Polskie tranzystorowe
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Polskie tranzystorowe
Pionier U2
Re: Polskie tranzystorowe
4 tranzystorowy reakcyjny składak na stację lokalną na falach średnich i PR I. Początek lat 60, głośnik z "Kolibra", TG9 /tudzież coś innego co zadziała w w.cz./, TG5, TG5, TG53. Zasilany z baterii 3V 2R10. Był również inne wzory i barwy /ciemnoczerwona, bladozielona/ obudowy.
Parę lat temu poskładałem, nawet działało...
Później pozbyłem się fal średnich, a przełącznik zakresu zmienił się w przełącznik "oszczędnościowy" - po prostu zmieniał punkt pracy tranzystora końcowego, który chcąc nie chcąc pracując w klasie A pożerał dużo prądu. Schodząc do kilku mA siła głosu wystarczała do cichego słuchania. Następnie chciałem przerobić końcówkę na układ z "Kolibra", ale odbiornik spadł na podłogę, wklejone po raz 10 nakrętki mocujące głośnik odpadły na amen, pręt ferrytowy rozpadł się w drzazgi i zdekompletowane zwłoki powędrowały na półkę...
Znalazłem instrukcję, pewnie za czas jakiś zeskanuję.
Parę lat temu poskładałem, nawet działało...

Znalazłem instrukcję, pewnie za czas jakiś zeskanuję.

Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Polskie tranzystorowe
Nawet mi się nie śniło że jeszcze kiedyś to radyjo zobaczę. Moje miało czerwoną obudowę i TG20 a nie TG9. Do dziś pamiętam rozmieszczenie elementów i łączówek przynitowanych do płytki. Problem miałem z doborem dławika a montaż wykonywałem przy pomocy lutownicy 160W. Jaka była radocha na obozie harcerskim głęboko w lesie kiedy po włożeniu do wiadra i rozciągnięciu anteny słychać było wymieszany Głos Ameryki i gawarit Maskwa. Nie ważne było co grało tylko że grało. No i te baterie R-ileś tam, takie jak w Czarach paluchy, dzisiaj nie osiągalne.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Polskie tranzystorowe
No właśnie - baterie R10. Kiedy zaprzestano u nas ich produkcji? Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział takową krajowej produkcji, ani w użyciu ani w sprzedaży. Pamiętam jedynie rosyjskie na bazarze przywożone na początku lat 90 przez handlarzy ze wschodu.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Polskie tranzystorowe
A takie cudo znacie?
http://legendy-prl.pl/radio_jacek.html
Jest jeszcze "Donald", wprawdzie nie do składania ale suwenir i też pierwszy raz widzę: http://legendy-prl.pl/radio_donald.html
http://legendy-prl.pl/radio_jacek.html
Jest jeszcze "Donald", wprawdzie nie do składania ale suwenir i też pierwszy raz widzę: http://legendy-prl.pl/radio_donald.html
_
- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Polskie tranzystorowe
Bez problemu kupisz 2R10 - rozbierzesz i masz dwie R10Thereminator pisze:No właśnie - baterie R10. Kiedy zaprzestano u nas ich produkcji? Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział takową krajowej produkcji, ani w użyciu ani w sprzedaży. Pamiętam jedynie rosyjskie na bazarze przywożone na początku lat 90 przez handlarzy ze wschodu.
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Re: Polskie tranzystorowe
Czołem.

Pozdrawiam,
Jasiu
2R10 są do kupienia bez problemu. Gorzej z R10, ja przecinam 2R10 na pół. Na Czara wychodzi 2,5 bateriiTELEWIZOREK52 pisze:No i te baterie R-ileś tam, takie jak w Czarach paluchy, dzisiaj nie osiągalne.

Pozdrawiam,
Jasiu
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Polskie tranzystorowe
Witam. No to będę musiał się porozglądać po sklepach. Od paru lat ich już nie szukałem bo po prostu nigdzie ich nie było. Kiedyś też je kroiłem np. do UM4/5. Obecnie mam piękna radziecką lustrzaneczkę (miernik) w której po 18 (!) latach siadły te baterie a R6 muszę wciskać na siłę. Pozdrawiam.Jasiu pisze:Czołem.2R10 są do kupienia bez problemu. Gorzej z R10, ja przecinam 2R10 na pół. Na Czara wychodzi 2,5 bateriiTELEWIZOREK52 pisze:No i te baterie R-ileś tam, takie jak w Czarach paluchy, dzisiaj nie osiągalne.
Pozdrawiam,
Jasiu
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6276
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Polskie tranzystorowe
Nieśmiało dodam, że przez to radyjko z tematu (kosztowało ok. 1965r 400zł, potem staniało na 250zł) zostałem elektronikiem.
Re: Polskie tranzystorowe
Na moim pudełku widnieje cena detaliczna zł 280.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Polskie tranzystorowe
Moje pierwsze było z drugiej ręki, wymienione za kolejkę "Piko" a następne kosztowały ok 2xxzł. Powstawały z tego Kolibropotworki. Na bublach przy ul. Kopernika nabywało się drogą kupna obudowy od Sylwii i montowało bebechy składaka dodając wzmacniacz od Kolibra. Grało to jak na tamte czasy całkiem nieźle. W ten sposób tanim kosztem powstawało coś co udawało radio za 1600zł {później 1100zł) a jaka była satysfakcja !cirrostrato pisze:Nieśmiało dodam, że przez to radyjko z tematu (kosztowało ok. 1965r 400zł, potem staniało na 250zł) zostałem elektronikiem.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6276
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Polskie tranzystorowe
Nie zaprzeczę, czyli mam pamięć dobrą ale krótką...zjawisko pisze:Na moim pudełku widnieje cena detaliczna zł 280.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Polskie tranzystorowe
Witam
Dodam jeszcze że w tych odbiornikach baterię R-10 można zastąpić akumulatorkiem NiMH 4/5SC.
Dodam jeszcze że w tych odbiornikach baterię R-10 można zastąpić akumulatorkiem NiMH 4/5SC.
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Polskie tranzystorowe
http://www.radiomuseum.org/r/kijevr_kiev_4.html - tam też wchodziły jakieś niedostępne w Polsce ogniwa (krótsze od R6). Ale bzdurę napisali, że to superheterodyna...
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Re: Polskie tranzystorowe
A ja przez tego składaka (i inne podobne reakcyjniaki z MT itp) prawie obraziłem się na elektronikę. Wg instrukcji należało znaleźć na rdzeniu pozycję cewki, przy której był najlepszy odbiór, zamknąć pudełko i cieszyć się. Oczywiście nic z tego, radio było czułe na miejsce odbioru, zbliżenie ręki, napięcie baterii itd- pojawiały się gwizdy, audycja sciszała sie, charczało.... Ale w instrukcji o tym sza. Było w tym sporo nieuczciwości, zwłaszcza wobec b. młodego, napalonego adepta radiotechniki. J.Szatkowskicirrostrato pisze:Nieśmiało dodam, że przez to radyjko z tematu (kosztowało ok. 1965r 400zł, potem staniało na 250zł) zostałem elektronikiem.