr ... cniacz.htm ,czy może lepiej w pająku? Nie jestem pewien, czy to PCB będzie dobre
bo autor miał lekki problem
brumem. Najwyżej sam je zaprojektuję w eagle.
Pozdrawiam.
1.Jaką wersję lepiej zbudować-bez, czy z regulacją barwy tonu.
2.Zbudować go na PCB stąd: http://www.sawistowski.net/prywatnie/pr ... cniacz.htm ,czy może lepiej w pająku? Nie jestem pewien, czy to PCB będzie dobre
brumem. Najwyżej sam je zaprojektuję w eagle.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz se początkujący
Jeżeli to Twój pierwszy wzmacniacz lampowy to jest raczej mało prawdopodobne, że właściwie zaprojektujesz płytkę, poprowadzisz masę, żarzenie, itd. To nie są proste rzeczy i sama teoria nawet nie wystarcza - potrzeba wyczucia.
Z montażem przestrzennym jest o tyle łatwiej, że nic nie jest zafiksowane jak na płytce i możesz całość rozłożyć jeżeli skutek nie spełnia oczekiwań i złożyć ponownie w pięć minut. Przy tak prostym układzie jak ten będzie to literalnie pięć minut
Osobiście nie lubię montażu "na pająka". Uważam, że najlepszy (zarówno pod względem łatwości montażu, zaprojektowania, dostępu, modyfikacji oraz - co wcale ważne - estetyki) jest montaż na listwach łączówkowych (tag boards, turret boards, etc.). Rzecz dawniej stosowana tylko w urządzeniach wysokiej klasy - sprzęcie pomiarowym, aparaturze medycznej i wojskowej.
Ja uważam, że każdy wzmacniacz bez regulacji barwy jest niekompletny. To tak jakby nie było regulacji głośności
Z montażem przestrzennym jest o tyle łatwiej, że nic nie jest zafiksowane jak na płytce i możesz całość rozłożyć jeżeli skutek nie spełnia oczekiwań i złożyć ponownie w pięć minut. Przy tak prostym układzie jak ten będzie to literalnie pięć minut

Osobiście nie lubię montażu "na pająka". Uważam, że najlepszy (zarówno pod względem łatwości montażu, zaprojektowania, dostępu, modyfikacji oraz - co wcale ważne - estetyki) jest montaż na listwach łączówkowych (tag boards, turret boards, etc.). Rzecz dawniej stosowana tylko w urządzeniach wysokiej klasy - sprzęcie pomiarowym, aparaturze medycznej i wojskowej.
Ja uważam, że każdy wzmacniacz bez regulacji barwy jest niekompletny. To tak jakby nie było regulacji głośności

lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1009
- Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24
Re: Wzmacniacz se początkujący
Ja dołożę kamyczek do ogródka schematów - czysta klasyka.
A praktyczne wykonanie to zrób jak ci wygodniej, tu musisz się zdać na siebie - raz, drugi nie wyjdzie , za to trzeci już będzie hulał jak trzeba.
Jak robię PCB to żarzenie doprowadzam skrętką na od razu na podstawki lamp, nie robię ścieżek dla żarzenia.
Pozdrawiam
Wiesław
A praktyczne wykonanie to zrób jak ci wygodniej, tu musisz się zdać na siebie - raz, drugi nie wyjdzie , za to trzeci już będzie hulał jak trzeba.
Jak robię PCB to żarzenie doprowadzam skrętką na od razu na podstawki lamp, nie robię ścieżek dla żarzenia.
Pozdrawiam
Wiesław
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 15...19 postów
- Posty: 19
- Rejestracja: pt, 2 sierpnia 2019, 19:34
Re: Wzmacniacz se początkujący
Co do tego schematu, to go też już widziałem. Nie znam rosyjskiego więc nie za bardzo rozumiem czemu ten wzmacniacz ma 2 wejścia
. Mam kolejne pytanie co do Mullarda
, nawet nie zacząłem go jeszcze budować, a już myślę o kolumnach do niego
. Pomyślałem, żeby go sparować z gd31-21/5 i dwoma GDW 12,5/1,5. Problem w tym, że moje trafa mają ra 5k ohm dla 5ohm głośnika, a te GD mają impedancję 15ohm
. Czy jest jakiś sposób, dzięki któremu będę mógł podłączyć te głośniki? Oczywiście nie chodzi mi o kupno innych traf głośnikowych
. Pozdrawiam.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1009
- Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24
Re: Wzmacniacz se początkujący
Tam jest po 1 wejściu na kanał, to drugie to do drugiego kanału, którego oczywiście na rys nie ma.
Takie narysowanie wymógł potencjometr balansu na wejściu.
Co do głośników to poszukaj ośmioomowych i połącz je równolegle.
Takie narysowanie wymógł potencjometr balansu na wejściu.
Co do głośników to poszukaj ośmioomowych i połącz je równolegle.
-
- 15...19 postów
- Posty: 19
- Rejestracja: pt, 2 sierpnia 2019, 19:34
Re: Wzmacniacz se początkujący
Aha, chyba, że tak. Co do głośników to wiem, że można łączyć głośniki. Po prostu byłem ciekaw, czy da się tego GD podłączyć do moich transformatorów głośnikowych.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3947
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
Re: Wzmacniacz se początkujący
Żaden problemHubert978 pisze: wt, 13 sierpnia 2019, 09:00 Aha, chyba, że tak. Co do głośników to wiem, że można łączyć głośniki. Po prostu byłem ciekaw, czy da się tego GD podłączyć do moich transformatorów głośnikowych.


-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
No i się doigrałem. Właśnie skończyłem gromadzić części do wzmacniacza SE. Wszystko przez ten temat. Przypomniałem sobie schemat Mullarda 3-3 i na nowo spojrzałem na błyskotliwość myśli, która za nim stoi. Nie potrafię przejść obok tego obojętnie.
Naprawiając radio Stolica wszedłem w posiadanie szerokopasmowego głośnika eliptycznego, który ktoś tam z braku laku wpakował w miejsce oryginału, resztę otworu przesłaniając kawałkiem tekturki... Tak radio oddać nie mogłem, udałem się więc na poszukiwanie lepiej pasującego (okrągłego, ok. 20 cm średnicy głośnika szerokopasmowego o impedancji najchętniej 8 omów, mocy kilku watów) głośnika. Odnalazłem go w zakładzie naprawy kolumn i sprzętu audio, mieli karton z głośnikami z demontażu. Niestety będąc w pilnej potrzebie dałem się orżnąć, ale nie bardzo miałem wybór - coś tam w końcu muszę wstawić. Skasowali mnie 15 zł za głośnik GDS 20/10 ze sprawną co prawda cewką, ale z rozerwaną w dwóch miejscach membraną. Lepszy wróbel w ręku niż gołąb na sęku, jak to mówią.
Pół godziny intensywnego nachylania się w oparach butaprenu nad głośnikiem zakończyło się całkowitym sukcesem - membrana znów jest cała.
Pozostał mi więc ładny papierowy głośnik eliptyczny i apetyt na wzmacniacz 3-3, a także stara, trochę już zakurzona potrzeba skonstruowania przystawki do komputera. Monitor, przystawka, nie wiem jak to nazwać. Chodzi o aparat, który umożliwi oglądanie filmów z komputera przenośnego albo okazjonalne słuchanie muzyki z przyzwoitą jakością, nie taką którą oferuje wbudowana pierdziawka zasilana zapewne wzmacniaczem klasy D, czy co tam nowego jeszcze wymyślili.
Plan jest więc taki: nieduża obudowa ze sklejki albo drewna, co mi tam podejdzie, z przodu maskowniczka obciągnięta płótnem, u dołu "panel" z dwoma pokrętłami (ściśle to trzema, ale obustronna regulacja barwy będzie zrobiona na potencjometrze współosiowym), włącznik zespolony z potencjometrem głośności. Małe chassis mieszczące wszystko co trzeba, wsunięte do obudowy niby radio w swojej skrzynce.
___________
Tyle koncepcji. Będę tu zamieszczał jakieś zdjęcia, jakby dla dopingowania naszego nowego Kolegi w zmaganiach z jego pierwszym wzmacniaczem lampowym.
___________
Potrzeba czasem człowiekowi trochę odskoczni od ciężkiej pracy nad strojeniem odbiorników i naprawą oscyloskopu
Pozdrawiam,
Jakub
Naprawiając radio Stolica wszedłem w posiadanie szerokopasmowego głośnika eliptycznego, który ktoś tam z braku laku wpakował w miejsce oryginału, resztę otworu przesłaniając kawałkiem tekturki... Tak radio oddać nie mogłem, udałem się więc na poszukiwanie lepiej pasującego (okrągłego, ok. 20 cm średnicy głośnika szerokopasmowego o impedancji najchętniej 8 omów, mocy kilku watów) głośnika. Odnalazłem go w zakładzie naprawy kolumn i sprzętu audio, mieli karton z głośnikami z demontażu. Niestety będąc w pilnej potrzebie dałem się orżnąć, ale nie bardzo miałem wybór - coś tam w końcu muszę wstawić. Skasowali mnie 15 zł za głośnik GDS 20/10 ze sprawną co prawda cewką, ale z rozerwaną w dwóch miejscach membraną. Lepszy wróbel w ręku niż gołąb na sęku, jak to mówią.
Pół godziny intensywnego nachylania się w oparach butaprenu nad głośnikiem zakończyło się całkowitym sukcesem - membrana znów jest cała.
Pozostał mi więc ładny papierowy głośnik eliptyczny i apetyt na wzmacniacz 3-3, a także stara, trochę już zakurzona potrzeba skonstruowania przystawki do komputera. Monitor, przystawka, nie wiem jak to nazwać. Chodzi o aparat, który umożliwi oglądanie filmów z komputera przenośnego albo okazjonalne słuchanie muzyki z przyzwoitą jakością, nie taką którą oferuje wbudowana pierdziawka zasilana zapewne wzmacniaczem klasy D, czy co tam nowego jeszcze wymyślili.
Plan jest więc taki: nieduża obudowa ze sklejki albo drewna, co mi tam podejdzie, z przodu maskowniczka obciągnięta płótnem, u dołu "panel" z dwoma pokrętłami (ściśle to trzema, ale obustronna regulacja barwy będzie zrobiona na potencjometrze współosiowym), włącznik zespolony z potencjometrem głośności. Małe chassis mieszczące wszystko co trzeba, wsunięte do obudowy niby radio w swojej skrzynce.
___________
Tyle koncepcji. Będę tu zamieszczał jakieś zdjęcia, jakby dla dopingowania naszego nowego Kolegi w zmaganiach z jego pierwszym wzmacniaczem lampowym.
___________
Potrzeba czasem człowiekowi trochę odskoczni od ciężkiej pracy nad strojeniem odbiorników i naprawą oscyloskopu

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 15...19 postów
- Posty: 19
- Rejestracja: pt, 2 sierpnia 2019, 19:34
Re: Wzmacniacz se początkujący
Chętnie się zainspiruję pańskimi poczynaniami z tym Mullardem. Prawdopodobnie mnie pan wyprzedzi, bo niedługo zaczyna się szkoła i nie będę miał zbyt wiele czasu na hobby.
Mam nadzieję, że uda mi się go zbudować w krótszym czasie niż moją poprzednią konstrukcję-,,wzmacniacz z lamusa'' z płytkami zamiennymi z GML026 . Ten wzmacniacz budowałem z siedem miesięcy
. Nom, w każdym bądź razie, mimo to, że wzmacniacz Mullarda planuję zbudować w krótszym czasie, to jakość wykonania chcę zachować, a nawet polepszyć. Pozdrawiam.
Ps. Ten pierwszy wzmacniacz jest na FB, gdyby ktoś był ciekaw.
Ps. Ten pierwszy wzmacniacz jest na FB, gdyby ktoś był ciekaw.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1569
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacz se początkujący
Ja też się pochwalę wzmacniacz wg projektu Adama Tatusia , natomiast kusi mnie projekt Mullarda i będę się mu wiernie przyglądał.
Lampy mam , transformatory podobnie i może i ja też coś polutuje ?
Lampy mam , transformatory podobnie i może i ja też coś polutuje ?
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1569
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacz se początkujący
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz se początkujący
Kibicuję!
PS. Jakie masz transformatory? Ja mam tylko jeden, amerykański z lat 40., ale wystarczy bo mój wzmacniacz będzie mono. Jedynie martwi mnie trochę miniaturowy rdzeń, zastanawiam się nad przeskoczeniem na TG-2,5.
PS. Jakie masz transformatory? Ja mam tylko jeden, amerykański z lat 40., ale wystarczy bo mój wzmacniacz będzie mono. Jedynie martwi mnie trochę miniaturowy rdzeń, zastanawiam się nad przeskoczeniem na TG-2,5.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1569
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wzmacniacz se początkujący
Mam Indela TGL 5/002 kupiłem je okazyjnie, colosc ma służyć celom dydaktycznym czyli mojej nauce. Na razie opanowalem trawienie płytek. Teraz biorę się za uruchomienie wzmacniacza
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wzmacniacz se początkujący
A, myślałem że coś ciekawszego. Staram się nie używać współczesnych podzespołów, a transformatory to podstawa, musi być coś "vintage". Pomierzyłem ten mój, mikroskopijny. Indukcyjność główna 15-20 H, zależnie od częstotliwości pomiaru (mierzyłem kilkoma częstotliwościach od 25 do 3000 Hz), rezystancja pod 600 omów.
Wysłałem pytanie do kolegi cirrostrato, może znajdzie jakiś TG-2,5 czy coś podobnego. A może któryś z Kolegów ma jakiegoś niesparowanego rodzynka, z którym nie ma co zrobić? Zależy mi na rdzeniu w stylu EI-66/20 albo podobnym, ładnym vintagowym wyglądzie (karkas z tekstolitu!) i przekładnią ok. 35 (5 k/4 omy). Gdyby było coś ciekawego mógłbym się np. wymienić na transformator amerykański z początku lat 50., PP do lamp 6V6 (oryginalnie pracował z loktalową ich odmianą, tj. 7C5).
Marzeniem byłoby zdobyć oryginalny transformator prod. brytyjskiej.
Pozdrawiam życząc Kolegom miłego wypoczynku w ten świąteczny dzień,
Jakub
Wysłałem pytanie do kolegi cirrostrato, może znajdzie jakiś TG-2,5 czy coś podobnego. A może któryś z Kolegów ma jakiegoś niesparowanego rodzynka, z którym nie ma co zrobić? Zależy mi na rdzeniu w stylu EI-66/20 albo podobnym, ładnym vintagowym wyglądzie (karkas z tekstolitu!) i przekładnią ok. 35 (5 k/4 omy). Gdyby było coś ciekawego mógłbym się np. wymienić na transformator amerykański z początku lat 50., PP do lamp 6V6 (oryginalnie pracował z loktalową ich odmianą, tj. 7C5).
Marzeniem byłoby zdobyć oryginalny transformator prod. brytyjskiej.
Pozdrawiam życząc Kolegom miłego wypoczynku w ten świąteczny dzień,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa