Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: lamposz »

Witam
Jako że transformatory z mikrofalówek, z napięciem wyjściowym 2kV< są bardzo tanie w stosunku do mocy i napięcia , często ( przynajmniej mnie ) nachodził pomysł użycia ich w konstrukcjach większej mocy. Jak wiadomo jednak, policzone są one bardzo oszczędnościowo i raczej nie nadają się do pracy ciągłej bo ich uzwojenia najzwyczajniej w świecie się przegrzewają. I tak od dłuższego czasu myślałem nad jakimś sensownym sposobem ich "odciążenia" ( oczywiście nic nie ma za darmo, dlatego z małą utratą mocy ) . No i chyba coś ciekawego przyszło mi do głowy :D Czy gdyby chcieć na stałe zmniejszyć napięcie uzwojenia pierwotnego o np 10% ( 23V ) to czy nie można by było wpiąć do sieci małego transformatorka o napięciu wtórnym = tych 10% (23V), które chcemy "zbić" - i wpiąć owe uzwojenie wtórne w przeciw fazie szeregowo z uzwojeniem pierwotnym transformatora głównego ? Wszystko wskazuje na to, że nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań :D Takie trafko musiało by mieć około (800w/230v=3,5A | 3,5A*23V= 80 ) 80W mocy, zakładając pobór 800W z transformatora głównego. Taki transformator możemy dostać za kilkanaście/dziesiąt złotych - a zaoszczędzamy kupę kasy na transformatorze WN, który w takiej konfiguracji może pracować ciągle :)
Takie patent można też stosować przy starych radiach nie chcąc narażać ich na za wysokie napięcie zasilania.
Dodatkowo otrzymujemy swego rodzaju ujemne sprzężenie zwrotne - bo gdy napięcie w sieci wzrośnie, wzrośnie również napięcie wtórne transformatora pomocniczego - zbijającego, przez co utrzyma nam on w miarę stabilne napięcie na transformatorze głównym :)

Pozdrawiam
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: ^ToM^ »

Można zrobić prościej. Odwinąć wtórne - rzadko trzeba 2kV - bez demontażu rdzenia. W pustej przestrzeni po wtórnym, wkleić małą przegrodę, tak aby się zmieściło te kilkadziesiąt dodatkowych zwojów dla uzwojenia pierwotnego (które chciałeś dodać używając małego transformatorka). Jak nawiniesz, to dorobisz sobie nową łączówkę i połączysz w szereg oba uzwojenia. W pozostałym, pustym okienku można nawinąć uzwojenia wtórne wg. uznania.

Pzdr!
Tomek
Ostatnio zmieniony czw, 12 stycznia 2017, 09:25 przez ^ToM^, łącznie zmieniany 3 razy.
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6305
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: cirrostrato »

Weźcie jeden trafiak z mikrofalówki, rozbierzcie (rdzeń jest spawany), odwońcie co zbędne, nawińcie co potrzebne (teoretycznie można nawinąć bez rozbierania rdzenia, spróbujcie...), złóżcie, zespawajcie......tanie (mam kilka ze złomu) i co z tego?
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: faktus »

Witam. Sprawa o której wspomniał Kolega Lamposz da się wykonać technicznie, jednak jest moim zdaniem nie warta zachodu. Wszystko dla tego, że uzwojenie pierwotne w celu obniżenie kosztów jest wykonane drutem aluminiowym, który ma tę "cenną zaletę" że łatwo ulega przebiciu nawet przy niewielkim przegrzaniu. Ten patent był stosowany w transformatorach do np. rubina, z fatalnym skutkiem. Dlatego tak jak radzi Kolega Cirrostrato lepiej zastosować sam rdzeń z nowym uzwojeniem. Więcej pracy, ale bardziej przewidywalny efekt końcowy pracy owego transformatora. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Kontakt:

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: elektrit »

Rozebrać go trudno, bo jest pospawany, poza tym tak polakierowany, że ciężko rozdziela się blachy.
Jak już mamy rozebrany to druga trudność- nie ma tam absolutnie żadnego karkasu i trzeba go wykonać samodzielnie. Jak juz go zrobimy, to się okazuje, że nie mieści sie uzwojenie- te transformatory mają bardzo małe okna, ze względu na szerokie kolumny boczne.
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: ^ToM^ »

faktus pisze:Witam. Sprawa o której wspomniał Kolega Lamposz da się wykonać technicznie, jednak jest moim zdaniem nie warta zachodu. Wszystko dla tego, że uzwojenie pierwotne w celu obniżenie kosztów jest wykonane drutem aluminiowym, który ma tę "cenną zaletę" że łatwo ulega przebiciu nawet przy niewielkim przegrzaniu.
Wymontowałem z mikroweli Philips i MOT jest nawinięty drutem Cu. Zatem, być może we współczesnych, chińskich wyrobach jest Al a w starych, sprzed 30 lat Cu.
Ja wymontowałem ze starocia, gdzie jeszcze był wyświetlacz VFD, którego oczywiście też sobie wydłubałem wraz z całym timerem i zasilaczem. :)

Na części najlepiej szukać starych, firmowych mikrowelek, bo są zrobione z porządnych podzespołów. Nawet silnik do talerzyka był Hitachi a nie noname, jak we współczesnych gratach.

Pzdr!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: gustaw353 »

Tytułowe transformatory pracują w nasyceniu. Przeznaczone są do pracy w cyklicznych krótkich interwałach czasowych z przerwami.
Ich konstrukcja powoduje, że układ zasilania magnetronu nie pozwoli na to by lampa rozpędziła się nadmiernie.
Transformator wchodzi w nasycenie i ogranicza prąd pobierany z uzwojenia wtórnego.
Dodatkowym ograniczeniem jest słaba izolacja sekcji wtórnej od rdzenia. W mikrofalówce jeden koniec uzwojenia wysokiego napięcia i tak jest połączony z obudową - wynika to z konstrukcji.
Można zastosować taki transformator do innych celów. Należy usunąć boczniki magnetyczne znajdujące się między sekcjami, między uzwojeniem pierwotnym a wtórnym oraz dowinąć 20...30 zwojów do pierwotnego.
Powodzenia.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: TELEWIZOREK52 »

faktus pisze:zwojenie pierwotne w celu obniżenie kosztów jest wykonane drutem aluminiowym, który ma tę "cenną zaletę" że łatwo ulega przebiciu nawet przy niewielkim przegrzaniu. Ten patent był stosowany w transformatorach do np. rubina, z fatalnym skutkiem.
Witam. Tylko że w Rubinie problem był nie w przebiciach lecz w połączeniach wyprowadzenia uzwojenia z łączówką lutowniczą. Połączenie utleniało się i następował spadek napięcia. Dotyczyło to głównie uzwojenia żarzenia kineskopu i objaw był jak przy zużytym kineskopie. Pół biedy jak wystąpiła całkowita przerwa, łatwiej było zlokalizować uszkodzenie.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: Boguś »

TELEWIZOREK52 pisze: Pół biedy jak wystąpiła całkowita przerwa, łatwiej było zlokalizować uszkodzenie.
Jak żarzenie było obniżone na kineskopie to w transformatorach o oznaczeniu CTA wbijałem sondę bezpośrednio w drut przed łaczką i jeśli było wyższe to w ruch szedł szmalec wieprzowy, kalafonia i porządna lutownica grzałkowa 100-200wat. Reklamacji nie było.
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Kontakt:

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: elektrit »

Smalec ułatwiał lutowanie? Ejze!
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
jajacek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: pt, 14 marca 2008, 10:23
Lokalizacja: WARSZAWA

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: jajacek »

Oczywiście do lutowania aluminium tak.
JACEK
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Boguś pisze:Jak żarzenie było obniżone na kineskopie to w transformatorach o oznaczeniu CTA wbijałem sondę bezpośrednio w drut przed łaczką i jeśli było wyższe to w ruch szedł szmalec wieprzowy, kalafonia i porządna lutownica grzałkowa 100-200wat. Reklamacji nie było.
Stosowałem dwie metody. Pierwsza to kawałek drutu miedzianego zwinięty w spiralkę i nałożony na wystający koniec uzwojenia alu i następnie całość zalana cyną. Druga metoda to łączówka wyjęta z kostki porcelanowej.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: Boguś »

TELEWIZOREK52 pisze:Stosowałem dwie metody. Pierwsza to kawałek drutu miedzianego zwinięty w spiralkę i nałożony na wystający koniec uzwojenia alu i następnie całość zalana cyną. Druga metoda to łączówka wyjęta z kostki porcelanowej.
Laczówki jesli pozwalała na to długość wyprowadzenia. A spiralka jak najbardziej tylko wcześniej trzeba było oskrobać końcówkę wyprowadzenia natrzeć ją smalcem za pomocą papieru ściernego, pobielić nałożyć sprężynke i zalać cyną. Tak samo wykonywalem wyprowadzenia ekranów transformatorów wykonanych z blaszki aluminiowej
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Boguś pisze:natrzeć ją smalcem
Myślałem że to żart z tym smalcem. Będę musiał spróbować.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.

Post autor: Boguś »

TELEWIZOREK52 pisze:
Boguś pisze:natrzeć ją smalcem
Myślałem że to żart z tym smalcem. Będę musiał spróbować.
Nie, to nie żart. Myk polega na tym ze papier ścierny czyści aluminium a tłuszcz zapobiega się jego utlenieniu. W innym przypadku aluminium w "mzik"oka się utlenia i nici z lutowania. Potrzebna jest tylko wyższa temperatura niż do normalnego lutowania.
ODPOWIEDZ