Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Swego czasu kupiłem Koronę 69B. Teoretycznie po śmierci klinicznej, ale ja się nigdy nie poddaję
Na razie udało mi się zreanimować skrzynkę..... Chassis jeszcze nie ruszone, a roboty ogrom... Dorobiłem ściankę głośnika, udało mi się zdobyć boczny wyłącznik i brakujące pokrętło.
Drewnojadów nie było chyba tylko z tego powodu, że już wszystko zjadły... Ale na wszelki wypadek je wytrułem
Potrzebował bym zdjęcia tylnej ścianki... Może ktoś dysponuje czymś takim?

Jak nie znajdziesz wcześniej to przypomnij mi się jutro wieczorem, ale już nie pamiętam w jakim stanie jest moja.

tszczesn pisze:Jak nie znajdziesz wcześniej to przypomnij mi się jutro wieczorem, ale już nie pamiętam w jakim stanie jest moja.

Chciałbym się przypomnieć o tej ściance
Ale do rzeczy próbuję uruchomić tę Koronę 69B i Kosmosa k97B.
viewtopic.php?f=11&t=19234&hilit=k97b
Skrzynki już zrobione- chasis jak widać... W Koronie usunąłem elementy "zasilacza" i doprowadziłem z powrotem do stanu "bateryjnego" przeczyściłem styki, kolega z forum przezwoił mi trafo głośnikowe. ( przezwoił - bo przewija się dzieci.. a mam w tym długoletnią wprawę )
Podobnie z k97B - dorobiłem nowe przewody zasilające, przeczyściłem styki, zamontowałem trafo głośnikowe.
Bez włożenia lamp podłączyłem do zasilacza, W obu jest odpowiednie napięcie żarzenia, a na trafku głośnikowym ok 110V i przy pomiarach słychać tzrzski w głośniku.
W obu podmieniłem kond. sprzegający C-28. i elektrolit C-39 ( 50uF) Posiłkuję się schematem 628B i mam pytanie..
Na "anodowym idącym do głośnika są dwa kondensatory C-33 ( el. 8uF duży aluminiowy na chassis w Koronie i el. papierowy 4uF pod chassis w Kosmosie oraz w obu kond. c-36 ( 250nf).
Czy one też są krytyczne ? wg mnie tak... Po co są tu, aż dwa kondensatory?? Czy któreś są jeszcze krytyczne? Nie chciałbym zaczynać robory od wymiany na wszelki wypadek...

Oba kondensatory są jak w Pionierze, jeden przy oporniku ogólnego minusa, drugi wygładza nap. anodowe.

Januszu ,kiedy Ty masz czas na te piękne strucle?
Tomasz

chrzan49 pisze:Januszu ,kiedy Ty masz czas na te piękne strucle?
Tomasz

No właśnie nie mam czasu.... Rok czekały.

Udało mi się uruchomić m.cz. w Kosmosie K97B. podmieniłem el. C33 i kond. C36. Uszkodzony był rezystor R11.
Po podłączeniu do zasilacza m.cz. działa Słychć też tzrzaski przy wkładaniu anteny do gniazdka, ale nic poza tym. Muszę jeszcze popracować nad stykami....
Co ciekawe w Koronie 69B też jest uszkodzony R11, ale już nie miałem na co podmienić..

Mam problem z jedną lampą KB2 ( ma prawie zerową emisję). Czy mógłbym do niej dolutować z boku diodę germanową AAP 153 ( 30V 16mA).
W 4-39B, K97B i 69B pracuje w tej lampie tylko jedna anoda ( druga jest zwarta z katodą)

Dioda AAP ma dwa białe paski i jeden brązowy. Czy ten brązowy oznacza katodę?

Witam

Wyjmij lampę i wstaw dwie diody germanowe. Paski diod w miejscu katody lampy próżniowej, tak samo jak przy zastępowaniu lamp prostowniczych diodami krzemowymi.

AZ12 pisze:Witam

Wyjmij lampę i wstaw dwie diody germanowe. Paski diod w miejscu katody lampy próżniowej, tak samo jak przy zastępowaniu lamp prostowniczych diodami krzemowymi.

Czyli brązowy pasek to katoda, a 2 białe to anoda?
Potrzebna jest tylko jedna dioda , druga anoda w lampie jest zwarta z katodą. Chodzi mi o to, czy mogę dolutować tę diodę germanową do lampy ( jednym końcem do katody a drugim do anody ) i włożyć takie coś do gniazda lampy...i czy to zadziała....

Będzie działać.

Czy KB2 jest tak trudno dostępna, że musisz ją zastąpić diodą?

krzysztof310 pisze:Czy KB2 jest tak trudno dostępna, że musisz ją zastąpić diodą?

Lampy serii K są w Polsce trudno dostępne...

zagore1 pisze:

AZ12 pisze:Witam

Wyjmij lampę i wstaw dwie diody germanowe. Paski diod w miejscu katody lampy próżniowej, tak samo jak przy zastępowaniu lamp prostowniczych diodami krzemowymi.

Czyli brązowy pasek to katoda, a 2 białe to anoda?
Potrzebna jest tylko jedna dioda , druga anoda w lampie jest zwarta z katodą. Chodzi mi o to, czy mogę dolutować tę diodę germanową do lampy ( jednym końcem do katody a drugim do anody ) i włożyć takie coś do gniazda lampy...i czy to zadziała....

Janusz przyjacielu
podziwiam Twój upór w robieniu ze złomu prawdziwych dzieł sztuki.A co do diod i ich oznaczeń takich/owakich to weż sobie karteczkę,napisz co nastepuje i przybij gwożdziem do ściany:
" biorę multimetr przełączony na pomiar półprzewodników (symbol diody).Czerwony kabelek miernika to plus (+),no chyba,że dla jaj ktoś ma odwrotnie .Mierzę nn diodę łącząc kabelki do wyprowadzeń,pokaże Ci nieskończoność-czyli masz plus do plusa,jesli pokazuje Ci jakąś 3 cyfrową wartość ,np 4xx,to mam podpięty plus na minus (czyli przewodzenie)."Z pewnością starsi koledzy mogą potwierdzić,że niektóre diody upadłego (a szkoda ) ZSRR mają wprowadzające w błąd oznaczenia!.Niestety postępująca skleroza nie pozwala mi podać konkretnego przykładu .
Janusz! TAK TRZYMAĆ DALEJ !
Roman

.